Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Bartosz12

Pytanie do osób po rozstaniu

Polecane posty

Gość Bartosz12

Dzień dobry Państwu.

Pytanie kieruje głównie do panów ale w pewnym stopniu również do kobiet

Piszę z zapytaniem czy zdarzyło się wam w życiu że rzuciła was kobieta bez podania konkretnej przyczyny lub po prostu z takiego powodu, że " się odkochała"  a potem po jakimś czasie wracała do was ?

Zastanawia mnie jakie są szanse na taką reakcje kobiety, że wróci po czasie mimo iż mówi że nie kocha.

Ostatnio zostawiła mnie kobieta, mimo iż bardzo ją kochałem i ona o tym wiedziała. Dostawała multum prezentów, ja wysportowany, całkiem inteligentny, inżynier, imprezowy, nie nudny facet. Mimo to mnie zostawiła - dalej ją  kocham i zastanawiałem się nad w/w pytaniem. Czy zażyło się wam że taka osoba wracała do was mimo iż was zostawiła/ nienawidzi was po rozstaniu. ( oczywscie mówimy tu o rozstaniu bez konkretnego powodu nie z winy mężczyzny - żadna zdrada czy coś takiego )

Pytanie kierowane również kobiet, tylko należy odwrócić role że to facet odchodzi bez powodu.

Pozdrawiam

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mariuszeeeeeek

mam nadzieje że ktoś odpowie bo jestem ciekaw też

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość :(((((

Mnie zostawiła niecały rok temu... nawet nie chce ze mną porozmawiać mimo prób w święta  czy w jej urodziny... porażka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Witaj postaraj się żyć na nowo mnie też tak facet potraktował. Żyłam złudzeniem że wróci marzeniami żyłam tak 6 lat nie zwracałam uwagi na innych facetów. Teraz żałuję że tyle czasu żyłam dawnom miłością. Teraz mam cudownego faceta i dzidzie . Życzę powodzenia będzie ciężko ale serduszko da się wyleczyć 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoli wyjasnienia

Rozstanie ma zawsze jakis powod. Ty go widac nie znasz. Odkochanie tez ma zawsze jakis powod. Bo przeciez kochala.

Jak dlugo byliscie razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość realista

Nawet nie mysl o powrocie. Rozstanie to jak wbicie igly w serce, juz jej nie wyjmiesz, zawsze bedzie klula. Nawet gdy wroci, to radosc bedzie tylko na poczatku, pozniej igla znowu zacznie kluc, pojawi sie strach, ze znowu odejdzie itd.

Jednym slowem: Nie ma sensu !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zolo
26 minut temu, Gość Bartosz12 napisał:

Dzień dobry Państwu.

Pytanie kieruje głównie do panów ale w pewnym stopniu również do kobiet

Piszę z zapytaniem czy zdarzyło się wam w życiu że rzuciła was kobieta bez podania konkretnej przyczyny lub po prostu z takiego powodu, że " się odkochała"  a potem po jakimś czasie wracała do was ?

Zastanawia mnie jakie są szanse na taką reakcje kobiety, że wróci po czasie mimo iż mówi że nie kocha.

Ostatnio zostawiła mnie kobieta, mimo iż bardzo ją kochałem i ona o tym wiedziała. Dostawała multum prezentów, ja wysportowany, całkiem inteligentny, inżynier, imprezowy, nie nudny facet. Mimo to mnie zostawiła - dalej ją  kocham i zastanawiałem się nad w/w pytaniem. Czy zażyło się wam że taka osoba wracała do was mimo iż was zostawiła/ nienawidzi was po rozstaniu. ( oczywscie mówimy tu o rozstaniu bez konkretnego powodu nie z winy mężczyzny - żadna zdrada czy coś takiego )

Pytanie kierowane również kobiet, tylko należy odwrócić role że to facet odchodzi bez powodu.

Pozdrawiam

 

byłeś za dobry, a baby są durne, trzeba było ją prać i olewać co jakiś czas to by cie kochała, sam ją przegoniłeś, głupi jesteś, nauczka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nika

Współczuję Panu,jedyne co można zrobić, zmienić taktykę. Ta Pani myśli, że będzie jak zawsze,to Pan znowu kupi prezencik i będzie prosił.Jeżeli to foch to zadziała, więc nie pisać, nie dzwonić itd.Sama wróci.Jeżeli nie tzn.że powód miała, tylko nie powie jaki i trudno, opuścić sobie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anna
57 minut temu, Gość Bartosz12 napisał:

Dzień dobry Państwu.

Pytanie kieruje głównie do panów ale w pewnym stopniu również do kobiet

Piszę z zapytaniem czy zdarzyło się wam w życiu że rzuciła was kobieta bez podania konkretnej przyczyny lub po prostu z takiego powodu, że " się odkochała"  a potem po jakimś czasie wracała do was ?

Zastanawia mnie jakie są szanse na taką reakcje kobiety, że wróci po czasie mimo iż mówi że nie kocha.

Ostatnio zostawiła mnie kobieta, mimo iż bardzo ją kochałem i ona o tym wiedziała. Dostawała multum prezentów, ja wysportowany, całkiem inteligentny, inżynier, imprezowy, nie nudny facet. Mimo to mnie zostawiła - dalej ją  kocham i zastanawiałem się nad w/w pytaniem. Czy zażyło się wam że taka osoba wracała do was mimo iż was zostawiła/ nienawidzi was po rozstaniu. ( oczywscie mówimy tu o rozstaniu bez konkretnego powodu nie z winy mężczyzny - żadna zdrada czy coś takiego )

Pytanie kierowane również kobiet, tylko należy odwrócić role że to facet odchodzi bez powodu.

Pozdrawiam

Tak, każdy mój facet chciał wrócić, jeden po roku, drugi po mcu. Ale powód był, każdy zdradził. Dlatego nie dałam wrócić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kol

Daj sobie z nią spokój, to najlepsze co możesz zrobić dla siebie. Nią się nie przejmuj, zapewne Twoją troskę i tak ma w dupie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sienna

Powod zawsze jest, ten najczestszy nie zawsze jest podawany, aby nie zranic. Mianowicie inny mezczyzna czy inna kobieta. Taka juz nasza natura, ze jakos lepiej znosimy rozstanie, myslac, ze nie ma innego/innej, chociaz efekt jest ten sam. Moja przyjaciolka z bolem serca zaakceptowala rozstanie, jak maz sie wyprowadzil, twierdzac, ze zwiazek sie wypalil. Znosila rozstanie z bolem serca ale spokojnie, liczac oczywiscie na to, ze wroci, choc mowil, ze nie widzi szans na dalsze wspolne zycie. Ale kazy wierzy to, w co chce wierzyc. Po 5 miasiacach okazalo sie, ze powodem byla nowa milosc, wtedy przyjaciolka wpadla w szal, bylo darcie szat i wylewanie lez, chociaz nic sie nie zmienilo. Moj brat rowniez zakonczyl zwiazek bez podania konkretnego powodu, jego dziewczyna przyjela to z godnoscia dokad nie dowiedziala sie, ze ma inna. Dlatego nie zawsze podaje sie powod, zreszta nikt takiego obowiazku nie ma. Opuszczeni czesto mysla, ze gdyby zanli powod, to mozna cos  jeszcze naprawic. Jest to zludne, poniewaz nie odchodzi sie, jezeli jest szansa na poprawe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sienna

Powod zawsze jest, ten najczestszy nie zawsze jest podawany, aby nie zranic. Mianowicie inny mezczyzna czy inna kobieta. Taka juz nasza natura, ze jakos lepiej znosimy rozstanie, myslac, ze nie ma innego/innej, chociaz efekt jest ten sam. Moja przyjaciolka z bolem serca zaakceptowala rozstanie, jak maz sie wyprowadzil, twierdzac, ze zwiazek sie wypalil. Znosila rozstanie z bolem serca ale spokojnie, liczac oczywiscie na to, ze wroci, choc mowil, ze nie widzi szans na dalsze wspolne zycie. Ale kazy wierzy to, w co chce wierzyc. Po 5 miasiacach okazalo sie, ze powodem byla nowa milosc, wtedy przyjaciolka wpadla w szal, bylo darcie szat i wylewanie lez, chociaz nic sie nie zmienilo. Moj brat rowniez zakonczyl zwiazek bez podania konkretnego powodu, jego dziewczyna przyjela to z godnoscia dokad nie dowiedziala sie, ze ma inna. Dlatego nie zawsze podaje sie powod, zreszta nikt takiego obowiazku nie ma. Opuszczeni czesto mysla, ze gdyby zanli powod, to mozna cos  jeszcze naprawic. Jest to zludne, poniewaz nie odchodzi sie, jezeli jest szansa na poprawe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kol
12 minut temu, Sythia napisał:

Kobiety chcą być zdobywane, a kiedy tego nie czują, to robi się zwyczajnie i nudno. 

 

Kobieta autora tego tematu, była przez niego zdobywana, ale straciła zainteresowanie. Tak bywa, a życie toczy się dalej.

P.S. Jeżeli kobiecie zależy, to żadne zdobywanie nie jest potrzebne, a ona zrobi co tylko mężczyzna zechce. Im mniej chce, tym ona więcej zrobi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bogdan12

Cholera, żadna osoba pisząca w temacie nie podała przypadku gdy kobieta wróciła mimo iż rzuciła faceta.

Czyli myliłem się żyjąc złudzeniami że być może kiedyś wróci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bogdan12
8 minut temu, Gość kol napisał:

Kobieta autora tego tematu, była przez niego zdobywana, ale straciła zainteresowanie. Tak bywa, a życie toczy się dalej.

P.S. Jeżeli kobiecie zależy, to żadne zdobywanie nie jest potrzebne, a ona zrobi co tylko mężczyzna zechce. Im mniej chce, tym ona więcej zrobi.

Właśnie zastanawiam się co było prawdziwym powodem. Przysięgała na matkę że nie ma nikogo. I że po prostu nie pasujemy do siebie, że nie czuje nic do mnie. To usłyszałem. I chociaż zaakceptowałem to i powiedziałem aby chociaż nie unikała mnie i kontaktu. To gdy mnie widzi ucieka mówi że nie ma czasu oraz że nie chce rozmawiać. Gdy pytam CZEMU JESTEŚ ZŁA  to mówi że nie jest zła ale nie ma czasu / nie chce gadać / męczy ją  ta sytuacja czy coś w tym kontekscie. Dlatego to trudna zagwozdka. Dostała odemnie w dniu rozstania piękną drogą branzoletę z diamentami. Przyjęła. Na 2 dzień dzwoni że chce oddać, mówie żeby zatrzymała a ona że w porządku. Na 3 dzień po rozmowie z moją siostrą która powiedziała jej " nie powinnaś tego brać bo robisz mu nadzieje" przyjechała jej to oddać ale nie wiedziała że ja jestem w domu, zdziwiła się oddała i uciekła szybko mówiąc ze sie spieszy. DZIWNE 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Miłość raz jest, raz znika. 

Ona mnie nigdy nie kochała. Teraz tak twierdzi. 

Czekajac  na nową miłość zapominam starą. 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MARYSIA
1 minutę temu, Gość Bogdan12 napisał:

Właśnie zastanawiam się co było prawdziwym powodem. Przysięgała na matkę że nie ma nikogo. I że po prostu nie pasujemy do siebie, że nie czuje nic do mnie. To usłyszałem. I chociaż zaakceptowałem to i powiedziałem aby chociaż nie unikała mnie i kontaktu. To gdy mnie widzi ucieka mówi że nie ma czasu oraz że nie chce rozmawiać. Gdy pytam CZEMU JESTEŚ ZŁA  to mówi że nie jest zła ale nie ma czasu / nie chce gadać / męczy ją  ta sytuacja czy coś w tym kontekscie. Dlatego to trudna zagwozdka. Dostała odemnie w dniu rozstania piękną drogą branzoletę z diamentami. Przyjęła. Na 2 dzień dzwoni że chce oddać, mówie żeby zatrzymała a ona że w porządku. Na 3 dzień po rozmowie z moją siostrą która powiedziała jej " nie powinnaś tego brać bo robisz mu nadzieje" przyjechała jej to oddać ale nie wiedziała że ja jestem w domu, zdziwiła się oddała i uciekła szybko mówiąc ze sie spieszy. DZIWNE 

Ciekawe dziwne zachowanie, sama nie wiem może ktoś się wypowie kto się zna na młodych kobietach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kol
9 minut temu, Gość Bogdan12 napisał:

Cholera, żadna osoba pisząca w temacie nie podała przypadku gdy kobieta wróciła mimo iż rzuciła faceta.

Czyli myliłem się żyjąc złudzeniami że być może kiedyś wróci.

Kobiety często chcą wracać. Ja się jednak bardzo dziwię mężczyznom którzy je chcą z powrotem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jan
1 godzinę temu, Gość zolo napisał:

byłeś za dobry, a baby są durne, trzeba było ją prać i olewać co jakiś czas

To sposób góralski i jak widać baby trzymają z nimi w jednej linii.

46 minut temu, Sythia napisał:

Kobiety chcą być zdobywane, a kiedy tego nie czują, to robi się zwyczajnie i nudno. 

A on był "misio z waty", a miał być "metalowym maczo".

Autorze zmień pojazd na siermiężne volvo 740 kombi, zegarek na kazio, jadaj własnoręcznie ugotowane obiady (Polecam schabowy zagłoby), wekuj latem dżemy, a jesienią kiś kapustę w główkach. Do tego baby nie potrzebne, zapewniam. Koszulę też sobie uprasujesz, jak Ci się chce. A na weekendy wybieraj Roksanę i ona będzie Ci wdzięczna za portret Jagiełły.

Lampucery bez honoru odrzucaj, bo ani się obejrzysz a już Ali Mendy, a tym można uszczęśliwić Roksanę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kol
21 minut temu, Gość Bogdan12 napisał:

Właśnie zastanawiam się co było prawdziwym powodem. Przysięgała na matkę że nie ma nikogo. I że po prostu nie pasujemy do siebie, że nie czuje nic do mnie. To usłyszałem. I chociaż zaakceptowałem to i powiedziałem aby chociaż nie unikała mnie i kontaktu. To gdy mnie widzi ucieka mówi że nie ma czasu oraz że nie chce rozmawiać. Gdy pytam CZEMU JESTEŚ ZŁA  to mówi że nie jest zła ale nie ma czasu / nie chce gadać / męczy ją  ta sytuacja czy coś w tym kontekscie. Dlatego to trudna zagwozdka. Dostała odemnie w dniu rozstania piękną drogą branzoletę z diamentami. Przyjęła. Na 2 dzień dzwoni że chce oddać, mówie żeby zatrzymała a ona że w porządku. Na 3 dzień po rozmowie z moją siostrą która powiedziała jej " nie powinnaś tego brać bo robisz mu nadzieje" przyjechała jej to oddać ale nie wiedziała że ja jestem w domu, zdziwiła się oddała i uciekła szybko mówiąc ze sie spieszy. DZIWNE 

Sam wiem jakie to trudne, ale najlepiej nie wnikaj w szczegóły. Nie chce, to trudno - takie ma prawo i musisz to uszanować. Jeżeli będziesz nad tym rozmyślał, lub narzucał się jej, to będzie tylko gorzej. Rozejrzyj się wokół, na tym świecie jest kilka miliardów kobiet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 23

Ale jak to bez powodu. Według mnie to raczej jakiś powó odejścia jednak  był , może nie była do końca szczera z Tobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ktoś z tu piszących wierzy w bezgraniczną szczerość mężczyzny/ kobiety. Jesteśmy siebie warci. 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bogdan12
4 godziny temu, Gość kol napisał:

Sam wiem jakie to trudne, ale najlepiej nie wnikaj w szczegóły. Nie chce, to trudno - takie ma prawo i musisz to uszanować. Jeżeli będziesz nad tym rozmyślał, lub narzucał się jej, to będzie tylko gorzej. Rozejrzyj się wokół, na tym świecie jest kilka miliardów kobiet.

Pewnie masz racje ale sam fakt że nie wiem czemu to zrobiła powoduje większą rozpacz niż sama rozłąka z nią. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
3 godziny temu, Gość bogdan12 napisał:

Pewnie masz racje ale sam fakt że nie wiem czemu to zrobiła powoduje większą rozpacz niż sama rozłąka z nią. 

Bo Cię nie kochała. 

Gdyby kochała, to żaden "powód" (poza jakimiś skrajnymi - typu zdrada, przemoc) nie sprawiłby, że by od Ciebie odeszła. 

To naprawdę jest takie proste i zawsze się do tego sprowadza. Nie masz co szukać innych przyczyn. 

Trzymaj się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×