Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

paaanitakaa

Dwie dominujące osobowości pod jednym dachem.

Polecane posty

Cześć wszystkim. Otóż mam pewien problem, chciałabym się was doradzić jak sobie z nim poradzić. 

Jak w temacie : dwa dominujące charaktery w jednym domu. Jak sobie z tym poradzić ?

Dokładniej rzecz biorąc chodzi o to, że mam zamieszkać z chłopakiem plus jego bratem i jego dziewczyną.  Problem w tym , że ja  jestem typem osobowości która chce mieć jakiś głos w sprawach "domowych".  Brat mojego chłopaka to bardzo nerwowa, dominująca osoba. Nie jest tyranem dla jasności jest też pracowity, zabawny. Mój chłopak i jego brat zostali wychowani przez ojca  twardą ręką - tak że mają rządzić, kobieta najlepiej jakby nie miała zdania na żaden temat. Mój facet szybko zorientował się że w naszym związku jesteśmy sobie równi, decydujemy oboje i nikt przez to nie czuje się gorszy. Przystał na to i porzucił swoje wszczepione przez ojca zachowanie. Niestety brat mojego chłopaka przy nim został. Przykład - jego dziewczyna nie ma nic do powiedzenia, o niczym nie decyduje, wszystkie formalności, wycieczki, plany to działka faceta. Ona po prostu sobie jest i siedzi cicho jak mysz w każdym spięciu. A facet przykładowo może się upijać, może flirtować z innymi dziewczynami a jego kobieta co najwyżej może się za to lekko pozłościć.  (przykłady z życia wzięte) Nie pochwalam tego, ale no cóż to nie moja sprawa i nie mój związek. 

Do rzeczy sprawy potoczyły się tak, że mam zamieszkać z nimi tak jak wyżej wspomniałam. Już kiedyś miałam okazje z nimi mieszkać i doszło do jednego spięcia. Otóż mieliśmy problem z właścicielem, w duzym skrócie słusznie postawiłam się właścicielowi który naginał warunki naszej umowy. Brat mojego chłopaka był min świadkiem tego jak właściciel mnie wyklina, krzyczy na mnie itp i nie zareagował na to w żaden sposób ( jedynie uchylił drzwi od swojego pokoju aby posłuchać mojej kłótni). Oprócz tego każdy problem z właścicielem o którym głośno komunikowałam obracał w żart , smieszkował albo ignorował. Wtedy min poczułam ogromną różnice naszych charakterów i jego irytacje jak bardzo nie pasuje mu to że mam cokolwiek do powiedzenia.

Niestety teraz mam z nim mieszkać i jeszcze nie dostaliśmy kluczy a juz czuje spine w powietrzu. Otóż brat mojego chlopaka zrzucił na siebie wszystkie formalnosci odnosnie umowy najmu, wszystko zalatwia sam albo komunikuje się wyłącznie z moim chłopakiem. Czuje się pominięta - chciałabym mieć jakiś wpływ na to co wynajmujemy od kogo itd. Otwarcie zapytałam go o sprawy takie jak ogrzewanie , internet . Obiecał że zapyta o to włascicieli niestety nigdy nie doczekałam się osobistej odpowiedzi. Mój chłopak dopiero zapytal go czemu mi nie odpowiada na to on , wyjasnil mu tylko sprawy internetu i to wszystko. Podkreslam ze to byla rozmowa wylacznie miedzy nimi. Ja do dzis nie jestem doinformowana. Wkurza mnie to juz na starcie, chciałabym wiedziec za co będę płacic i nie godzę się na takie olewcze podejscie tylko dlatego, że jestem kobietą. Doradźcie jak to komuś zakomunikować aby dotarło, czy takie zachowanie mozna w kims zmienić ? Czy  takie dwie dominujące osobowości  w jednym domu to wgl mozliwe ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×