Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gut

Czemu w ciazy nie idziecie od razu na L4?

Polecane posty

Gość Gut

Nie rozumiem kobiet, ktore  narazaja swoje maluszki. Po co? Co za to dostaniecie? Medal z buraka.”

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Bo bym jobla dostala trzymając się całe 9.msc za brzusio, a pozniej na macierzyńskim. Kobieta zostając matka nadal ma prawo do życia tak jak lubi, ciąża ani dziecko nie oznaczają rezygnacji z siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

A po co? Co miałabym niby robić całymi dniami i czemu miałabym rezygnować z pracy, którą lubię?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Byłam 9 miesięcy na L4 z przymusu, w życiu się tak nie wynudzilam. Musiałam leżeć, a ile można czytać czy oglądać? Tak, tęskniłam za pracą. Jestem nauczycielką w przedszkolu, tęskniłam za moimi dzieciakami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ja poszłam bo musiałam, ale to wcale nie jest nic dobrego psychicznie takie siedzenie w domu z zagrożoną ciążą. Wolałabym pracować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anka

A jak miałam taką sytuację, że skorzystałam na tym, że pracowałam dłużej a czułam się świetnie. A zyskałam bardzo wiele bo firma się rozwijała, nowe kontakty, zaczęłam zarabiać kilka razy więcej i teraz mogę kupić maluszkowi na macierzyńskim co chce, nie muszę się szczypac czy mi się coś od Państwa należy tak jak to robi patologia. Dwa rozmawiałam na każdej wizycie z lekarzem czy nie widzi powodu do zwolnienia to się śmiał że jak zechce to dostanę, ale on nie poleca bez powodu bo pacjentki wariuja wtedy a kobieta powinna funkcjonować normalnie, spotykać się z ludźmi, rozwijać, wtedy dziecko w brzuchu czuje się dobrze. Leżenie plackiem plackiem bez powodu i stekanie na forum kafeterii dziecku w niczym nie pomaga. Ja bym pracownice które chodzą w 2 tygodniu ciąży na l4  a latają po mieście i na wczasy zgłosiła do zusu do kontroli i zwolniła zaraz po macierzyńskim dyscyplinarne, chociaż jak się dobrze udowodni winę, a wystarcza fotki z Facebooka z tego okresu (niby na l4 a pod palma siedzi) to można i przed porodem:) skrupułów bym nie miała! Co niektore to nie wiedzą co to jest zwolnienie lekarskie w ciąży. Licznych kontroli z zusu życzę. Podobno ma być ich więcej! 🙂powodzenia! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośc

Ja pracowałam bez 1 dnia wolnego. Po co miałabym kisić się w domu jak emeryt? L

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gościu

Milenka założyła nowy temat bo już ją zjechali za pytanie co się jej czyli patologii nalezy:) kij w dupe ci się milenko nalezy:) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
9 minut temu, Gość Gość napisał:

Ja poszłam bo musiałam, ale to wcale nie jest nic dobrego psychicznie takie siedzenie w domu z zagrożoną ciążą. Wolałabym pracować.

U mnie dokładnie to samo, po drodze zaliczyłam mimo siedzenia w domu 2 pobyty w szpitalu. W pewnym momencie to już odliczałam ile zostało do 7 miesiąca, w razie gdyby miało mi się po raz kolejny pogorszyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
9 minut temu, Gość Gość napisał:

Ja poszłam bo musiałam, ale to wcale nie jest nic dobrego psychicznie takie siedzenie w domu z zagrożoną ciążą. Wolałabym pracować.

U mnie dokładnie to samo, po drodze zaliczyłam mimo siedzenia w domu 2 pobyty w szpitalu. W pewnym momencie to już odliczałam ile zostało do 7 miesiąca, w razie gdyby miało mi się po raz kolejny pogorszyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Ja jestem na zwolnieniu od samego początku, mam w domu 2 dzieci , 1 klasa i przedszkole, do tego chora matka która się opiekuje , wstaje o 6 szykuje dzieci do szkoły i przedszkola,  sprzątam dom a mam duzy i robię pranie , później szybko się ogarniam lecę do mamy, robię zakupy sobie i jej, wyprowadzam jej psa, lecę do domu  , gotuje obiad, lecę po dzieci , daje obiad sprzątam po nim, lecimy na zajęcia dodatkowe,  zawsze znajdzie się coś jeszcze do kupienia bo zapomniałam albo trzeba coś do szkoły przynieść . Wracam robię lekcje z dzieckiem,  czytamy, sprzątamy , później kąpiel,  kolacja . Nie wyobrażam sobie w ciazy nie korzystać z l4 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamma

A ja byłam od 3 msca na l4. Ze względu na początku na złe samopoczucie (nic nie mogłam zjeść, schudłam 6kg),a później z powodów zagrożenia przedwczesnym porodem. I szczerze mówiąc wcale się nie nudzilam. Tzn odpoczywa łam, leżała wg zaleceń, ale przynajmniej wypoczelam trochę, choć i tak sam stan ciąży był męczący po prostu. Jeśli lekarz tak zaleca to nie widzę w tym nic dziwnego. A praca dla idei mija się z celem. Sama chciałam pracować jak najdłużej ale źle się poczułam a teraz z perspektywy czasu myślę że niepotrzebnie aż tak się spinalam. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ala

Nie jesli nie musimy, dobrze sie czujemy a praca jest bezpieczna. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Bo nie mam potrzeby ? 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

mieszkam w normalnym kraju, tu nikt nie idzie na l4 bo "ciąża", i o dziwo jakoś dzietność jest większa niż w Polsce a matki masowo na ciążę nie umierają...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lana
58 minut temu, Gość Gosc napisał:

 

Ja jestem na zwolnieniu od samego początku, mam w domu 2 dzieci , 1 klasa i przedszkole, do tego chora matka która się opiekuje , wstaje o 6 szykuje dzieci do szkoły i przedszkola,  sprzątam dom a mam duzy i robię pranie , później szybko się ogarniam lecę do mamy, robię zakupy sobie i jej, wyprowadzam jej psa, lecę do domu  , gotuje obiad, lecę po dzieci , daje obiad sprzątam po nim, lecimy na zajęcia dodatkowe,  zawsze znajdzie się coś jeszcze do kupienia bo zapomniałam albo trzeba coś do szkoły przynieść . Wracam robię lekcje z dzieckiem,  czytamy, sprzątamy , później kąpiel,  kolacja . Nie wyobrażam sobie w ciazy nie korzystać z l4 

 

No dobra, a co zrobisz jak bedziesz miala 3 dzieci i skoncZy ci sie macierzynski? Obowiazkow bedzie wiecej.

wierzcie mi, badz nie, ja pracowalam praktycznie do konca 4 ciazy. I po powrocie jeszcze zajmowalam sie starsza trojka:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mimi

Jakos nie wierze, ze tak pracujecie zamiast isc na zwolnienie. Ja nie znam ani jednej kobiety ktora by pracowala w ciazy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nana
5 minut temu, Gość Mimi napisał:

Jakos nie wierze, ze tak pracujecie zamiast isc na zwolnienie. Ja nie znam ani jednej kobiety ktora by pracowala w ciazy....

A jakie kobiety znasz? Widać leniwe, albo same magazynierki, sprzątaczki, fryzjerki, czyli kobiety dzwigajace albo takie co stać nie mogą. Mało kobiet zatem znasz. U mnie w firmie dziewczyny pracują średnio do końca 6 miesiaca, później uczciwie odpoczynek. Firma o nie dba, kiedy chcą wychodzą na badania, kiedy chcą jedzą i spacerują poza biurem. Wspierają się i nawet wymieniają co lepszymi ubrankami, a szef docenia, płaci dobrze to wymaga, a zdrowa ciąża to nie choroba. I te dziewczyny mają później gdzie wrócić i to z otwartymi ramionami są witalne podwyżki czy bony też ich nie omijają. Nie wiem gdzie wy pracujecie ze musicie od razu na l4 lecieć jakbyście miały urodzić zaraz po pierwszym usg:) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
7 minut temu, Gość Mimi napisał:

Jakos nie wierze, ze tak pracujecie zamiast isc na zwolnienie. Ja nie znam ani jednej kobiety ktora by pracowala w ciazy....

A ja znam mnostwo 🙂 Ciaza to nie choroba i lekarze tez tak uwazaja, poza  wyjatkowymi przypadkami 😛

 

Moja corka jest obecnie w ciazy 34 tydzien i pracuje 😉 Mimo rozejscia spojenia, mimo cukrzycy ciazowej mimo tryliona innych , ciazowych dolegliwosci. Gdyby chciala zwolnienie to by dostala bez problemu. Ale po co ?   Masile i checi by posiedziec w labolatorium , dogladnac probek itp.   Ona chora nie jest  tylko w ciazy 😛

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14 minut temu, Gość Mimi napisał:

Jakos nie wierze, ze tak pracujecie zamiast isc na zwolnienie. Ja nie znam ani jednej kobiety ktora by pracowala w ciazy....

A to moja wina, że nie znasz normalnych kobiet tylko leniwe pasożyty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Po co? Żeby móc gdzie wrócić po macierzynskim. 

W pierwszej ciąży byłam w domu miesiąc i było ok, w drugiej niestety musiałam być już w domu od połowy  ciąży i trochę sie nudzilam bo miałam dużo zakazów. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia
Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Po co? Żeby móc gdzie wrócić po macierzynskim. 

W pierwszej ciąży byłam w domu miesiąc i było ok, w drugiej niestety musiałam być już w domu od połowy  ciąży i trochę sie nudzilam bo miałam dużo zakazów. 

No właśnie, ale widzisz tu prawie same Grażyny, pewnie guzik robią i guzik zarabiają to im nie szkoda, na 500 plus licza i inne zapomogi. Jak mądra dziewczyna i ma dobrą pracę to już sobie tak z szefem załatwi że popracuje, odpocznie i zarobi więcej. I ma gdzie wracać wtedy. Jest szanowana i potrzebna. Żadna babka z dobrą praca nie pojdzie od razu na l4  bez powodu, w dobrych firmach się tego nie toleruje. Tak jak ktoś napisał dobra firma dba o pracownika i nikt nie będzie ciężarnej nadwyrezal. Ilość patologii na kafeterii rośnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
1 godzinę temu, Gość Gosc napisał:

Ja jestem na zwolnieniu od samego początku, mam w domu 2 dzieci , 1 klasa i przedszkole, do tego chora matka która się opiekuje , wstaje o 6 szykuje dzieci do szkoły i przedszkola,  sprzątam dom a mam duzy i robię pranie , później szybko się ogarniam lecę do mamy, robię zakupy sobie i jej, wyprowadzam jej psa, lecę do domu  , gotuje obiad, lecę po dzieci , daje obiad sprzątam po nim, lecimy na zajęcia dodatkowe,  zawsze znajdzie się coś jeszcze do kupienia bo zapomniałam albo trzeba coś do szkoły przynieść . Wracam robię lekcje z dzieckiem,  czytamy, sprzątamy , później kąpiel,  kolacja . Nie wyobrażam sobie w ciazy nie korzystać z l4 

A co ma do tego zwolnienie LEKARSKIE? Nie jestes chora, nie masz wskazan do zwolnienia. Po co ci 3 dziecko jak ta dwojka ktora masz to juz problem i nadmiar obowiazkow? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

jak nastanie wolny rynek to mąż będzie mógł sobie pozwolić na to, żeby kobieta nawet na całe 9 miesięcy została w domu.

teraz to pewnie kobiety się boją o pracę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dominika

Nie grzeszysz inteligencją autorko. Nie rozumiesz, bo albo jesteś zwyczajnie głupia, albo masz beznadziejną pracę, w której jesteś nikim. Dziewczyna, która się ceni załatwia takie sprawy z klasą i później to jej się opłaca. Powodzenia w poszukiwaniu nowego zatrudnienia hahahhaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
26 minut temu, Gość Dominika napisał:

Nie grzeszysz inteligencją autorko. Nie rozumiesz, bo albo jesteś zwyczajnie głupia, albo masz beznadziejną pracę, w której jesteś nikim. Dziewczyna, która się ceni załatwia takie sprawy z klasą i później to jej się opłaca. Powodzenia w poszukiwaniu nowego zatrudnienia hahahhaha

o ty tu klasę własie pokazałaś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gościu

Milenka idź spać, w ciazy jesteś czego nie śpisz hahahahha😉😂😂😂😂😂😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 godziny temu, Gość Gość napisał:

U mnie dokładnie to samo, po drodze zaliczyłam mimo siedzenia w domu 2 pobyty w szpitalu. W pewnym momencie to już odliczałam ile zostało do 7 miesiąca, w razie gdyby miało mi się po raz kolejny pogorszyć.

Ja też w między czasie 2 razy wylądowałam na patologii ciąży. Tragedia, nie dość, że człowiek się martwi, to jeszcze przez to siedzenie w domu zaczyna mieć głupie myśli. Ja już nawet z tego wszystkiego nauczyłam się podstaw robienia na drutach. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kacha

Ja pracowałam w gastro, więc wiadomo praca stojąca a i tak pracowałam do 5 miesiąca bo nie miałam objawów żadnych. 

W drugiej ciąży poszłam na L4 już od razu bo rzygalam dalej niż widziałam więc cóż, co ciaza to inna sprawa. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×