Co robić

Witam, od porodu mojego męża ciągle nie ma a jak jest to nic go nie interesuje. Mąż sprzedaje na straganie a jak pytam czy ma klientów to mówi że nie proszę go wtedy by szybciej wrócił do domu żeby spędził ze mną i synem czas ale ten wraca jak zwykle późno bo musiał tu pojechać jeszcze tam. Wciąż wymyśla sobie jakieś durne zadania lata w kółko własnej osi i nic z tego nie ma prócz nerwów i zmarnowanego czasu. Jak już jest w domu to mówi że jest taki padnięty że ma siły tylko na seks a najlepiej jeszcze na piwko. Ja za to mam wszystko robić w domu pójść na pole porobić zająć się synem a jeszcze ma pretensje że nie jeżdżę z nim na rynek jak wcześniej. Wcześniej nigdy nie zachowywał się w ten sposób. Nie wiem co robić. Próbuje z nim rozmawiać ale on wciąż swoje 

Brak słów. 

Wcześniej nie zachowywał się tak-znaczy jak?

Zawsze pomagał we wszystkim w domu? Bo raczej z tego co piszesz mu brakuje Ciebie za dawnych czasów, żebyś wszystko robiła?