Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mam dość pytań dotyczących mojego porodu!!

Polecane posty

Gość gość

Czy wy też macie takie baby w rodzinie lub znajomych, których tak bardzo interesuje historia porodu waszych dzieci, że najchętniej zajrzały by wam między nogi? 😕 Ja już mam ich serdecznie dość! A szczególnie mojej mamy, teściowej, ciotek i siostry. Przy obiedzie potrafią poruszyć temat nacinania krocza, albo dyskutują o zaletach i wadach porodu naturalnego, a potem męczą mnie abym się wypowiedziała, najlepiej z wszystkimi najdrobniejszymi szczegółami. Nie wstydzą się nawet pytać o moją bliznę, albo o to czy coś się zmieniło w czasie seksu. Ja ...ę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

I najgorsze jest to że robią to przy wszystkich, także przy moim mężu, tacie. Jak raz wstałam z krzesła i jęknęłam bo przypadkowo uderzyłam się w palec to mama rzuca teksem "OJEJKU spokojnie! Jeszcze cię KROCZE boli tak? oj biedactwo. A duża ta blizna???" ... MAĆ!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość axa

Mój faworyt to "karmisz?" :)
NIE, głodzę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 minutę temu, Gość axa napisał:

Mój faworyt to "karmisz?" 🙂
NIE, głodzę 😛

Klasyk.

Ja na początku karmiłam piersią to wszyscy się nade mną dziwnie litowali mówili "biedactwo, tak się męczysz. A butla nie będzie łatwiejsza? "A jak później przeszłam na butelkę to z kolei odwrotni "no co ty JUŻ nie karmisz naturalnie??"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
7 minut temu, Gość axa napisał:

Mój faworyt to "karmisz?" :)
NIE, głodzę :P

to jeszcze delikatnie.A piersi cie nie bolą? rob oklady z kapusty, masuj sutki, niech mąz wieczorem possie mleka,zeby cie piersi nie bolały.... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ulga

Jeju, jak dobrze że jest to forum. Myślałam że tylko ja mam osly w rodzinie. U mnie pytania o karmienie były non stop. A karmilam tylko 2 tygodnie piersią. To ciągle pytali czemu nie karmię naturalnie. K.. A co wam do tego?! No niestety. Ludzie są wscibscy. Ja miałam cc więc temat krocza mnie ominął. Ale niektórzy gdyby mogli to by mi do majtek zajrzeli by zobaczyć blizne. A powiem wam że i tak najbardziej irytowalo mnie ze musiałam się tłumaczyć dlaczego nie chce wizyt w szpitalu. Cholera, przecież to moje życie i moja wola, jak inni chcą tabunow gości to proszę bardzo. Ale ja chciałam spokoju dla siebie i dziecka. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8 minut temu, Gość gosc napisał:

to jeszcze delikatnie.A piersi cie nie bolą? rob oklady z kapusty, masuj sutki, niech mąz wieczorem possie mleka,zeby cie piersi nie bolały.... 😄

hahaha 😄 O okładach z kapusty słyszałam. Wszyscy to radzą, a ciekawe czy KTOKOLWIEK to stosował, czy może tylko każdy radzi bo próbuje myć mądry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
1 minutę temu, Gość gość napisał:

hahaha 😄 O okładach z kapusty słyszałam. Wszyscy to radzą, a ciekawe czy KTOKOLWIEK to stosował, czy może tylko każdy radzi bo próbuje myć mądry.

pewnie nasze babki lub prababki. Ale najlepsze jest to,ze ja zadnych problemow z karmieniem nie mialam,a i tak tesciowa naciskala,zeby robic okłady i uj :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Och, mnie też męczyli o te wizyty w szpitalu. Oburzenie było, po nie chciałam, aby w pierwszy dzień po porodzie przyszli. Mama przyszła na drugi dzień i narobiła mi wstydu. Wszystkie dziewczyny na sali po porodowej zmęczone, a ona donośnym głosem zaczyna wypytywać nas wszystkie "ciężki poród??" "a karmicie naturalnie??" "a temu dziecku nie jest czasem za zimno??" i tak do obcych osób. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oooo

Nie dogpodzisz. Jedne sie martwia,ze nikt w rodzinie sie ich porodem nie interesuje,inne maja pzrsyt, A i tak to zaraz minie, weic nie ma sie czym pzrejmowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
1 minutę temu, Gość oooo napisał:

Nie dogpodzisz. Jedne sie martwia,ze nikt w rodzinie sie ich porodem nie interesuje,inne maja pzrsyt, A i tak to zaraz minie, weic nie ma sie czym pzrejmowac.

a mogliby ludzie po prostu zachowac sie taktownie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Gdy ja wróciłam zmaltretowana po porodzie, byłam tak wycieńczona, że zgodziłam się aby babcie przyszły i pomogły, choć miałam co do tego mieszane uczucia. Więc przyszły.... rozłożyły ciasteczka na stole, rozsiadły się na kanapie i do mnie z tekstem "no to opowiadaj" 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

moja mama w ogole upierala sie ze chce byc przy porodzie jako osoba towarzyszaca! a tesciowa olala wszystko i zadzwonila 2 tygodnie pozniej z pytaniem o przepis na korniszony i przy okazji pogratulowala dziecka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goscioowa

Chyba w kazdej rodzinie tak jest. My dopiero jestesmy na etapie starania się o dziecko- gin dał zielone światło, ale nie "pyknęło" tak szybko jabyśmy chcieli. pytania o to, czy już jestem w ciąży, ba doradzanie pozycji seksualnych przez 60 letnie ciotki to normalka :), na szczescie "pełną" familie spotykam raz od wielkiego dzwona, ale na przelomie kwietnia i maja zdarzyly się 2 komunie i 3 wesela, wiec...

i tak mamy plan, że jak już zaciąże to powiemy wszystkim wscibskim dopiero po porodzie, jak dziecko juz będzie na świecie ;). Na szczęscie rodzice i rodzeństwo zachowują się taktownie, chociaż mamuśki z obu stron oczywiście wrzucają czasami jakieś pytania, ale akurat od nich wiem, że wynika to z czystej troski. O pozycjach seksualnych mogę porozmawiać ewentualnie z moją siorką, która doczekała się 3 maluchów, więc mam "pewniaka" źródło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
55 minut temu, Gość axa napisał:

Mój faworyt to "karmisz?" :)
NIE, głodzę :P

Dobre 🤣

bede używać 😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Gdy mnie ciężarne pytają o poród to boję się im opowiadać, bo przyznam że mój był koszmarny. Nie wiem czemu one tak naciskają, po co? Przecież i tak to je czeka, więc czemu się muszą nakręcać. Zawsze mówię tylko, że ból jest do przeżycia, a jak się bardzo boją to niech od początku żądają znieczulenia. Ja tak zrobię przy drugim porodzie. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asiapelasia
1 godzinę temu, Gość gosc napisał:

moja mama w ogole upierala sie ze chce byc przy porodzie jako osoba towarzyszaca! a tesciowa olala wszystko i zadzwonila 2 tygodnie pozniej z pytaniem o przepis na korniszony i przy okazji pogratulowala dziecka :D

Padłam 😂😂😂😂😂😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×