Czy jestem wyjątkowa?

Nie chcę tutaj opisywać siebie jako cudownej osoby, bo wiem, że mam wiele wad. Jednak chciałabym poznać wasze zdanie o moich kilku cechach, których nie widzę wśród innych ludzi i to mnie boli. Głównie chodzi o to, że jestem bardzo szczera i nigdy nie okłamałam swojego partnera. Nie potrafiłabym go zdradzić albo nawet pisać z innym facetem na fb w trakcie związku bo zjadłoby mnie sumienie. Niestety mój były już partner był zupełnym przeciwieństwem. Kłamał non stop, podrywał dziewczyny i nie miał żadnych wyrzutów sumienia. Raz przyznał się do zdrady bo była to sytuacja podbramkowa więc i tak bym się dowiedziała od innych osób. Drugą moją cechą jest to, że w związku oczekuję totalnej lojalności i kiedy widzę, że druga osoba interesuje się innymi to zamykam się w sobie, nie staram się walczyć o związek. Wiem, że większość ludzi walczy o uczucie, inicjuje więcej seksu, stara się odświeżyć związek, ale ja tego nie robię. Dla mnie największym dowodem miłości jest właśnie ta lojalność, której niestety nigdy jeszcze nie doświadczyłam. Jak to odbieracie?

Fajnie.

autorko jesteś wspaniała, mało takich udzi jak Ty, ja też taka jestem, pisanie z innym facetem będąc w związku jest nie fair wobec faceta, jest nie w porządku wobec niego i będąc w związku nie powinniśmy pisać żadnym z facetem chyba że chwilowo bo coś jakiś kolega chciał od nas ale nie flirtować -zło wraca i jeśli my krzywdzimy naszego partnera to to wróci do nas. Jeśli będziecie oszukiwać krzywdzić i będziecie nie fair wobec swoich partnerów to związek się rozpadnie prędzej czy pózniej a nowy partner będzie was oszukiwał  -to wraca

cytuję: "Drugą moją cechą jest to, że w związku oczekuję totalnej lojalności i kiedy widzę, że druga osoba interesuje się innymi to zamykam się w sobie, nie staram się walczyć o związek. Wiem, że większość ludzi walczy o uczucie, inicjuje więcej seksu, stara się odświeżyć związek, ale ja tego nie robię. Dla mnie największym dowodem miłości jest właśnie ta lojalność, której niestety nigdy jeszcze nie doświadczyłam"

MAM DOKŁADNIE TAK SAMO

jesteś wyjątkowa. wszystkie kobiety owinny być takie jak Ty

Mam dokładnie tak samo jak Ty, gdy widzę że facet pisze z innymi dziewczynami czy spotyka się z innymi oprócz mnie to ja rezygnuję i nie walczę o tą znajomość, gdy widzę że on interesuje się innymi bo skoro z nimi pisze czy spotyka się to znaczy że interesuje się nimi. właśnie dlatego straciłam wielu potencjalnych kandydatów na męża ale słusznie bo ktoś kto potrafi spotykać się z kilkoma kobietami na raz nie jest dobrym kandydatem na męża

Autorko, jesteś na najlepszej drodze aby makaronem uwiązać partnera, a po 24 latach szczęśliwego związku zostać porzuconą i wylądować w pszychiapatryku. Nie zazdroszczę Twojemu.

na szczęście w ogóle nie jesteś wyjątkowa - jest wiele takich osób

5 minut temu, Jajko Pisanka napisał:

na szczęście w ogóle nie jesteś wyjątkowa - jest wiele takich osób

To pocieszające, tylko gdzie znaleźć takich ludzi? I chodzi mi głównie o płeć męską.

9 minut temu, Gość Oknej napisał:

To pocieszające, tylko gdzie znaleźć takich ludzi? I chodzi mi głównie o płeć męską.

takich zamkniętych w sobie co nie mają koleżanek i kolegów, przebojowych i lubianych omijaj, nie ustawisz ich sobie tak jak ty chcesz, będą cierpieć, że muszą sie zadawać tylko z tobą i nie lubić nikogo innego

Też taki jestem, ale samotny...

Też zawsze byłam szczera uczciwa lojalna ,niestety ludzie nie odpłacili mi tym samym i nie tylko jeśli chodzi o facetów...po prostu te cechy wymagają charakteru,silnej woli a ludzie zawsze jak świat światem woleli chodzić na łatwiznę,zamiast być wiernymi zdradzali,zamiast być uczciwymi oszukiwali,zamiast być lojalnymi łatwiej  obgadywać..zamiast być odważnymi uciekać w tchorzostwo

Duzo kobiet tak ma jak ty, z facetami natomiast nie jest to takie czeste. Facet to mysliwy i zawsze samiec. Jesli nie zdradza to dlatego, ze nie ma okazji albo nikt na niego nie leci. Oczywiscie sa wyjatki ale trudno takiego spotkac. Powodzenia!

Spora grupa ludzi usprawiedliwia niewierność facetów porównując ich do zwierząt. Jeśli jednak patrzeć w ten sposób na kobiety to w świecie zwierząt jest bardzo mało wiernych samic. Jeśli już to są po prostu gatunki monogamiczne, gdzie samica i samiec są sobie wierni. Skoro tak bardzo chcemy zezwierzęcenia w kwestii związków to zdrady kobiet też można usprawiedliwiać tym, że samica szukała po prostu lepszych genów. Jednak kobieta, która zdradza jest od razu skreślona, a facet robiący to samo jest wręcz chwalony. Może przestańmy cofać się w rozwoju i non stop usprawiedliwiać zdrady facetów, bo oni to "myśliwi"?

Dnia 2.05.2019 o 21:15, Gość Oknej napisał:

To pocieszające, tylko gdzie znaleźć takich ludzi? I chodzi mi głównie o płeć męską.

nie znajdziesz chyba że Bóg czuwa nad tobą i da Ci dobrego męża

Dnia 2.05.2019 o 21:15, Gość Oknej napisał:

To pocieszające, tylko gdzie znaleźć takich ludzi? I chodzi mi głównie o płeć męską.

nie znajdziesz chyba że Bóg czuwa nad tobą i da Ci dobrego męża

Dnia 3.05.2019 o 12:48, Gość gwoli wyjasnienia napisał:

Duzo kobiet tak ma jak ty, z facetami natomiast nie jest to takie czeste. Facet to mysliwy i zawsze samiec. Jesli nie zdradza to dlatego, ze nie ma okazji albo nikt na niego nie leci. Oczywiscie sa wyjatki ale trudno takiego spotkac. Powodzenia!

NIE MIESZAJ LUDZIOM W GŁOWACH. SĄ FAJNI WIERNI FACECI KTÓRZY NIE ZDRADZAJĄ BO NIE CHCĄ ZDRADZAĆC BO KOCHAJĄ SWOJE ŻONY ALE TACY FACECI SĄ JUŻ W WIĘKSZOŚCI ZAJĘCI