Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gut

Czemu w ciazy nie idziecie od razu na L4?

Polecane posty

Gość gosc

ja nie uciekam w ciąze od pracy,zycia i obowiazkow :) a w domu co? gary,sprzatanie,tv, kawki z rodzinka i kolezankami ( ktorzy w ciagu dnia tez pracują), czytanie,zakupy i inne szalenstwa? pewnie jakbym w dresa wlazla to bym od swieta z niego wylazła.Wcale mnie to zycie nie motywuje do niczego. A w jaki sposob narazam maluszka? nie pracuje na wysokosciach, w kamieniolomach, nie dzwigam,nie pracuje w laboratorium czy szpitalu z wirusachmi,ludzmi chorymi. Nie jestem w ogole narazona na wieksze niebezpieczenstwo niz osoba ktora idzie po bulki do sklepu. Poza tym nie potrafie zgrywac chorej,oslabionej i niezdolnej do pracy.Dzieki najwyzszemu jestem w 100% zdrowa i nie symuluje. Prace swoja lubie,lubie pieniadze i jesli bede sie czuc dobrze to moge pracowac do konca ciązy i wróce po macierzynskim,bo rok w domu tylko z dzieckiem to sporo i strach wrocić do pracy i ludzi,pozniej czlowiek jeszcze bardziej dziczeje, wypada z obiegu i jest trudniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Godc Bidula

Ja rzygałam dalej niż widziałam.  Czułam sie fatalnie już od 9tc. Dzisiaj mam 38tc jest godzina 5:47 rano- właśnie oddałam do kibelka żółć bo nie mam czym innym wymiotować (jestem przed śniadaniem ) 

To moja druga ciąża i drugi raz mój organizm traktuje ten stan dokładnie jak jakąś chorobę nowotworową. Wymioty, ślinotok, uporczywe mdłości, maksymalne spadki mocy, migreny, fatalne samopoczucie po jedzeniu itp itd

Chciałam pracować przynajmniej miesiąc dłużej, ale  poszlam na l4 w 12tc. Nie dawałam rady. Jak tu rozmawiać z klientem, robić plan kiedy siłą powstrzymujesz się od wymiotowania do śmietnika pod biurkiem i czujesz się jak śmieć na najgorszym kacu w życiu?  

Od pierwszego  dnia  l4 praktycznie leżę w łóżku. Non stop się kiepsko czuje. Nie chce mi się często nawet z nikim rozmawiać bo mnie mdli,albo mam spadek mocy i przymułam. To dla mnie okropnie wyczerpujący fizycznie i psychicznie czas. Zazdroszczę tym, które w ciąży czują się normalnie. Najwięcej niezrozumienia otrzymałam właśnie od takich kobiet.  Może w ich odczuciu  i ciąża to nie choroba, ale w moim tak. Liczę dni do końca. Dzień w którym wydalę z siebie łożysko i wszystko te parszywe hormony przez które tak cierpię, będzie pięknym dniem. 

Ps. Po pierwszej ciąży nie chcialam w ogóle myśleć o kolejnej. 5 lat... ta ciąża jest nieplanowana ale stwierdziłam,  że ok. widocznie tak miało być. Dostałam taki wycisk w obecnej ciąży, że już nigdy nie dopuszczę do powtórki z rozrywki. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gghhuyh

A po co pracowac jak ma sie placone 100% pensji? Tylko frajerki sie poswiecaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hania
25 minut temu, Gość Gghhuyh napisał:

A po co pracowac jak ma sie placone 100% pensji? Tylko frajerki sie poswiecaja.

Sama jesteś frajerka. Po pierwsze nie zawsze opłaca się iść od razu, można być mądrzejrzym i w ciągu kilku miesięcy podnieść sobie wysokość L4 i macierzyńskiego - tak, tak i to legalnie, nie powiem ci jak bo i tak jestes na to za leniwa. Dwa każdy idzie kiedy chce i każdy sobie wylicza kiedy mu się najbardziej opłaca, mi się opłacało na koniec 6 miesiąca i tak poszłam ani wcześniej ani później--jak dziewczyna ma podstawę i premie to zarabia różnie nie ciągle tyle samo. Trzy- jesteś w porządku wobec siebie, dziecka, pracodawcy, zusu- nikt Ci się nie przyczepi w razie kontroli, wracać masz gdzie. Cztery- nie zalegasz jak zdechła mysza w domu w pizamie tylko wychodzisz do ludzi, nie wiem w czym pomoc ma dziecku siedzenie na kafe i pojezdzanie po innych-mądrzejszy się od tego zrobi? 🙂 pięć - kobieta w ciąży w normalnej firmie nie przemecza się i pracuje tyle ile może. widocznie pracujesz w kanałach, po gania cię jakiś ...a, zarabiasz ..., nie masz przyjaciól w pracy a siedzenie w domu to twoje marzenie:) 🙂🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
11 godzin temu, Leżaczek napisał:

X po co męża w to mieszać niech sobie kobieta odlozy na rok bez pracy oszczędzając... 

Cooooooooooooooooo?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wita

Ja pracowałam do 7-go miesiąca. Do 3-go na trzy etaty. Musiałam iść na zwolnienie bo skracała mi się szyjka. W życiu jest więcej priorytetów niż urodzenie dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olga

Dokładnie, ale widzicie, te które ciążą tłumaczą wszystko są później bardzo zdziwione, że nikt ich na rynku pracy nie chce. Specjalista w swojej dziedzinie na pracy w ciąży jeszcze zyska, nie bede mówić ile zarobiłam w ostatnich miesiącach ciąży i jak mi to podniosło komfort życia, bo nie chce się chwalić. Niektóre pustogłowe nie dojdą poprostu do takiego poziomu zawodowego, żeby w ciąży nie uciekać, a jeszcze negocjować swoje warunki 🙂 stąd właśnie takie tematy patologiczne, uciekają na l4, grosze dostają a później tak chcą się dziećmi zajmować (nawet 8 lat co niektore) , a jedyne co robią to siedzą na kafeterii i zakładają coraz glupsze tematy ....tak się zajmują 😄 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Na chwilę

Moja ciąża nie była problemowa czy zagrożona to po co miałam iść na zwolnienie? Dla zasady? Wyciągać lewe zwolnienie "na ciążę"? Mam taką pracę, że w ciąży mogłam ją wykonywać bez narażania dziecka. Pracowałam do 8 miesiąca, nie oczekiwałam za to orderu. Więcej, nie miałam rocznego macierzyńskiego więc do pracy wróciłam 5 miesięcy po porodzie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karina

Jak widać założycielka tematu chce "order z buraka" za urodzenie dziecka:) hahahhaha, pracując możesz dużo zyskać o ile jesteś mądra, a ciekawe co takiego dostaniesz w zamian za lewe l4. Hmmm kontrolę z zusu? Wypowiedzenie po macierzyńskim? Nie każdy jak widzisz jest taki ja ty i dzięki Panie. Pracowałam 7 miesięcy, z szefem dogadałam się na super warunki, nikt mi krzywdy w pracy nie robił, kiedy chciałam to wychodzilam na badania, do lekarza, pochodzić po korytarzu. Gdyby cokolwiek zagrazalo mi albo dziecku to od razu bym poszła a tak po jakiego grzyba mam iść? Wyobraź sobie że siedzenie w domu jak jakiś inwalida wojenny i te twoje 100% nie każdego satysfakcjonuje. Dlaczego? Bo można fajnie i normalnie spędzać czas i dostawać za to 150% (mój przypadek) a nie zgrywać ofiarę losu, współczuję sposobu myślenia, jakieś komunistyczne podejście masz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
13 godzin temu, Gość Lana napisał:

No dobra, a co zrobisz jak bedziesz miala 3 dzieci i skoncZy ci sie macierzynski? Obowiazkow bedzie wiecej.

wierzcie mi, badz nie, ja pracowalam praktycznie do konca 4 ciazy. I po powrocie jeszcze zajmowalam sie starsza trojka:-)

Jak skończy mi się macierzyński i wychowawczy nadal będę zatrudniona w firmie mojego partnera i nadal będzie mi opłacać ZUS, i nadal nie będę pracować, chyba że dzieci będą już duże a ja stwierdze że dzieci robią tyle w domu i mają jak dostać się do miasta beze  mnie a ja się nudzę że mogę iść do pracy, 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
13 godzin temu, Gość gosc napisał:

A co ma do tego zwolnienie LEKARSKIE? Nie jestes chora, nie masz wskazan do zwolnienia. Po co ci 3 dziecko jak ta dwojka ktora masz to juz problem i nadmiar obowiazkow? 

Jak mogę to korzystam, moje zatrudnienie jest fikcyjne, więc po co mój partner w czasie ciazy ma mi zusy opłacać? Zacznie to robić znowu jak już skończą się wszystkie moje przywileje  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
13 godzin temu, Gość gosc napisał:

A co ma do tego zwolnienie LEKARSKIE? Nie jestes chora, nie masz wskazan do zwolnienia. Po co ci 3 dziecko jak ta dwojka ktora masz to juz problem i nadmiar obowiazkow? 

Jak mogę to korzystam, moje zatrudnienie jest fikcyjne, więc po co mój partner w czasie ciazy ma mi zusy opłacać? Zacznie to robić znowu jak już skończą się wszystkie moje przywileje  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Boss
2 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Jak mogę to korzystam, moje zatrudnienie jest fikcyjne, więc po co mój partner w czasie ciazy ma mi zusy opłacać? Zacznie to robić znowu jak już skończą się wszystkie moje przywileje  

Cacy się ustawiłaś:), gratuluję zaradnosci, ciekawe jak wytłumaczysz zusowi w razie kontroli, jakieś dowody twojej pracy są? Wątpię... Oj a ludzi kłuje w oczy takie kretactwo, ktoś już doniesie. Szkoda że nie wstyd ci być taka całkiem zależna od męża, w dupe cię kopnie i płacić przestanie 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
13 godzin temu, Gość Gość napisał:

Po co? Żeby móc gdzie wrócić po macierzynskim. 

W pierwszej ciąży byłam w domu miesiąc i było ok, w drugiej niestety musiałam być już w domu od połowy  ciąży i trochę sie nudzilam bo miałam dużo zakazów. 

Jesteś naiwna , w firmie mojego męża 2 sekretarki zaszły w ciążę prawie równocześnie, mój mąż tak je przerobil że zapierdzielaly do końca ciazy prawie bo musiały wyszkolic pracownika na zastępstwo, oczywiście zazadzilam że żadnych bab więcej w firmie nie chce widzieć, żadnych ciąż  itp, najlepiej kogoś kto ma nieciekawa sytuację finansową i kredyt na karku, tak że wiadomo że tamte pomimo że się narobiły i tak nie mają gdzie wrócić.   Ja wrócą na scieme że niby mogą to zaraz dostaną wypowiedzenie.  Pozdro dla wszystkich naiwnych frajerek które dają się wydymac pracodawcom  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
13 godzin temu, Gość Gość napisał:

Po co? Żeby móc gdzie wrócić po macierzynskim. 

W pierwszej ciąży byłam w domu miesiąc i było ok, w drugiej niestety musiałam być już w domu od połowy  ciąży i trochę sie nudzilam bo miałam dużo zakazów. 

Jesteś naiwna , w firmie mojego męża 2 sekretarki zaszły w ciążę prawie równocześnie, mój mąż tak je przerobil że zapierdzielaly do końca ciazy prawie bo musiały wyszkolic pracownika na zastępstwo, oczywiście zazadzilam że żadnych bab więcej w firmie nie chce widzieć, żadnych ciąż  itp, najlepiej kogoś kto ma nieciekawa sytuację finansową i kredyt na karku, tak że wiadomo że tamte pomimo że się narobiły i tak nie mają gdzie wrócić.   Ja wrócą na scieme że niby mogą to zaraz dostaną wypowiedzenie.  Pozdro dla wszystkich naiwnych frajerek które dają się wydymac pracodawcom  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
13 godzin temu, Gość Gość napisał:

Po co? Żeby móc gdzie wrócić po macierzynskim. 

W pierwszej ciąży byłam w domu miesiąc i było ok, w drugiej niestety musiałam być już w domu od połowy  ciąży i trochę sie nudzilam bo miałam dużo zakazów. 

Jesteś naiwna , w firmie mojego męża 2 sekretarki zaszły w ciążę prawie równocześnie, mój mąż tak je przerobil że zapierdzielaly do końca ciazy prawie bo musiały wyszkolic pracownika na zastępstwo, oczywiście zazadzilam że żadnych bab więcej w firmie nie chce widzieć, żadnych ciąż  itp, najlepiej kogoś kto ma nieciekawa sytuację finansową i kredyt na karku, tak że wiadomo że tamte pomimo że się narobiły i tak nie mają gdzie wrócić.   Ja wrócą na scieme że niby mogą to zaraz dostaną wypowiedzenie.  Pozdro dla wszystkich naiwnych frajerek które dają się wydymac pracodawcom  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
13 godzin temu, Gość Gość napisał:

Po co? Żeby móc gdzie wrócić po macierzynskim. 

W pierwszej ciąży byłam w domu miesiąc i było ok, w drugiej niestety musiałam być już w domu od połowy  ciąży i trochę sie nudzilam bo miałam dużo zakazów. 

Jesteś naiwna , w firmie mojego męża 2 sekretarki zaszły w ciążę prawie równocześnie, mój mąż tak je przerobil że zapierdzielaly do końca ciazy prawie bo musiały wyszkolic pracownika na zastępstwo, oczywiście zazadzilam że żadnych bab więcej w firmie nie chce widzieć, żadnych ciąż  itp, najlepiej kogoś kto ma nieciekawa sytuację finansową i kredyt na karku, tak że wiadomo że tamte pomimo że się narobiły i tak nie mają gdzie wrócić.   Ja wrócą na scieme że niby mogą to zaraz dostaną wypowiedzenie.  Pozdro dla wszystkich naiwnych frajerek które dają się wydymac pracodawcom  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
13 godzin temu, Gość Gość napisał:

Po co? Żeby móc gdzie wrócić po macierzynskim. 

W pierwszej ciąży byłam w domu miesiąc i było ok, w drugiej niestety musiałam być już w domu od połowy  ciąży i trochę sie nudzilam bo miałam dużo zakazów. 

Jesteś naiwna , w firmie mojego męża 2 sekretarki zaszły w ciążę prawie równocześnie, mój mąż tak je przerobil że zapierdzielaly do końca ciazy prawie bo musiały wyszkolic pracownika na zastępstwo, oczywiście zazadzilam że żadnych bab więcej w firmie nie chce widzieć, żadnych ciąż  itp, najlepiej kogoś kto ma nieciekawa sytuację finansową i kredyt na karku, tak że wiadomo że tamte pomimo że się narobiły i tak nie mają gdzie wrócić.   Ja wrócą na scieme że niby mogą to zaraz dostaną wypowiedzenie.  Pozdro dla wszystkich naiwnych frajerek które dają się wydymac pracodawcom  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
5 minut temu, Gość Boss napisał:

Cacy się ustawiłaś:), gratuluję zaradnosci, ciekawe jak wytłumaczysz zusowi w razie kontroli, jakieś dowody twojej pracy są? Wątpię... Oj a ludzi kłuje w oczy takie kretactwo, ktoś już doniesie. Szkoda że nie wstyd ci być taka całkiem zależna od męża, w dupe cię kopnie i płacić przestanie 🙂

No widzisz akurat nie miałam żadnej kontroli, za 5 dni mam termin, a o ślady pracy mojej to Ty się nie martw 😆 , mąż raczej nie Lipnie mnie w dupe bo wszystko jest na  mnie i dzieci,  także trzeba u mieć się ustawić 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
5 minut temu, Gość Boss napisał:

Cacy się ustawiłaś:), gratuluję zaradnosci, ciekawe jak wytłumaczysz zusowi w razie kontroli, jakieś dowody twojej pracy są? Wątpię... Oj a ludzi kłuje w oczy takie kretactwo, ktoś już doniesie. Szkoda że nie wstyd ci być taka całkiem zależna od męża, w dupe cię kopnie i płacić przestanie 🙂

No widzisz akurat nie miałam żadnej kontroli, za 5 dni mam termin, a o ślady pracy mojej to Ty się nie martw 😆 , mąż raczej nie Lipnie mnie w dupe bo wszystko jest na  mnie i dzieci,  także trzeba u mieć się ustawić 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
5 minut temu, Gość Boss napisał:

Cacy się ustawiłaś:), gratuluję zaradnosci, ciekawe jak wytłumaczysz zusowi w razie kontroli, jakieś dowody twojej pracy są? Wątpię... Oj a ludzi kłuje w oczy takie kretactwo, ktoś już doniesie. Szkoda że nie wstyd ci być taka całkiem zależna od męża, w dupe cię kopnie i płacić przestanie 🙂

No widzisz akurat nie miałam żadnej kontroli, za 5 dni mam termin, a o ślady pracy mojej to Ty się nie martw 😆 , mąż raczej nie Lipnie mnie w dupe bo wszystko jest na  mnie i dzieci,  także trzeba u mieć się ustawić 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Urodzilam dwoje dzieci i nigdy nie byłam na zwolnieniu lekarskim. Po co skoro dobrze się czułam? Mam gnić w domu? potem się nasiedziałam aż do porzygu 😛

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, Gość Gosc napisał:

Jesteś naiwna , w firmie mojego męża 2 sekretarki zaszły w ciążę prawie równocześnie, mój mąż tak je przerobil że zapierdzielaly do końca ciazy prawie bo musiały wyszkolic pracownika na zastępstwo, oczywiście zazadzilam że żadnych bab więcej w firmie nie chce widzieć, żadnych ciąż  itp, najlepiej kogoś kto ma nieciekawa sytuację finansową i kredyt na karku, tak że wiadomo że tamte pomimo że się narobiły i tak nie mają gdzie wrócić.   Ja wrócą na scieme że niby mogą to zaraz dostaną wypowiedzenie.  Pozdro dla wszystkich naiwnych frajerek które dają się wydymac pracodawcom  

ale maż płaci wszystkie alimenty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Weronika
9 minut temu, Gość Gosc napisał:

Jesteś naiwna , w firmie mojego męża 2 sekretarki zaszły w ciążę prawie równocześnie, mój mąż tak je przerobil że zapierdzielaly do końca ciazy prawie bo musiały wyszkolic pracownika na zastępstwo, oczywiście zazadzilam że żadnych bab więcej w firmie nie chce widzieć, żadnych ciąż  itp, najlepiej kogoś kto ma nieciekawa sytuację finansową i kredyt na karku, tak że wiadomo że tamte pomimo że się narobiły i tak nie mają gdzie wrócić.   Ja wrócą na scieme że niby mogą to zaraz dostaną wypowiedzenie.  Pozdro dla wszystkich naiwnych frajerek które dają się wydymac pracodawcom  

Nie każdy jest takim hu.kiem jak twój mąż to raz, poza tym sekretarka to marny zawód, łatwo zastąpić taką, jak ma się pozycje specjalisty w firmie to jest całkiem inaczej, specjalisty na ulicy nie znajdziesz ot tak, taki musi się szkolić wiele lat i swoje wymagania ma. Ja pracowałam do 6 miesiąca i jeszcze podwyżkę dostałam kilka miesięcy przed odejściem, po powrocie drugą, byle bym tylko została w firmie, nie sklamie jak powiem że to ja postawiła szefa pod ścianą . Także marną masz wiedzę na ten temat... Ale jak tylko takich ludzi znasz... Współczuję 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

a co mamy lezec i zrec przed tv? ja pracowałam 7 m-cy w biurze, a ostatnie w domu zdalnie (wiadomo nie po 8h na tylku), w srode pracowalam, a we czw poszlam na umowiona cesarke, po 2 miesiacach znowu pracowalam zdalnie, a po roku wrocilam do biura

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Weronika
28 minut temu, Gość Gosc napisał:

Jesteś naiwna , w firmie mojego męża 2 sekretarki zaszły w ciążę prawie równocześnie, mój mąż tak je przerobil że zapierdzielaly do końca ciazy prawie bo musiały wyszkolic pracownika na zastępstwo, oczywiście zazadzilam że żadnych bab więcej w firmie nie chce widzieć, żadnych ciąż  itp, najlepiej kogoś kto ma nieciekawa sytuację finansową i kredyt na karku, tak że wiadomo że tamte pomimo że się narobiły i tak nie mają gdzie wrócić.   Ja wrócą na scieme że niby mogą to zaraz dostaną wypowiedzenie.  Pozdro dla wszystkich naiwnych frajerek które dają się wydymac pracodawcom  

Poprostu masz męża drania a miał szczęście bo trafił na naiwne, głupie dziewczyny. Pewna siebie kobieta na stanowisku nie da się "przerobić" ani w ciąży ani wogole. Ślepe były czy jak? Już widzę jak ktoś z kredytem zechce u niego pracować, hahahha. A może to ty jesteś tą przerobiona sekretarka:)? Liczę, że dziewczyny jeszcze zmadrzeja i złoża pozew zbiorowy, byłoby to nawet zabawne, jakbyście płacili odszkodowanie za te cyrki:) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Babska, które idą od razu na L4 jak zobaczą dwie kreski na teście, powinne się wstydzić. Jeszcze te co udają "chore", a jeżdżą sobie na wycieczki za pieniądze z ZUSu. Później nie ma się co dziwić, że pracodawcy krzywo na takie patrzą. A największe hamstwo, gdy kobieta specjalnie się zatrudnia, jak dowiaduje się o ciąży, by później mieć zasiłek. Wstyd!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika

Hahahha a ta babka od męża hu.ka co się chwali wykorzystywaniem innych niech się skupi na sobie, sekretarek bez liku, rogi jej rosną do sufitu:))) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ja nie poszłam, bo nie widziałam takiej potrzeby. Dobrze się czułam, praca nie była ciężka, a nie chciałam w domu się zasiedzieć. Poza tym czekałam na przedłużenie umowy o pracę, pracowałam tam już trzy lata, ale wciąż na umowie na czas określony. Doczekałam się, mimo ciąży dali mi kolejną, ale znowu na rok, także z firmą i tak się pożegnałam w trakcie macierzyńskiego. Takie prawo w Polsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×