czy zdarza wam się zakochać ale szukać innej opcji

Bo np facet którego pokochałyście nie jest bogaty, albo ma jakąś wadę, jest za słabo wykształcony. Zdarza wam się pomimo tych uczuć szukać innej lepszej opcji przy której też będą motylki? Tylko szczere odpowiedzi

Są takie baby, co wolą być z facetem którego nie kochają ale ma kasę niż być z kimś kyo im się podoba ale jest biedny. Są takie kobiety ale  jest ich niewiele i nie warto sobie nimi zawracać głowę.  To nie są osoby z którymi można zbudować coś trwałego. 

Tak. Ja kochalam mojego faceta, ale go rzucilam, mimo, ze go kochalam i zaczelam szukac innego. Bo mnie zdradzal i nie szanowal.

2 minuty temu, Gość Aste napisał:

Tak. Ja kochalam mojego faceta, ale go rzucilam, mimo, ze go kochalam i zaczelam szukac innego. Bo mnie zdradzal i nie szanowal.

to co innego ja pytam jak facet jest w porządku ale ma jakieś braki

Za czasów studenckich byłem biedny jak mysz kościelna. Poznałem wtedy dziewczynę. Piękna jak ta z Autobiografii co miała Poli Raksy twarz. Ona wiedziała, że ja niczego nie miałem. Jedynym moim przychodem były stypendium socjalne i tygodniówka od rodziców na pobyt w mieście, w którym studiowałem. Samochodu nie miałem, mieszkałem z rodzicami. Moja dziewczyna pracowała więc gdy byliśmy na dyskotece, ona czasami stawiała drinki gdy mi zabrakło kasy. Ona na szczęście nie patrzyła na kasę. Gdyby było inaczej, nie bylibyśmy z sobą już 30 lat. 

Ja kocham do szaleństwa i nie szukam innego mimo,że z tym nie jestem i ma dużo wad to jest dla mnie najważniejszy..

kobiety które lecą na kase są żałosne

9 godzin temu, Gość gość napisał:

Są takie baby, co wolą być z facetem którego nie kochają ale ma kasę niż być z kimś kyo im się podoba ale jest biedny. Są takie kobiety ale  jest ich niewiele i nie warto sobie nimi zawracać głowę.  To nie są osoby z którymi można zbudować coś trwałego. 

 

To bzdura, faceci tak sobie tłumaczą jak wiedzą, że to oni coś rozwalili a chcą zwalić na kobiety. Wtedy mają wymówkę "rzuciła bo nie sypałem złotem" a nie dlatego, że byłem wredną menda czy miałem ją w nosie jak potrzebowała wsparcia.

* albo interesowała mnie tylko jej duupa

Taki obraz wasz.

Znalam faceta ,ktory chcial sie bogato ożenić.  Chodzil z jedna ktora miala kasiastych rodzicow, puscila go . Znalazl druga co rodzice duza firme mieli. Brzydka to byla i pokraczna kobieta ale kasę miala. Wiec sie ożenił. Takze faceci lecą na kasę tak samo jak i kobiety. 

1 godzinę temu, Gość Kawa napisał:

Znalam faceta ,ktory chcial sie bogato ożenić.  Chodzil z jedna ktora miala kasiastych rodzicow, puscila go . Znalazl druga co rodzice duza firme mieli. Brzydka to byla i pokraczna kobieta ale kasę miala. Wiec sie ożenił. Takze faceci lecą na kasę tak samo jak i kobiety. 

ja się zakochałem w kobiecie która ma kase nie przez jej kase bo równie dobrze mógłby nie mieć nic, a przez jej śliczne oczy i charakter dobry, inteligencję

Gdy nie moge kochac nie mam jak zdradzać....