Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gościówa

Mąż mnie nie pociąga. Jest ciotą

Polecane posty

Gość Gościówa

Chamskie określenie, ale tak jest. Mimo to kocham go, nie dałabym mu zrobić krzywdy, ale w rogi waliłabym aż się kurzy. Ze swojej natury, bezradności. Pytanie uprzedzę - czemu nie odejdę? Tak jak większość tkwiących z rozsądku. Zobowiązania, dzieci, kredyty, firmy. Życie po rozwodzie pier... by jak bomba w Hieroszimie. 

Po roku związku zostawiłam go. Co dzień stał pod domem po kilka godzin. Nie dawał spokoju. Obrzucał kwiatami, deklarował, że nie ma życia beze mnie. Po dłuższych przemyśleniach, po rada osób obiektywnie oceniających dałam mu szansę. O co chodziło? A to, że był ciotą. Brak dominacji, brak charakteru, brak poczucia własnej wartości, każdy go walił jak chciał. A ja? ..., która chce zostawił chłopaka, który ma problem, zamiast mu pomóc chciałam zostawić na pastwę losu. Pfu mi w twarz za tamtą decyzję. Niestety, mimo, że jest moim mężem, miłością, przyjacielem, kompanem i człowiekiem za którym poszłabym w ogień, człowiek dla którego poświęcam się całą sobą... Ale w łóżku? No leży i kwiczy. Do 7 lat razem było znośnie. Później, w okresie gdzie bodźce muszą być trochę silniejsze już nie daję rady. No niekręci mnie jak dziecko i brzydzę się sobą i nim. 

Facet nieśmiały, niepewny siebie, cichy, bez własnego zdania, boi się własnego cienia, każdy może mu bluzgać on jeszcze liże dupę, chudy, miednica szersza niż barki, nie stanął nigdy w mojej obronie, nawet często był przeciwko mnie, gdy przeciwnik był silniejszy od niego. Nie potrafi walnąć w stół i powiedzieć NIE. Muszę mu matkować, bo inaczej głowy zapomni. Nie wie nic o życiu. Tylko praca, godziny spędzone na dziecinnych grach komputerowych i obgryzywanie przy tym paznokci do mięsa. Na psychiatrę nie daje się namówić od akcji po rozstaniu po roku związku. Dzieci nie mają autorytetu ojca. Noszę spodnie w związku, a sama nie jestem osobą typowo dominującą, potrzebuje kawał chłopa, który da mi poczucie bezpieczeństwa, weźmie w swoje skrzydła i nie da skrzywdzić. Taki, który dobrze wyrucha...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lea

Zostaw go i jemu i Tobie będzie lżej. Psujesz sobie tylko krew żyjąc z kimś kim gardzisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Llllll

Kurcze  moj mnie tez nie. Kocham go i jest moim mysiem przytulanka. Moim mysiem pysiem ale na mysl o swksie z nim mnie odrzuca  nie widze w nim faceta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Honotu

Jak z niego krew wyssalas to jak ma nie być chudy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Honotu

"nie widzę w nim faceta" 

Ja ostatnio prawie w ogóle nie widuje facetów.

Może są u ciebie w szafie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość'

Rozwiedź się z nim i daj mu żyć normalnie. Nie przerzucaj sytuacji na zobowiązania, bo nie z takich opresji ludzie wychodzili. Jesteś roszczeniowa, nie potrafisz do niego dotrzeć i nic z tego nie będzie. Li tylko żądasz nie dając nic w zamian. Dajesz złość i nazywasz go chamem. Wiesz, że słowa które wypowiadamy bardzo wiele mówią o człowieku? Ty albo jesteś zamknięta w swojej idealnej wyobraźni albo jesteś zwyczajnym głupcem. Stawiam na to drugie. Zimna, pozbawiona empatii ryba. Napraw siebie, bo nikt z tobą nie wytrzyma, a męża zostaw. Mężczyźni też cierpią, ale Ty tego nigdy nie zobaczysz bo myślisz wąskotorowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćżona

Baby to są jednak głupie... i piszę to jako kobieta. Najpierw chcecie misiaczków-pysiaczków, a potem ojojoj, on mnie nie pociąga, bo jest ciotą...

A dodatkowo często bywa tak, że to same kobiety mentalnie kastrują mężczyzn, a potem oczekują, aby ten facet nagle pokazał inne oblicze. Tak się nie da...

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ehdhdh
36 minut temu, Gość gośćżona napisał:

Baby to są jednak głupie... i piszę to jako kobieta. Najpierw chcecie misiaczków-pysiaczków, a potem ojojoj, on mnie nie pociąga, bo jest ciotą...

A dodatkowo często bywa tak, że to same kobiety mentalnie kastrują mężczyzn, a potem oczekują, aby ten facet nagle pokazał inne oblicze. Tak się nie da...

 

Dokładnie,zatem pozostańmy na stwierdzeniu ze baby są głupie to prawda potwierdzona i zakończymy watek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Ja Ciebie rozumiem autorko. Moj byly chlopak tez taki byl. Kochany, spokojny, z dobrym serduszkiem, taki wege lewak typowy... No a ja sobie powtarzalam, ze liczy sie wnetrze i dobry charakter, a nie ten prymitywny pociag seksualny. To jego dobre serduszko nie pozwalalo mi od niego odejsc, nie chcialam go skrzywdzic... Ale, niestety, czulam, ze robie sie coraz bardziej męska... To ja decydowalam o wszystkim, moj ex nigdy nie podjal sam zadnej decyzji, choc byl mi bliski czulam ze sie dusze i ze nie moge byc kobieta w zwiazku. Po trzech latach nie wytrzymalam, odeszlam. Ciezko bylo mi patrzec, jak placze, jak nagle mowi, ze chce slubu, ze zycia nie widzi beze mnie... Przez to, ze byl taki ...waty przestal mnie w ogóle krecic. Powiem Ci, ze skutecznie wyleczyl mnie z lewactwa. Dzis moim mezem jest typowy facet, silny, odwazny, kochany i mądry. Jestem kobieta w tym zwiazku, jestem szczesliwa i do dzis mysle, czemu dalam sie przekonac, ze kobiecosc i meskosc to bezsensowny wymysl patryjarchatu. Wole nosic spodnice i miec faceta z jajami, logicznego, przy ktorym nie musze byc silna i dominujaca kobieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rarata

Tez cie rozumiem i tez nie pociągają mnie tacy mieccy faceci. A duzo siw takich kolo mnie kręciło. Jednak nie chcialam sie zwiazac z kims takim dlatego ze byl dobry ze ma dobre serce ze bylby dobrym ojcem i mezem. Choc wiele razy dostawalam baty od rodziny bo jak to bo taki dobry chlopak ze swieczka takiego szukac...tylko ze ja jestem zdania ze jak nie ma chemii to predzej czy później w takim zwiazku zacznie sie psuc, tak jak w twoim.

Takich meskich, prawdziwych facetow jest coraz mniej i coraz trudniej mi kogos takiego znalezc, jednak dalej nie mam zamiaru wiazac sie tylko po to zebyz kims byc. Potrzebuje faceta na ktorego widok bede miala mokro w majtkach a nie odruch zeby go przytulic bo on taki slodki...eh życie nie jest latwe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

A mnie mój nie pociąga,bo ma mikrusa 11 cm we wzwodzie. Weź jest tragiczny i nawet nie chce mi się nic zaczynać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
18 godzin temu, Gość Gościówa napisał:

Facet nieśmiały, niepewny siebie, cichy, bez własnego zdania, boi się własnego cienia, każdy może mu bluzgać on jeszcze liże dupę, chudy, miednica szersza niż barki,

może układ cuckold. On będzie rogaczem a ty hotką, która poszuka sobie jakiegoś fajnego byka. Jeśli jest taką ciotą na pewno się na taki układ zgodzi. Co więcej taki układ zapewni mu stabilność w małżeństwie.  Nie lubię cuckold i wydaje mi się to dziwne ale w twoim przypadku chyba to jest jakieś możliwe wyjście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kokoo
4 godziny temu, baron60 napisał:

Bardzo wiele z was kobiet ma mocno  rozchwiane emocje  i nie wiadomo jak was ogarniać .Gdy byłem  młody 23,25 lat miałem żonę ,poznała innego ja byłem za spokojny za stabilny ,odeszła do takiego który nie raz dostała po twarzy ,który pije i bije ,lecz go kocha . Choć jak sama wspomina w spodniach ma tyłki 12 w zwodzie ,ja mam 18 .Nigdy kobiety nie uderzyłem to zasługa mojej matki tak mnie uczyla  za młodu nie wolno podnosić rękę na kobiety i słabszych . No cóż pogodziłem się jestem  sam sex uprawiam tez sam . Lecz plus jest ze nikt mnie nie obraza ,nie krzyczy Mam swoją pasje sztuki wali karate ,tym się teraz poświęcam No i czytaniem książek 

Zawsze mnie bawi, jak ktoś pisze ze męski facet to pije i bije. Widocznie jesteś pipka i już wolała dostać lokot nic być z Tobą. 😛

A tak serio można być spokojnym i być mega męskim. Na to się składa całość charakteru. Mój były był typowym flegmatykiem, chudy, ale dobry człowiek, mądry. Ale życiowo pipa, nie umiał sam podjąć decyzji, pranie wozil do mamy... Teraz mam męża i to taki trochę choleryk (ale bez agresji), ale umie sam podjąć decyzję, jest mega samodzielny, potrafi mnie zaskakiwać. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, Gość Kokoo napisał:

Zawsze mnie bawi, jak ktoś pisze ze męski facet to pije i bije. Widocznie jesteś pipka i już wolała dostać lokot nic być z Tobą. 😛

A tak serio można być spokojnym i być mega męskim. Na to się składa całość charakteru. Mój były był typowym flegmatykiem, chudy, ale dobry człowiek, mądry. Ale życiowo pipa, nie umiał sam podjąć decyzji, pranie wozil do mamy... Teraz mam męża i to taki trochę choleryk (ale bez agresji), ale umie sam podjąć decyzję, jest mega samodzielny, potrafi mnie zaskakiwać. 

Zaskakiwać? Nie w ta dziurę ci zasadzi ? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BekaZp0lki

Prowokacja.

Trzeba było mu karnet na siłownie kupić. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×