Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zdezorientowany

Tinder nie wiem co o tym sądzic

Polecane posty

Gość Zdezorientowany

Czesc, zacznę od tego, ze raczej rzadko korzystam z tindera, a jak juz to tylko z nudow, zeby sobie poprzesuwac prawo-lewo i tyle. Czasem z nudow jak gdzies wyjezdzalem lub nie miałem co robić to pisałem sobie z dziewczynami z par, ale nigdy nie spotkalem sie z zadna, bo zazwyczaj jak mialem ochotę to po prostu poznawałem dziewczynę na zywo i nie potrzebowalem nigdy zadnej aplikacji do spotkan. Jednak pare tygodni temu polaczylo mnie w pare z naprawde ladna dziewczyna, nie wiem co w sobie ma, ale mimo sporej ilosci ladnych dziewczyn w moich parach napisalem do niej, bo jakos po prostu na podstawie zdjec bardzo mi sie spodobala. Przez pierwsze kilka dni rozmowa szla bardzo dobrze - ciekawie, sporo tematow do rozmow, sporo smiechu, ale pech chcial, ze akurat zaczal sie okres swiateczno-majowkowy. Zaproponowałem spotkanie na kawe/piwo na ktore owa dziewczyna sie zgodziła, ale oboje bylismy tak w rozjazdach, ze do tej pory się jeszcze nie spotkalismy. Wiadomo wraz z czasem tematy do rozmowy lekko sie wyczerpaly, bylo to podtrzymywane na sile - coraz wolniejsze odpisywanie itd (takie pisanie, zeby po prostu o czyms pisac).  Potem byl moment przerwy - nie pisalismy w ogole (wiadomo intesywna majowka to nawet czasu za bardzo nie bylo). Teraz kiedy minela majowka znowu sie odezwalem i troche popisalismy w podobnym tonie jak na poczatku, ale w sumie po chwili znowu rozmowa zaczela slabo sie kleic i byl koniec rozmowy. Myslicie, zeby po prostu jutro/pojutrze napisac prosto z mostu o spotkanie bez zbednego gadania i do tego czasu (czyli pewnie weekend) juz sie nie odzywac i zobaczyc jak sie potoczy spotkanie i ewentualnie wtedy znowu sie umawiac tylko tym razem do jakiegos kina/parku? Mam wrazenie, ze to zauroczenie (mimo, ze sie nawet nie widzielismy) troche mi przeszlo przez to, ze tak naprawde sie dalej nie widzielismy na zywo i malo pisalismy, ale to chyba normalne? Bo ile mozna w koncu rozmawiac o jakis podstawowych rzeczach przez internet bez spotkania w rzeczywistosci? Doradzcie, z gory dzieki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Niedobrze, że chwilę popisaliście i tematow do rozmów już nie było, ale kto wie, jesli tak Ci to siedzi w głowie - warto spróbować. Napisz prosto z mostu o spotkanie, nie rób tego na okrętke bo Ci okazja koło nosa przejdzie 🙂

PS. Żadne kino, nie będziecie mieć okazji do rozmowy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdezorientowany

No mam wrazenie, ze po prostu wczesniej juz wyczerpalismy jakies ciekawe tematy do rozmowy "przy poznaniu", a poza tym tez bylo tak, ze ja bylem zajety tamtego dnia ktorego pisalismy, a ona wracala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tolek

spróbuj do niej zadzwonić i porozmawiać telefonicznie, ale spotkanie by było najlepsze moim zdaniem, ustawiaj to jak najszybciej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×