Zniszczyłam dziecku zabawę

Córka jest w pierwszej klasie. Dostaliśmy na zebraniu karteczki kiedy trzeba przyjść na galowo. Zupełnie o tym zapomniałam i w poniedziałek córka przyszła ubrana normalnie. Dostała uwagę z czarną chmurką do e-dziennika. Zadzwoniłam do nauczycielki i zapytałam czy dzieci wiedziały że będzie akademia w poniedziałek. Pani powiedziała że nie, że my mieliśmy rozpiskę. Powiedziałam że w takim razie przepraszam, ale nie rozumiem dlaczego moje dziecko jest karane, skoro to moja wina. Czarna chmura to coś w stylu nagany, dziecko nie może brać udziału w imprezach szkolnych, wycieczkach itd. Wychowawczyni powiedziała że mogę przyjść porozmawiać za tydzień ale "niech się pani nie spodziewa że zmienię zdanie". 

Czuję się po prostu głupio i jest mi wstyd :(

Dziecko niczemu niewinne a ta wychowawczyni to jakas glupia .... Nic sie nie martw i wynagrodz to jakos corce

To jest jakieś chore. Dla dziecka dostatecznym wstydem jest nie przyjście na galowo, ale żeby karać jeszcze na cały rok, bo matka zaniedbała sprawę. Chore. Ja bym poszła z tym gdzieś wyżej jeżeli rozmowa by nie odniosła skutku, bo dziecko nie zawiniło a jedynie matka sie nie popisała

Poza tym tak na logikę myślałam że akademia będzie we wtorek, w ostatnim dniu. A tu klops. Nie wiem co mam powiedzieć córce. Że mama zrąbała, czy że nauczycielka jest niepoważna.... nie wiem w ogóle jak się zachować... a w czerwcu mieli mieć wycieczkę, córka chodzi na zajęcia flmowe w szkole...

18 minut temu, Gość gosc napisał:

To jest jakieś chore. Dla dziecka dostatecznym wstydem jest nie przyjście na galowo, ale żeby karać jeszcze na cały rok, bo matka zaniedbała sprawę. Chore. Ja bym poszła z tym gdzieś wyżej jeżeli rozmowa by nie odniosła skutku, bo dziecko nie zawiniło a jedynie matka sie nie popisała

Dokładnie. 

Autorko idź na to spotkanie i spróbuj na spokojnie wyjaśnić sprawę. Jeśli wychowawczyni będzie nieugięta poszłabym wyżej. Karać dziecko za coś takiego, to dla mnie niepojęte. 

w klasie syna czasami jedna czy dwie osoby zapomną przyjść w jakimś tam dniu na galowo ale nie dostają za to żadnej nagany ani upomnienia, tylko pani się pyta "a co ty zapomniałaś że na galowo trzeba było przyjść.?