Jak poznac normalnego, kochajacego, szanujacego mezczyzne z wartosciami??????????

Hej moje pytanie już zostało zawarte w temacie ktoś ma jakieś pomysły?

tacy faceci mają rutyne praca/dom/zakupy i pozatym nie wychodzą z domu, tak jak mój znajomy który nie ma przez to kobiety a jest spoko gość

faceci o których mowa są prawi-kami i mieszkają z matką nawet sporo po 30stce, ale wy takich nie chcecie bo oni są nieśmiali i nigdy was nie zagadają ani wy ich, więc nigdy się nie poznacie

1 minutę temu, Leżaczek napisał:

Szukaj wśród graczy konsolowych

Tam nie szukaj bo to tragedia.

Mają już żony :). Takie okazy szybko się znajduje :*.

Mają już żony :). Takie okazy szybko się znajduje :*.

loMam

musisz sama taka być, widocznie nie jesteś, marne szanse. 

2 godziny temu, Gość Gosc napisał:

Hej moje pytanie już zostało zawarte w temacie ktoś ma jakieś pomysły?

w ruchu czystych serc

Czy są tylko dwa typy mężczyzn? Męski albo pipa? Gdzie są mężczyźni którzy są dla świata samcami alfa a dla swojej kobiety i dzieci bezpieczeństwem i wsparciem? 

4 minuty temu, Gość Pytanie napisał:

Czy są tylko dwa typy mężczyzn? Męski albo pipa? Gdzie są mężczyźni którzy są dla świata samcami alfa a dla swojej kobiety i dzieci bezpieczeństwem i wsparciem? 

W powieściach erotycznych dla bab w koszu "po 5 zł" w "Biedronkach"

7 minut temu, Gość Pytanie napisał:

Czy są tylko dwa typy mężczyzn? Męski albo pipa? Gdzie są mężczyźni którzy są dla świata samcami alfa a dla swojej kobiety i dzieci bezpieczeństwem i wsparciem? 

No wlasnie, ale wśród facetów same skrajności. Poznanie fajnego, normalnego faceta ktory chociaz nie straszylby wygladem (nie mowie ze ma byc model) graniczy z cudem w tych czasach.

4 minuty temu, Gość Gość napisał:

No wlasnie, ale wśród facetów same skrajności. Poznanie fajnego, normalnego faceta ktory chociaz nie straszylby wygladem (nie mowie ze ma byc model) graniczy z cudem w tych czasach.

No to witaj w klubie bowiem poznanie normalnej dziewczyny, (nie musi być modelka, wystarczy by dbała o siebie i nie wyglądała jak bazyl), która jest porządna, nie puszcza się, nie daje du'py na lewo i prawo i nie ma wielu facetów na koncie graniczy  z cudem w tych czasach.

Bardzo łatwo. Wystarczy dać szansę tym mniej przystojnym i bardziej nieśmiałym

Zainteresuj się tymi, których póki co olewasz. Wygląd naprawdę nie jest najważniejszy.

Co do 'ma wielu facetów na koncie' to jakie ma to znaczenie skoro ją kochasz? Ja miałam jednego i ten jeden się nie odzywa od paru lat straciłam z nim dziewictwo byłam pewna że będziemy razem dłużej i co mam teraz przestać uprawiać sex albo czkewc aż znowu się zakocham? Cu je ze marnuje życie i swoją młodość mam 23 lata i nigdy nie będę się czuła tak atrakcyjna jak teraz i nie zamierzam pościć dla przyszłego męża który być może rzuci mnie dla dwa razy młodszej po paru latach małżeństwa co się często zdarza a ja mam pecha w życiu bo się szanowałam straciłam dziewictwo w wieku 23 lat a jego poznałam jak miałam 20 i odrazu się zakochałam ale były kłótnie i dałam mu po 3 latach i co z teog mam? Zryte psychikę od tego braku seksu, ciągle zły humor i płacz i myśli, że zmarnowałam przez niego życie, nie warto bo facet i tak zdradzi lub zostawi jak mnie a wie, że go kocham i tylko z nim uprawiałam sex a ma 35 lat prawie więc wiek nie świadczy o dojrzałości jak widać i kąta za ... i co się chwalą, że miały już wielu facetów i mu to nie przeszkadza, mam dość najwyżej nie będzie mnie żaden kochał ale ja nie chcę tak żyć bez seksu i poznawania facetów bonie jestem zakonnicą i mam zdrowe libido i jestem ładna. Chciałabym też faceta co miał 1 kobietę a ma powodzenie takie jak ja tylko tacy chyba nie istnieją i co? 

1 godzinę temu, Gość Pytanie napisał:

Czy są tylko dwa typy mężczyzn? Męski albo pipa? Gdzie są mężczyźni którzy są dla świata samcami alfa a dla swojej kobiety i dzieci bezpieczeństwem i wsparciem? 

tacy są w więzieniach skarbie

54 minuty temu, Gość Gość napisał:

No wlasnie, ale wśród facetów same skrajności. Poznanie fajnego, normalnego faceta ktory chociaz nie straszylby wygladem (nie mowie ze ma byc model) graniczy z cudem w tych czasach.

głupoty, może wielu jest z wyglądu nie ciekawych i chlają, ale są i spokojni, tylko wam badboye z tatuażami imponują

1 minutę temu, Gość mafia i hajs napisał:

głupoty, może wielu jest z wyglądu nie ciekawych i chlają, ale są i spokojni, tylko wam badboye z tatuażami imponują

Weź się za polszczyzne chłopie zamiast te same śpiewki pisać. Już wiemy że jesteś beta totalna.

Pozajmowani , przykro mi

4 godziny temu, Gość Gosc napisał:

Hej moje pytanie już zostało zawarte w temacie ktoś ma jakieś pomysły?

IDŹ NA PIELGRZYMKA...tam pełno młodych fajnych https://www.youtube.com/watch?v=LVVdR8YLFcc   popatrz na link

Tacy przeważnie są domatorami tak jak ja praca dom praca.

Czytam i przyznaję rację - my ginący gatunek mężczyzn znajdujemy się w ukryciu swych kompleksów, nieśmiałość oraz zawstydzenia. Co do tego mieszkania z rodzicami, a zwłaszcza matką to sądzę że jest to takiego rodzaju przeniesienia potrzeby miłości. Drogie panie, jedna rada - trzeba szukać i się rozglądać a może tobie trafi się skarb. 

8 godzin temu, damian89 napisał:

Czytam i przyznaję rację - my ginący gatunek mężczyzn znajdujemy się w ukryciu swych kompleksów, nieśmiałość oraz zawstydzenia. Co do tego mieszkania z rodzicami, a zwłaszcza matką to sądzę że jest to takiego rodzaju przeniesienia potrzeby miłości. Drogie panie, jedna rada - trzeba szukać i się rozglądać a może tobie trafi się skarb. 

I co z tego ze kobiety będą sie rozglądać np za Toba, patrzeć na Ciebie jak nigdy ich nie zagadasz bo jesteś nieśmiały? Pewnie to kobieta ma Cie poderwać, podać się na tacy Tobie żebyś zrozumial ze jest zainteresowana? Tacy jak Ty oczekują ze to kobiety będą za wami latac bo sami boicie się cokolwiek zrobic zeby je poznac, jedynie potraficie się gapic. Zero meskosci. Ja bym sie czuła podle jesli to ja od poczatku musialabym podrywać i zagadywac nieśmiałego faceta a on łaskawie zgodziłby się ze mną byc- czulabym ze mu nie zależało od poczatku i jest ze mną z desperacji bo zadna inna go nie zagadała, a nie z wyboru. Teraz juz w wiesz czemu to nie kobiety pierwsze podrywaja facetów. Gratuluje biernej postawy, dzięki temu nigdy nikogo nie znajdziesz i nadal bedziesz zalil się na forach ze kobiety chcą tylko badboyow. Taaa...

9 minut temu, Gość Gość napisał:

I co z tego ze kobiety będą sie rozglądać np za Toba, patrzeć na Ciebie jak nigdy ich nie zagadasz bo jesteś nieśmiały? Pewnie to kobieta ma Cie poderwać, podać się na tacy Tobie żebyś zrozumial ze jest zainteresowana? Tacy jak Ty oczekują ze to kobiety będą za wami latac bo sami boicie się cokolwiek zrobic zeby je poznac, jedynie potraficie się gapic. Zero meskosci. Ja bym sie czuła podle jesli to ja od poczatku musialabym podrywać i zagadywac nieśmiałego faceta a on łaskawie zgodziłby się ze mną byc- czulabym ze mu nie zależało od poczatku i jest ze mną z desperacji bo zadna inna go nie zagadała, a nie z wyboru. Teraz juz w wiesz czemu to nie kobiety pierwsze podrywaja facetów. Gratuluje biernej postawy, dzięki temu nigdy nikogo nie znajdziesz i nadal bedziesz zalil się na forach ze kobiety chcą tylko badboyow. Taaa...

Dokładnie. Czy naprawdę to my musimy wszystko na tym świecie załatwiać? Nawet chłopa podrywać ? Nie wyobrażam sobie żeby poderwać faceta i mu nadskakiwac i wymyślać randki itd a on jak pipa by stał w kącie i wymachiwal torebka. Nosz kurde. Chce faceta z krwi i kości, silnego i inteligentnego żeby było o czym porozmawiać

8 godzin temu, Gość xxx napisał:

Tacy przeważnie są domatorami tak jak ja praca dom praca.

No i co w tym złego? Ja też jestem domatorka. Imprezy, kluby i co weekendowe wypady są totalnie nie dla mnie. Kocham mój dom i czas w nim spędzany. Chciałabym mieć z kim usiąść wieczorem w bamboszach i obejrzeć film albo po prostu poleżeć, pośmiać i pogadać o wszystkim 

9 godzin temu, Gość Małaaa napisał:

Co do 'ma wielu facetów na koncie' to jakie ma to znaczenie skoro ją kochasz? Ja miałam jednego i ten jeden się nie odzywa od paru lat straciłam z nim dziewictwo byłam pewna że będziemy razem dłużej i co mam teraz przestać uprawiać sex albo czkewc aż znowu się zakocham? Cu je ze marnuje życie i swoją młodość mam 23 lata i nigdy nie będę się czuła tak atrakcyjna jak teraz i nie zamierzam pościć dla przyszłego męża który być może rzuci mnie dla dwa razy młodszej po paru latach małżeństwa co się często zdarza a ja mam pecha w życiu bo się szanowałam straciłam dziewictwo w wieku 23 lat a jego poznałam jak miałam 20 i odrazu się zakochałam ale były kłótnie i dałam mu po 3 latach i co z teog mam? Zryte psychikę od tego braku seksu, ciągle zły humor i płacz i myśli, że zmarnowałam przez niego życie, nie warto bo facet i tak zdradzi lub zostawi jak mnie a wie, że go kocham i tylko z nim uprawiałam sex a ma 35 lat prawie więc wiek nie świadczy o dojrzałości jak widać i kąta za ... i co się chwalą, że miały już wielu facetów i mu to nie przeszkadza, mam dość najwyżej nie będzie mnie żaden kochał ale ja nie chcę tak żyć bez seksu i poznawania facetów bonie jestem zakonnicą i mam zdrowe libido i jestem ładna. Chciałabym też faceta co miał 1 kobietę a ma powodzenie takie jak ja tylko tacy chyba nie istnieją i co? 

Jak facet ma wiele kobiet to jest super a jak kobieta lubi seks to .... Co za beznadziejne podejście ....

7 godzin temu, Gość Gosc napisał:

jakieś pomysły?

Jest. Jeśli sama nie masz tych cech to nikogo nie znajdziesz. Przykładowo jeśli zapraszasz, a oczekujesz aby on zapłacił -nie masz wartości. Jeśli obrażasz się że ktoś nazwał Cię Lampucerą a nie potrafisz skontrargumentować -nie masz wartości. Jeśli oczekujesz od faceta wbrew równouprawnieniu całej jego wypłaty do budżetu -nie masz wartości. Jeśli po parcy nie jesteś radosna tylko zmęczona rzucasz się na kanapę i śpisz 3 godziny, oznacza że za dużo chcesz zarobić -nie masz wartości. Jeśli bierzesz pigŁki antydepresyjne i inne nakotyki -nie masz wartości. Jeśli jesteś rozrzutna i źle rozporządzasz ciałem i majątkiem sponsorując 20-latków w wiadomym celu -nie masz wartości. Jeśli wstydzisz się rozmawiać ze swoim o swoich i jego potrzebach -nie masz wartości. Jeśli nie jesz mięsa ze świnki i kurki oraz wszelkich podrobów -nie masz wartości.

Proszę jeszcze raz przeczytać. Pozdrawiam

8 minut temu, Gość Gość napisał:

I co z tego ze kobiety będą sie rozglądać np za Toba, patrzeć na Ciebie jak nigdy ich nie zagadasz bo jesteś nieśmiały? Pewnie to kobieta ma Cie poderwać, podać się na tacy Tobie żebyś zrozumial ze jest zainteresowana? Tacy jak Ty oczekują ze to kobiety będą za wami latac bo sami boicie się cokolwiek zrobic zeby je poznac, jedynie potraficie się gapic. Zero meskosci. Ja bym sie czuła podle jesli to ja od poczatku musialabym podrywać i zagadywac nieśmiałego faceta a on łaskawie zgodziłby się ze mną byc- czulabym ze mu nie zależało od poczatku i jest ze mną z desperacji bo zadna inna go nie zagadała, a nie z wyboru. Teraz juz w wiesz czemu to nie kobiety pierwsze podrywaja facetów. Gratuluje biernej postawy, dzięki temu nigdy nikogo nie znajdziesz i nadal bedziesz zalil się na forach ze kobiety chcą tylko badboyow. Taaa...

Ach i się wyjaśniło dlaczego jestem sam. Kobiety nie chcą nieśmiałych. Ale co do tego gapienia - jak jestem nieśmiały to nie patrzę się na nieznajome dziewczyny, bo wstydzę się nawet podnieść wzrok. Jak ładnie wygląda albo jest ładnie ubrana to zerknę i jeżeli wspaniale się śmieje czy zrobi coś dobrego to wtedy jeżeli mam możliwość staram się zaprzyjaźnić. Nigdy nie zapytam przyjaciółki czy zechce ze mną chodzić. Jak na razie po zadaniu tego pytania pogorszyły się mi relacje z wszystkiema trzema. Nie chcę tracić kolejnych. A to były przyjaciółki dobrze mnie znały i świadomie mnie odrzuciły. Dlatego wiem, że jest coś we mnie co sprawia, że jestem nieatrakcyjnym partnerem. Ja też nie będę się uganiać - jeśli jest niepewna to szanuję to, bo może być, ale zadając pytanie, oczekuję po pewnym czasie odpowiedzi, stopniowe wygaszanie kontaktu uważam za odmowę.

10 godzin temu, Gość Małaaa napisał:

Ja miałam jednego i ten jeden się nie odzywa od paru lat straciłam z nim dziewictwo (...) Cu je ze marnuje życie i swoją młodość mam 23 lata i nigdy nie będę się czuła tak atrakcyjna jak teraz (...) straciłam dziewictwo w wieku 23 lat a jego poznałam jak miałam 20 i odrazu się zakochałam ale były kłótnie i dałam mu po 3 latach i co z teog mam? (...)

Coś matematycznie mi się nie zgadza. Chronologicznie: Miałaś 20 lat jak się z nim poznałaś. Jak miałaś 23 straciłaś z nim dziewictwo. Parę lat się nie odzywa. A Ty po tych paru latach wciąż masz 23.

Ale czytałem, że "każda kobieta w pewnym wieku musi ustalić ile ma lat i się tego trzymać " u Ciebie było to 23 lata?

10 godzin temu, Gość ech napisał:

Zainteresuj się tymi, których póki co olewasz. Wygląd naprawdę nie jest najważniejszy.

A Ty zaintwresujesz. Sie gruba? 

Łatwo sie wam mowi... Ale my też musimy sie wizualnie podniecic... 

I jak to zrobić względem starego, brzydkiego czy grubego? No jak? 

O niskim i za chudym, wyglądającym jak dzieciak to juz nie wspomnę.