czy chory człowiek moze byc atrakcyjny

....

W człowieku atrakcyjna jest osobowość, serce i umysł

Przed chwilą, Gość Gość napisał:

W człowieku atrakcyjna jest osobowość, serce i umysł

Tylko związki oparte na tej fascynacji są trwałe, wtedy defekty urody są akceptowane jak nie kochane.

Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Tylko związki oparte na tej fascynacji są trwałe, wtedy defekty urody są akceptowane jak nie kochane.

a jak osobowość cierpi z powodu choroby

Trzeba leczyć i szukać środowiska, ludzi dających ukojenie. Przy właściwej osobie wszystko jest prostsze.

ja myślę że może!  ale o jakieś chorobie tu mowa?

O ciężkiej depresji i załamaniu nerwowym spowodowanym przez wieloletnie podłe zachowania ludzi z najbliższego otoczenia.i pana który nie istnieje

4 minuty temu, Gość Gyuyjjjjydf napisał:

O ciężkiej depresji i załamaniu nerwowym spowodowanym przez wieloletnie podłe zachowania ludzi z najbliższego otoczenia.i pana który nie istnieje

ojej  ja myślę że może jak najbardziej! To może nie specjalne pocieszenie wiem, ale pamiętaj ciałko masz zdrowe  A psychike da rade naprawic z pomocą terapeuty może? Serio serio. Wiesz popatrz na filmy chociazby, tam kobietki często zako...ą się w pokręconych intrygujących typkach! I ja sama też! Ale poza tym to trzeba naprawić Ci nastrój, żebys się lepiej po prostu czuł...

kurcze nie chce bagatelizować, tak wyszlo może, ciężka deperesja to poważna sprawa  ale wciąż jestem na tak! zdania nie zmienię

wiem gdzie kobitki maja "punkt G"

35 minut temu, Gość Gość napisał:

W człowieku atrakcyjna jest osobowość, serce i umysł

czyli jak taki jest to jest prawiczkiem na zawsze

tak terapia tu dużo pomoże ..przemiana myślenia...osoba która będzie ciebie pootrzymywać na duchu nie dołować zaprzyjaźnić się najpierw...le,ki trzeba leczyć...inaczej one tobą manipuluje i ciebie ogranicza....dobrze dobranie leki...to podstawa ..i przemiana myślenia....jesteś tym jak o sobie myślisz....nie bać się myśleć pozytywnie o sobie nie wierzyć w zło- rzeczne rodziców...modlitwa o uwolnienie od tych przekleństw..

17 minut temu, Gość gość napisał:

ojej  ja myślę że może jak najbardziej! To może nie specjalne pocieszenie wiem, ale pamiętaj ciałko masz zdrowe  A psychike da rade naprawic z pomocą terapeuty może? Serio serio. Wiesz popatrz na filmy chociazby, tam kobietki często zako...ą się w pokręconych intrygujących typkach! I ja sama też! Ale poza tym to trzeba naprawić Ci nastrój, żebys się lepiej po prostu czuł...

właśnie cialko chore

50 minut temu, Gość Gość napisał:

W człowieku atrakcyjna jest osobowość, serce i umysł

Dla większości kobiet powyższe nie ma znaczenia, liczy się tylko wygląd. A szkoda, bo właśnie związki oparte na wymienionych przez ciebie wartościach, są najtrwalsze i najbardziej udane.

6 minut temu, Gość chory człowiek napisał:

właśnie cialko chore

 nie wiem co Ci dolega, ale to również nie przeszkadza w niczym. Najważniejsze abys sobie pomógł i lepiej się poczuł sam ze sobą. Z pomoca ludzi ktorzy sie na tym znaja. a dzialasz coś w tym kierunku?

10 minut temu, Gość gość napisał:

 nie wiem co Ci dolega, ale to również nie przeszkadza w niczym. Najważniejsze abys sobie pomógł i lepiej się poczuł sam ze sobą. Z pomoca ludzi ktorzy sie na tym znaja. a dzialasz coś w tym kierunku?

tak ale nic nie pomaga, próbuje wszystkiego, staram się ukrywać ból i złość

Przed chwilą, Gość chory człowiek napisał:

tak ale nic nie pomaga, próbuje wszystkiego, staram się ukrywać ból i złość

Skąd ten ból i złość? 

13 minut temu, Gość Przyczyna. napisał:

Skąd ten ból i złość? 

z tej choroby

15 minut temu, Gość chory człowiek napisał:

tak ale nic nie pomaga, próbuje wszystkiego, staram się ukrywać ból i złość

hmmm, może to kwestia nieodpowiednich specjalistów. bo ukrywanie to nie jest najlepszy sposob na poradzenie sobie z czyms

10 minut temu, Gość gość napisał:

hmmm, może to kwestia nieodpowiednich specjalistów. bo ukrywanie to nie jest najlepszy sposob na poradzenie sobie z czyms

Zgadzam sie 100%.

Zle, ciagnace sie latami diagnozy rujnuja zycie i psychike :(

1 godzinę temu, Gość Gyuyjjjjydf napisał:

O ciężkiej depresji i załamaniu nerwowym spowodowanym przez wieloletnie podłe zachowania ludzi z najbliższego otoczenia.i pana który nie istnieje

Pan, który nie istnieje..?

3 minuty temu, Gość Monika napisał:

Zgadzam sie 100%.

Zle, ciagnace sie latami diagnozy rujnuja zycie i psychike

no bo tak jest ale mojej choroby nie widać, a biadolenie nie pomoże, tym bardziej w relacjach z ludźmi, każdy wtedy unika.kogoś takiego a i tak mnie obcy randomowy.człowiek nie uleczy

6 minut temu, Gość chory człowiek napisał:

no bo tak jest ale mojej choroby nie widać, a biadolenie nie pomoże, tym bardziej w relacjach z ludźmi, każdy wtedy unika.kogoś takiego a i tak mnie obcy randomowy.człowiek nie uleczy

Dokladnie tak jest.

11 minut temu, Gość chory człowiek napisał:

no bo tak jest ale mojej choroby nie widać, a biadolenie nie pomoże, tym bardziej w relacjach z ludźmi, każdy wtedy unika.kogoś takiego a i tak mnie obcy randomowy.człowiek nie uleczy

a psycholog/psychoterapeuta? od tego są. wiesz choroby nie widać i to jest jakby nie patrzec plus. Ale zaniedbuje się Twoje poczucie szcześcia przez tę "chorobę", w skrajnych przypadkach ludzie zaniedbuja obowiazki, prace, na poczatek ida przyjemnosci zazwyczaj. Korzystałes z pomocy psychologa?

Ja jestem w tym momencie chora i to dość bardzo, była celiakia, wzjg a jest coś gorszego, co niestety niszczy mnie od środka. Niestety muszę przyznać, że choroba niszczy człowieka nie tylko fizycznie, ale przede wszystkim psychicznie, mam takie stany że chciałabym się poddać i już nie jeździć do szpitala, np. wczoraj tak było, ale wiem że jak się poddam to wydam wyrok na siebie i zmuszam się do dalszej walki.

Jak już jest naprawde źle po zabiegach w szpitalu najlepszym wyjściem jest nic nie jeść, nie pić (bo zamęczą mdłości, wymioty) tylko spać i spać, tak wygląda życie przewlekle chorej osoby. Traktuję to jako wyzwanie, sprawdzenie mnie.

16 minut temu, Gość gość napisał:

a psycholog/psychoterapeuta? od tego są. wiesz choroby nie widać i to jest jakby nie patrzec plus. Ale zaniedbuje się Twoje poczucie szcześcia przez tę "chorobę", w skrajnych przypadkach ludzie zaniedbuja obowiazki, prace, na poczatek ida przyjemnosci zazwyczaj. Korzystałes z pomocy psychologa?

nie bo to mi nic nie da, nie zmienie swojego zachowania dopóki bede chory czuje sie zle, a lepiej sie czuje jak objawy sie zmniejsza/nie czuje bólu

To pewnie ten który ma zatkane uszy. Uzalac się jakby miał raka w stanie terminalnym. Żałosne

To pewnie ten który ma zatkane uszy. Uzalac się jakby miał raka w stanie terminalnym. Żałosne

2 minuty temu, Gość Gość napisał:

To pewnie ten który ma zatkane uszy. Uzalac się jakby miał raka w stanie terminalnym. Żałosne