Odklejanie sie kosmowki

Jestem w 9 tyg ciazy, wczoraj mialam wizyte i dokladne usg i wszystko dobrze i dziecko rozwija sie prawidlowo, lekarka z dokladnoscia mnie zbadala i wszystko ok. Po kilku godzinach w domu zaczelam plamic, przestraszylam sie i pojechalam na sor, gdzie okazuje sie ze mam odklejenie kosmowki na ok 20 mm i to powoduje krwawienie. Mam lezec i brac progesteron. Zastanawiam sie czy moja lekarka mogla przeoczyc to? Czy moglo sie odkleic juz po wizycie, mialam bardzo nerwowy dzien, bieganina straszna duzo rzeczy do zalatwienia z opoznieniem i sie nie oszczedzalam, a do tego czesto bralam na rece moja 2 letnie dziecko ktore lekkie nie jest. Lekarz na sor powiedzial ze czesto sie to zdarza i ze ciaza powinna sie rozwijac prawidlowo i mam sie nie martwic. Mialyscie ktoras cos takiego? Jak szybko kosmowka sie przykleila? Czy lekarz moze przeoczyc cos takiego na badaniu? 

Nikt nic nie napisze?

Mialam tak w 3 ciazach a dzis 3 zdrowych dzieci ;-) mialam dosc silne krwawieia, lezalam do 17 tc. Potem ciaze bezproblemowe!

W sensie, ze potem juz sie wytworzylo lozysko i ciaze byly ok. Lekarz moze nie zauwazyc. Ja mialam wizyte we wtorek, niby wszystki ok, a we czwartek mocny krwotok. Ale z dziecmi wszystko dobrze.

2 godziny temu, Gość Miska napisał:

Mialam tak w 3 ciazach a dzis 3 zdrowych dzieci mialam dosc silne krwawieia, lezalam do 17 tc. Potem ciaze bezproblemowe!

Dzieki za odpowiedz, pocieszylas mnie.