Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość

Skuteczne sposoby na bezpieczne wywołanie porodu.

Polecane posty

Gość Gość

Zostało mi 5 dni do terminu porodu dziecku się za cholerę nie spieszy a matka zaraz wykituje. Czuje się tak okropnie że mam ochotę wyskoczyć przez okno. Ból pleców w każdej możliwej pozycji ból spojenia, kłopoty z oddychaniem i mase innych rzeczy które sprawiają że od 37 tc leżę plackiem i błagam żeby mnie dobili. Czy ktoś ma z własnego doświadczenia jakiś skuteczny ale BEZPIECZNY sposób żeby przyspieszyć poród bo jak sobie pomyśle że niektóre rodzą 2 tygodnie po terminie to o Boże...Proszę o darowanie sobie komentarzy typu zaszłas to teraz się męcz bo łatwo to powiedzieć tym które pod koniec czuły się dobrze a te z nas które umierały dobrze będę wiedziały o co mi chodzi 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Byłam tydzień po terminie i nic nie zapowiadało porodu. Weszłam na 8 piętro i z niego zeszłam. To było około godziny 18,a wody odeszły o 7 rano

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka ja

A ja chodziłam po schodach, jadłam ananasy, był sex I nie zadziałało nic, poród wywoływany dwa tygodnie po terminie tylko ja żadnych dolegliwosci nie mialam nic kompletnie czulam sie jakbym w ciazy nie byla mimio ze przytylamo 20kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Na chwilę

Nie ma skutecznego sposobu na wywołanie porodu. Poród się zacznie dopiero wtedy kiedy dziecko jest gotowe i mózg dostaje sygnał. Także sorry ale musisz się pomeczyc. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aga

Ja też się strasznie męczyłam. Chodziłam, mylam okna, skakałam na piłce i nic. Dzień przed umówionym wywoływaniem syn łaskawie stwierdził, że może wyjść 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lalola

Ja stosowałam wszystko. Marsze, sex, syn nie chciał się urodzić. Najlepiej zadziałał olejek chyba z szałwi muszkatolowej. Wysmarowalam tym cały brzuch, podbrzusze, ledzwie, co się dało. No i skurczy dostałam i dosyc mocnych, ale minęły. Niestety miałam ostatecznie wywoływane porod. Balonik foleya, oksytocyna całą dobę. Moje dziecko to twardy zawodnik i nic nie pomagało. Dopiero przebicie pęcherza plodowego ruszyło z akcją. 

Jak chcesz szybko urodzić idź do lekarza niech szyjke wymasuje, a w szpitalu wg mnie n i e daj sobie balonika zakładać. Nic to nie daje (nie tylko mi, a jest nieprzyjemne). Mi ten balonik wypadł, w i EC rolę spełnił a skurczy brak. W szpitalu niech pęcherz przebijaja, nie ma nic bardziej skutecznego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fyfyfyfyf

Nie ma takich sposobow- jak dziecko jest gotowe to wyjdzie, a jak nie, to chocbys stawala na glowie to skurczow nie dostaniesz 😉 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
5 godzin temu, Gość Gość napisał:

Zostało mi 5 dni do terminu porodu dziecku się za cholerę nie spieszy a matka zaraz wykituje. Czuje się tak okropnie że mam ochotę wyskoczyć przez okno. Ból pleców w każdej możliwej pozycji ból spojenia, kłopoty z oddychaniem i mase innych rzeczy które sprawiają że od 37 tc leżę plackiem i błagam żeby mnie dobili. Czy ktoś ma z własnego doświadczenia jakiś skuteczny ale BEZPIECZNY sposób żeby przyspieszyć poród bo jak sobie pomyśle że niektóre rodzą 2 tygodnie po terminie to o Boże...Proszę o darowanie sobie komentarzy typu zaszłas to teraz się męcz bo łatwo to powiedzieć tym które pod koniec czuły się dobrze a te z nas które umierały dobrze będę wiedziały o co mi chodzi 🙂

Jak bym czytała o sobie, ale ja mam dopiero 37+1 , mam ochotę strzelić sobie w łeb, mam 2 dzieci i chętnie zajmę się kolejnym, byle nie być już w ciazy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Mi pomogły intensywne spacery, takie do zmordowania i świeży ananas, po całym 2 dni z rzędu.  Już mnie trzymali na oddziale i czekali, aż sams urodze. Dogadalam się z położonymi i wychodziłam " pobiegać ". Jednego dnia brzuch mi się bardzo mocno obniżył,  siara aż przwściekła przez gruby stanik i koszulkę i o 21 skurcze.  O 0.45 urodziłam.drugi poród. Może przyszedł czas, może sobie pomoglam. Teraz jestem w 3 ciąży i mój lekarz w temacie przyspieszenia porodu mówił coś o intensywnym draznieniu brodawek, ale nie dopytywalam jak dokładnie,  bo u mnie jeszcze dużo czasu.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moma

Masaż skutków zawsze działa wejdź pod prysznic albo niech to zrobi mąż wtedy wydziela się oksytocyna na pewno się zacznie....polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×