Zżera mnie zazdrość.

I obawy że on się puści...

A masz jakieś przesłanki ku temu? Ile jesteście razem?

Swjetłano poszukaj wśród swoich. Albo jedź do Chin -tam mniejsze parwdopodobieństwo że jak puści to złapie syfa typu HBV a to bardzo poważny syf.

Zdradza symptomy puszczalskiej natury. Za bardzo uzalezniony od zainteresowania i uwielbienia.

on popusci swa czoko szpare innemu...

Jestem Polką ale Swietlana brzmi dumnie.

3 minuty temu, Gość stawiamnatolkabanana napisał:

on popusci swa czoko szpare innemu...

To bym jeszcze zniosła...

3 minuty temu, Gość stawiamnatolkabanana napisał:

on popusci swa czoko szpare innemu...

To bym jeszcze zniosła...

On je prowokuje a potem ucieka...póki co :) Okropny człowiek ;/ :)

Sprawdza łachmyta czy polecą na niego. Czy on ma cos z głową?

11 minut temu, Gość Swietlana napisał:

Jestem Polką ale Swietlana brzmi dumnie.

23 minuty temu, Gość Swietlana napisał:

Zżera mnie zazdrość. I obawy że on się puści...

Zaniżona samoocena prawdopodobnie... Nie jesteś w stanie panować nad partnerem, ale zawsze możesz zadbać o samą siebie tak, by zminimalizować ryzyko zdrady, bądź też ewentualnych traum i strat, jeśli już do niej dojdzie. Jeśli zauważasz niepokojące cechy u partnera, spróbuj nakłonić go do pracy nad sobą. Przy braku zaangażowania i faktycznych starań, myślę, że nie warto szarpań sobie nerwów i żyć w ciągłym niepokoju i stresie, nie na tym powinien opierać się 'zdrowy' związek.

23 minuty temu, Gość Swietlana napisał:

I obawy że on się puści...

 Spokojnie, moze się puści ale dopiero jak ci się spuści.

4 minuty temu, Nenesh napisał:

 

Zaniżona samoocena prawdopodobnie... Nie jesteś w stanie panować nad partnerem, ale zawsze możesz zadbać o samą siebie tak, by zminimalizować ryzyko zdrady, bądź też ewentualnych traum i strat, jeśli już do niej dojdzie. Jeśli zauważasz niepokojące cechy u partnera, spróbuj nakłonić go do pracy nad sobą. Przy braku zaangażowania i faktycznych starań, myślę, że nie warto szarpań sobie nerwów i żyć w ciągłym niepokoju i stresie, nie na tym powinien opierać się 'zdrowy' związek.

Dziękuję za rady Pani Książko ;) Przesłanki mam i bawić się tez w to nie zamierzam. Po prostu nei wiem skąd to może właśnie on ma ta samoocene uzależnioną od tego zachwytu więc jak ktoś ma zaniżoną to raczej nie ja.

Według mnie to oboje macie zajechaną samoocenę i poczucie wartości - on bo potrzebuje atencji a ty bo sr^asz ze strachu że ci się portki wymkną. Oboje tak samo żałośni :)

1 minutę temu, Gość Jaku napisał:

Według mnie to oboje macie zajechaną samoocenę i poczucie wartości - on bo potrzebuje atencji a ty bo sr^asz ze strachu że ci się portki wymkną. Oboje tak samo żałośni :)

Ni ebyło tak od poczatku, wywołał to we mnie. A miłość jest ślepa i zostałam z nim, ale czuję że nie długo i tyle. Zabawa uczuciami (bo według mnie on tak robi) nigdzie nie zaprowadzi tylko może zranić kogoś. Nie z takim człowiekiem chce być, a wydawał się inny.

Zakładasz ...yczny temat żaląc się że wybrałaś źle i użalając nad własną głupotą, rzeczywiście długo musisz jeszcze się szlifować. Miłość nie jest ślepa tylko zależna od twoich ułomności, jak masz zaniżoną samoocenę to znosisz patologiczne odchyły facetów i trujesz się zazdrością. Twoja wola

10 minut temu, Gość Swietlana napisał:

Dziękuję za rady Pani Książko ;)

Bardzo proszę, (samo)świadomości nigdy za wiele.

2 minuty temu, Gość Jaku napisał:

Zakładasz ...yczny temat żaląc się że wybrałaś źle i użalając nad własną głupotą, rzeczywiście długo musisz jeszcze się szlifować. Miłość nie jest ślepa tylko zależna od twoich ułomności, jak masz zaniżoną samoocenę to znosisz patologiczne odchyły facetów i trujesz się zazdrością. Twoja wola

Odbiegł od mojego wrażenia wspaniałego rycerza :) , masz rację czas się ulotnić, nie trwa to długo i chyba nie jestem z natury desperatką a na pewno nie praktykuję żeby z kimś byc aby być, i masochizm tez jest mi obcy. Tylko lubię tez grzebać trochę w przyczynach tego. Stąd ten wątek.

Pewnie inne by były zachwycone i powtarzałyby sobie że 'to mnie kocha a z nimi tylko flirty uprawia' ;) nie, mnie to nie cieszy. A co najgorsze zdaje się że to jest powszechne, zbyt powszechne jak na mój gust. Nie wszystko musi miec podtekst seksualny lub flirciarski. Może być miło kulturalnie i z humorem. Po prostu ciężkie te wasze głowy :P I uważam że to nie jest wporządku. 

Za dużo analizowania innych, za mało siebie. Jak masz zaburzoną samoocenę to się to przejawia w postawie a to skutkuje zniechęceniem do ciebie faceta i jego poszukiwaniem wrażeń u innych. Dobrze ci wszyscy wyżej piszą , mniej buty to może coś zrozumiesz

Zgoda, ogłady trocchę troglodyci bo te wasze podrywki nie sa fajne tylko zazwyczaj bardzo żałosne 

3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Za dużo analizowania innych, za mało siebie. Jak masz zaburzoną samoocenę to się to przejawia w postawie a to skutkuje zniechęceniem do ciebie faceta i jego poszukiwaniem wrażeń u innych. Dobrze ci wszyscy wyżej piszą , mniej buty to może coś zrozumiesz

To niech idzie a nie szuka wrazeń, nie przerzucaj winy na mnie. Jak bym chciała szukać wrażeń to bym poszla na dobre. Taka różnica. Ale super się łąpać kilku gąłęzi naraz, wiem, zapewne tak jest. Gdzie szacunek gdzie honor i moralność.

1 minutę temu, Gość Swietlana napisał:

Gdzie szacunek gdzie honor i moralność.

Sztuczne wytwory człowieka żeby mu ego nie cierpiało i żeby nie schizował jak ty. Natura ludzka jest silniejsza

3 minuty temu, Gość Swietlana napisał:

\nie przerzucaj winy na mnie

a jednak

Poza tym chodzi mi o powszechna akceptację tego zjawiska nie tylko o moja sytuację. Juz i tak jestem na wylocie i nic mnei siłą nei trzyma oszczędz sobie te dyrdymały. Bo sa,m sie zaorałeś. Jak chce sie szukać to sie robi papa i się idzie.

I nie mylcie natury z brakiem jakichkolwiek zasad. Wy ich nei macie co tylko potwierdza moją tezę jak bardzo jest źle. Ale kulturalnych i umiejących sie zachowac mężczyzn jest jak na lekarstwo.

Swietlana musi zmyć podłogi a wy wieszajcie na mnei psy w międzyczasie., Nie rozumiejąc w ogóle zapewne o czym piszę. Znajdzie sobie inną to tylko potwierdzi jakim wspaniałym jest człowiekiem tak tak, oczywiście. A ja zakompleksiona dziwaczka powinnam być wiecznie potępiona bo wymagam kultury i wyczucia czyli o wiele za dużo.

4 minuty temu, Gość Swietlana napisał:

Ale kulturalnych i umiejących sie zachowac mężczyzn jest jak na lekarstwo.

Bo nie ma zasługujących na takich kobiet, które zamiast pracować nad sobą szukają winy w facetach. Jak ci brakuje szacunku do siebie przez obniżoną samoocenę i tolerujesz wybryki faceta to jesteś traktowana właśnie tak jak jesteś. A te zasady na które się powołujesz to wciąż wytwór kulturowy sztuczny , dokształć się. Prawda jest taka że nic o sobie nie wiesz, wiedzy psychologicznej nie masz, facet puścił cię kantem zada, ego ci ucierpiało i przylazłaś tu się użalać. Jak mu nie pasujesz to albo starasz się naprawić albo rezygnujesz, a nie przerzucasz winę na faceta.

13 minut temu, Gość Kimi napisał:

Bo nie ma zasługujących na takich kobiet, które zamiast pracować nad sobą szukają winy w facetach. Jak ci brakuje szacunku do siebie przez obniżoną samoocenę i tolerujesz wybryki faceta to jesteś traktowana właśnie tak jak jesteś. A te zasady na które się powołujesz to wciąż wytwór kulturowy sztuczny , dokształć się. Prawda jest taka że nic o sobie nie wiesz, wiedzy psychologicznej nie masz, facet puścił cię kantem zada, ego ci ucierpiało i przylazłaś tu się użalać. Jak mu nie pasujesz to albo starasz się naprawić albo rezygnujesz, a nie przerzucasz winę na faceta.

To że twoim zdaniem nie ma wartościowych lub takiej nie spotkałeś nie usprawiedliwia traktowania kobiet jak g...

Norma w naszym społeczeństwie januszy.