Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Oświecona

Dlaczego to sobie robicie ?

Polecane posty

Gość Oświecona

Nie rozumiem, jak kobiety mogą chcieć tak niszczyć swoje ciało a później i życie przez dziecko. Po obejrzeniu zdjęć porodu tylko jeszcze bardziej utwierdzilam sie w przekonaniu ze dzieci nigdy mieć nie będę. Lubie  swoje  życie i ciało a dziecko rujnuje was niezaleznie od tego czy to odczuwacie czy nie. Tak naprawdę szczęście jakie czujecie po porodzie i w  czasie wychowywania to tylko wywołana przez wasz instynkt "nagroda" za przedłużenie rodu i tortury przez które przechodzicie. Wszystko jest złudzeniem natury która w pewnien sposób zamyka nam oczy na to jaka jest prawda, bo nikt nie chciał by mieć dzieci . Popęd seksualny, to że facet jest tak zaprogramowany żeby jak najszybciej mieć wytrysk we wnętrzu kobiety, a kobieta żeby jak najdłużej "wytrzymać" to tylko zwierzęcy instynkt tak samo jak chęc posiadania i wychowywania dzieci. Szanuję to, że ktoś decyduje się na dziecko ale osobiście podziwam was i  zastanawiam sie co was do tego popycha i czy nie żałowałyście? Czy czasami też sie nad tym zastanawiacie, że to wszystko jest takie jakby.. sztucznie wywołane przez nasz organizm, naszą nature?

ODPOWIEDZ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Trochę nieudolnie skopiowany temat.

I co "wytrzymać" ma kobieta, bo nie czaję?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie wierzę w to co czytam normalnie .. Ja oddałabym wszystko żeby zostać mamą .. Moge wyglądać nawet jak szafa trzydrzwiowa . kg można zrzucić a o wyglad skory mozna zadbać . Dziecko to najpiękniejsze co może spotkać kobiete . Daje dużo radości i miłości 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Mi dziecko życia nie zniszczyło a wręcz przeciwnie. Dzięki niemu wiem co chcę w życiu robić i znalazłam w sobie siłę by w końcu zawalczyć o wykształcenie i zawód, w którym chce się rozwijać. Ciało po ciąży? Figura taka sama jak przed, jedyne co mi zostało to rozstępy ale mimo, że są spore to mi nie przeszkadzają. Skoro tak gardzisz posiadaniem potomstwa to co robisz na tym dziale? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oświecona
7 minut temu, Gość Gość napisał:

Trochę nieudolnie skopiowany temat.

I co "wytrzymać" ma kobieta, bo nie czaję?

Mam na myśli tutaj to że, niestety większość mężczyzn dużo szybciej dochodzi niż ich partnerki. Jest to spowodowane tym, że pierwotna kobieta nie miała nic do powiedzenia i musiała tylko czekać i wytrzymać aż mężczyzna osiągnie szczyt. Tak samo jak zwierzęta .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oświecona

Właśnie o tym mówię. Twoje poczucie chęci posiadania dziecka jest spowodowane jedynie zwierzęcym, pierwotnym instynktem w pewnym sensie nie jest to twoj wybór. Mam na myśli tutaj szczególnie kobiety które pomimo słabej sytuacji materialnej decydują sie na dziecko. Jeśli ktos ma już stabilną pracę i warunki na przyjęcie dziecka nie jest to do końca instynkt ale rozsądek i własna wola.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Co tam? matury są w szkole, a w domu nudno?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oświecona
8 minut temu, Gość Gość napisał:

Mi dziecko życia nie zniszczyło a wręcz przeciwnie. Dzięki niemu wiem co chcę w życiu robić i znalazłam w sobie siłę by w końcu zawalczyć o wykształcenie i zawód, w którym chce się rozwijać. Ciało po ciąży? Figura taka sama jak przed, jedyne co mi zostało to rozstępy ale mimo, że są spore to mi nie przeszkadzają. Skoro tak gardzisz posiadaniem potomstwa to co robisz na tym dziale? 

Cieszę się, że po tobie ciąża nie zostawiła "śladu" . Jednak jest wiele kobiet które pomimo ogromnego bólu i powikłań i tak decydują się na kolejne dziecko a moim zdaniem wtedy jest to nic więcej jak zwierzęcy instynkt i natura. Właśnie tego nie rozumiem i  odpowiadając na pytanie co robie na tym dziale to właśnie chciałam poznać opinie  i punkt widzenia kobiet które decydują się na dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jan
18 minut temu, Gość Oświecona napisał:

Po obejrzeniu zdjęć porodu (...)

Niektóre osoby nie mogą zostać Lekarzami.

Nic co ludzkie -, nie jest obce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oświecona

 

2 minuty temu, Gość Jan napisał:

Niektóre osoby nie mogą zostać Lekarzami.

Nic co ludzkie -, nie jest obce.

Nie chodzi o to, że te zdjęcia wzbudziły we mnie obrzydzenie ale o moje przemyślenia po tym jak kobiety po takiej "masakrze" swoich narządów mogą chcieć jeszcze kiedykolwiek drugie dziecko.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Czemu karmicie trolla?

 

1/10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efka

Niby oświecona, a dziwi się światu jak Marceli Szpak. Nie musisz mieć dzieci (pozwalam!), nie musisz też rozumieć dlaczego inni chcą mieć dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość haaa

Kolejny durny , nielogiczny wywód o "zwierzecym instynkcie". Gdyby nie on, nie byłoby ludzkosci wraz z jej wszystkimi osiagnieciami. Czemu piszesz na komputerze wymyslonym przez splodzonego zwierzecym instynktem, do ludzi, którzy tez sa wynikiem tego instytnktu i co gorsze nadal mu ulegają? Badz konsekwentna w swoich twierdzeniach, zakop się samotnie w norze, póki znajdziesz jakies korzonki, pozyjesz, ale niedługo. Powodzenia,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efka
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Czemu karmicie trolla?

 

1/10

z litości, ktoś kto w taki sposób woła o uwagę musi być bardzo samotny. niech dostanie trochę kontaktu z drugim człowiekiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oświecona
7 minut temu, Gość haaa napisał:

Kolejny durny , nielogiczny wywód o "zwierzecym instynkcie". Gdyby nie on, nie byłoby ludzkosci wraz z jej wszystkimi osiagnieciami. Czemu piszesz na komputerze wymyslonym przez splodzonego zwierzecym instynktem, do ludzi, którzy tez sa wynikiem tego instytnktu i co gorsze nadal mu ulegają? Badz konsekwentna w swoich twierdzeniach, zakop się samotnie w norze, póki znajdziesz jakies korzonki, pozyjesz, ale niedługo. Powodzenia,

Czy ja gdziekolwiek napisałam coś obraźliwego  albo okazałam wrogość? Kazdy z nas jest społodzony przez zwierzęcy instynkt ale najlepiej pominąc fragmenty gdzie pisałam o tym, że podziwiam ludzi którzy decydują się na dziecko. Napisałam dokładnie to samo co ty instynkt pcha nasz gatunek do przodu i o to jedyne chodzi w macierzyństwie. Ciekawi mnie po prostu zdanie innych nie rozumiem skąd ta twoja nadinterpretacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ale w imię czego człowiek ma walczyć z instynktem? Większość kobiet posiadanie dziecka uszczęśliwia, zaspokaja ich potrzeby emocjonalne. Walczysz z tym, że lubisz jeść? Fakt- możesz się upaść do 300 kilo, ale możesz też traktować jedzenie jak rodzaj sztuki i wzbogacać nią życie i dostarczać sobie miłych wrażeń. Wygląd się sypie po ciąży, ale uroda i tak przeminie, nie da się na wyglądzie zbudować szczęścia długofalowo. Będzie totalny dramat w wieku 50 lat jak żyjesz tylko po to, żeby wyglądać. Nie znaczy, że musisz mieć dziecko, ale atrakcyjność fizyczna się stopniowo rozwiewa. Robisz rachunek zysków i strat i decydujesz czy się opłaca. Czy obwisły biust albo zmarszczki o 5 lat wcześniej niż u bezdzietnej, to taka wysoka cena. Z tym porodem to bym też nie przesadzała, że to taki dramat. Kobiety są twarde, ból nas tak nie rozwala jak facetów i nie przeżywamy tego w nieskończoność. Dla urody też zdarzało mi się cierpieć po operacji plastycznej i uważam, że warto było. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość e-wii
34 minuty temu, Gość Gość napisał:

Mi dziecko życia nie zniszczyło a wręcz przeciwnie. Dzięki niemu wiem co chcę w życiu robić i znalazłam w sobie siłę by w końcu zawalczyć o wykształcenie i zawód, w którym chce się rozwijać. Ciało po ciąży? Figura taka sama jak przed, jedyne co mi zostało to rozstępy ale mimo, że są spore to mi nie przeszkadzają. Skoro tak gardzisz posiadaniem potomstwa to co robisz na tym dziale? 

Pozwolę się wtrącić. Autor/ka wątku nie napisała nigdzie, że gardzi posiadaniem potomstwa:

"Szanuję to, że ktoś decyduje się na dziecko ale osobiście podziwam was i  zastanawiam sie co was do tego popycha i czy nie żałowałyście?"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oświecona
15 minut temu, Gość efka napisał:

Niby oświecona, a dziwi się światu jak Marceli Szpak. Nie musisz mieć dzieci (pozwalam!), nie musisz też rozumieć dlaczego inni chcą mieć dzieci.

Ludzie nie musieli rozumieć dlaczego niebo jest niebieskie a woda zamarza, nie musieli rozumieć o co chodzi drugiemu człowiekowi który mówi w innym języku ale chcieli. Ja również chcę się dowiedzieć i liczylam na jakąkolwiek szczerą wypowiedź jednak jedyne z czym się tu spotykam to zupełnie zamknięci na dyskusje, jednostronni ludzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość e-wii
20 minut temu, Gość efka napisał:

Niby oświecona, a dziwi się światu jak Marceli Szpak. Nie musisz mieć dzieci (pozwalam!), nie musisz też rozumieć dlaczego inni chcą mieć dzieci.

Ojej, łaskawie pozwalasz jej nie mieć dzieci? Dobra pani!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hfd

autorko przestań gadać głupoty, ciało się starzeje i tak kiedyś będziesz stara i brzydka ale przynajmniej byś  miała dzieci. Życie bez dzieci jest naprawdę takie nijakie i wegetatywne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość e-wii
20 minut temu, Gość haaa napisał:

Kolejny durny , nielogiczny wywód o "zwierzecym instynkcie". Gdyby nie on, nie byłoby ludzkosci wraz z jej wszystkimi osiagnieciami. Czemu piszesz na komputerze wymyslonym przez splodzonego zwierzecym instynktem, do ludzi, którzy tez sa wynikiem tego instytnktu i co gorsze nadal mu ulegają? Badz konsekwentna w swoich twierdzeniach, zakop się samotnie w norze, póki znajdziesz jakies korzonki, pozyjesz, ale niedługo. Powodzenia,

Niechaj żyje merytoryczna dyskusja!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość e-wii

Nie tylko autorka wątku ma takie przemyślenia. Cytat z dziennika ginekologa - położnika, będącego w zawodzie od wielu lat:

 

"Jest druga w nocy. Nie mam zbyt wiele do roboty na oddziale, więc idę do dyżurki, żeby pozałatwiać różne bardziej i mniej ważne sprawy na komputerze (między innymi zmarnować trochę czasu na Facebooku). Piszę w komentarzu, jak uroczo wygląda brzydkie nowo narodzone dziecko jednej z moich przyjaciółek. Jestem w tym bardzo przekonujący, bo każdego dnia pracy mówię takie rzeczy również nieznajomym. Moim zdaniem prawdziwy cud narodzin polega na tym, że inteligentne, racjonalne, posiadające prawa wyborcze i doceniane w pracy kobiety patrzą na jakiś na wpół rozpaćkany okrągławy kawałek mięsa z głową zniekształconą od przeciskania się przez ich drogi rodne, pokryty pięcioma rodzajami ohydnej mazi, wyglądający jakby przez kilka godzin turlał się po pizzy pokrytej dużą ilością sera i sosu pomidorowego, i naprawdę wierzą, że mają przed sobą cudownego aniołka. Modelowy przykład darwinizmu - irracjonalna miłość do własnego potomstwa. Ten sam głęboko zakodowany w mózgu instynkt podtrzymania gatunku sprowadza je na oddział położniczy osiemnaście miesięcy później. Ich krocze zostało rozerwane podczas porodu, a mimo to decydują się na powtórkę z tej potwornej rozrywki."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efka
3 minuty temu, Gość Oświecona napisał:

Ludzie nie musieli rozumieć dlaczego niebo jest niebieskie a woda zamarza, nie musieli rozumieć o co chodzi drugiemu człowiekowi który mówi w innym języku ale chcieli. Ja również chcę się dowiedzieć i liczylam na jakąkolwiek szczerą wypowiedź jednak jedyne z czym się tu spotykam to zupełnie zamknięci na dyskusje, jednostronni ludzie.

Hehe, niby ciekawość świata, pęd do wiedzy, ale przypomnę od czego zaczęłaś swoją oświeconą, otwartą i merytoryczną dyskusję:

"Lubie  swoje  życie i ciało a dziecko rujnuje was niezaleznie od tego czy to odczuwacie czy nie"

No więc skoro ty wiesz najlepiej co ja odczuwam to o czym właściwie chcesz porozmawiać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
24 minuty temu, Gość haaa napisał:

Kolejny durny , nielogiczny wywód o "zwierzecym instynkcie". Gdyby nie on, nie byłoby ludzkosci wraz z jej wszystkimi osiagnieciami. Czemu piszesz na komputerze wymyslonym przez splodzonego zwierzecym instynktem, do ludzi, którzy tez sa wynikiem tego instytnktu i co gorsze nadal mu ulegają? Badz konsekwentna w swoich twierdzeniach, zakop się samotnie w norze, póki znajdziesz jakies korzonki, pozyjesz, ale niedługo. Powodzenia,

A co jest nielogicznego w wywodzie o zwierzęcym instynkcie, skoro sama potwierdzasz, ze gdyby nie on to nie byłby ludzkości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oświecona
10 minut temu, Gość Gość napisał:

Ale w imię czego człowiek ma walczyć z instynktem? Większość kobiet posiadanie dziecka uszczęśliwia, zaspokaja ich potrzeby emocjonalne. Walczysz z tym, że lubisz jeść? Fakt- możesz się upaść do 300 kilo, ale możesz też traktować jedzenie jak rodzaj sztuki i wzbogacać nią życie i dostarczać sobie miłych wrażeń. Wygląd się sypie po ciąży, ale uroda i tak przeminie, nie da się na wyglądzie zbudować szczęścia długofalowo. Będzie totalny dramat w wieku 50 lat jak żyjesz tylko po to, żeby wyglądać. Nie znaczy, że musisz mieć dziecko, ale atrakcyjność fizyczna się stopniowo rozwiewa. Robisz rachunek zysków i strat i decydujesz czy się opłaca. Czy obwisły biust albo zmarszczki o 5 lat wcześniej niż u bezdzietnej, to taka wysoka cena. Z tym porodem to bym też nie przesadzała, że to taki dramat. Kobiety są twarde, ból nas tak nie rozwala jak facetów i nie przeżywamy tego w nieskończoność. Dla urody też zdarzało mi się cierpieć po operacji plastycznej i uważam, że warto było. 

Masz rację, wygląd przeminie ale dzieci masz na całe życie. To jest tak naprawde totalnie nieopłacalna inwestycja. Zamiast tego można inwestować w siebie w swój zawód, zdrowie. Chodzi mi o to jak wiele osób robi po 5-6 dzieci nie mając dla nich warunków. Może gdyby wszyscy zrozumieli, że to tylko instynkt wstrzymywaliby sie a nie niszczyli innym życie. Chciałam sie dowiedzieć czy inni też to zauważają i jak narazie jesteś jedyną osobą ktora zrozumiała o co mi chodzi a nie odebrała to jako atak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość e-wii
12 minut temu, Gość Hfd napisał:

autorko przestań gadać głupoty, ciało się starzeje i tak kiedyś będziesz stara i brzydka ale przynajmniej byś  miała dzieci. Życie bez dzieci jest naprawdę takie nijakie i wegetatywne.

Powinnaś napisać "Moje życie bez dzieci jest/było naprawdę takie nijakie i wegetatywne." Jak możesz oceniać cudze życie, że jest nijakie i wegetatywne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efka
1 minutę temu, Gość Oświecona napisał:

Masz rację, wygląd przeminie ale dzieci masz na całe życie. To jest tak naprawde totalnie nieopłacalna inwestycja. Zamiast tego można inwestować w siebie w swój zawód, zdrowie. Chodzi mi o to jak wiele osób robi po 5-6 dzieci nie mając dla nich warunków. Może gdyby wszyscy zrozumieli, że to tylko instynkt wstrzymywaliby sie a nie niszczyli innym życie. Chciałam sie dowiedzieć czy inni też to zauważają i jak narazie jesteś jedyną osobą ktora zrozumiała o co mi chodzi a nie odebrała to jako atak.

Dokładnie, można inwestować w siebie, swój zawód i zdrowie. A można też w dzieci. Co kto lubi. Naprawdę, pozwól sobie na podjęcie swobodnej decyzji a wtedy nie będziesz musiała szukać poparcia u innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efka
1 minutę temu, Gość e-wii napisał:

Powinnaś napisać "Moje życie bez dzieci jest/było naprawdę takie nijakie i wegetatywne." Jak możesz oceniać cudze życie, że jest nijakie i wegetatywne?

Mniej więcej tak samo jak można oceniać cudze wybory jako "rujnujesz się i nawet tego nie widzisz", albo "nieopłacalna inwestycja, powinnaś zainwestować w swój zawód zamiast w dzieci", itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oświecona
7 minut temu, Gość e-wii napisał:

Nie tylko autorka wątku ma takie przemyślenia. Cytat z dziennika ginekologa - położnika, będącego w zawodzie od wielu lat:

 

"Jest druga w nocy. Nie mam zbyt wiele do roboty na oddziale, więc idę do dyżurki, żeby pozałatwiać różne bardziej i mniej ważne sprawy na komputerze (między innymi zmarnować trochę czasu na Facebooku). Piszę w komentarzu, jak uroczo wygląda brzydkie nowo narodzone dziecko jednej z moich przyjaciółek. Jestem w tym bardzo przekonujący, bo każdego dnia pracy mówię takie rzeczy również nieznajomym. Moim zdaniem prawdziwy cud narodzin polega na tym, że inteligentne, racjonalne, posiadające prawa wyborcze i doceniane w pracy kobiety patrzą na jakiś na wpół rozpaćkany okrągławy kawałek mięsa z głową zniekształconą od przeciskania się przez ich drogi rodne, pokryty pięcioma rodzajami ohydnej mazi, wyglądający jakby przez kilka godzin turlał się po pizzy pokrytej dużą ilością sera i sosu pomidorowego, i naprawdę wierzą, że mają przed sobą cudownego aniołka. Modelowy przykład darwinizmu - irracjonalna miłość do własnego potomstwa. Ten sam głęboko zakodowany w mózgu instynkt podtrzymania gatunku sprowadza je na oddział położniczy osiemnaście miesięcy później. Ich krocze zostało rozerwane podczas porodu, a mimo to decydują się na powtórkę z tej potwornej rozrywki."

Bardzo dziękuję ci za ten cytat 😂  Ja nie potrafiłabym wytłumaczyć tego tak przejrzyście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość e-wii
6 minut temu, Gość efka napisał:

Dokładnie, można inwestować w siebie, swój zawód i zdrowie. A można też w dzieci. Co kto lubi. Naprawdę, pozwól sobie na podjęcie swobodnej decyzji a wtedy nie będziesz musiała szukać poparcia u innych.

Ale gdzie widzisz, żeby autorka szukała poparcia swojej decyzji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×