Dziewczyny pomóżcie.

Mam 28 lat i poznałam faceta 12 lat starszego.  Zakochałam się bez pamięci. Pierwszy raz w życiu czuje że mam do czynienia z prawdziwym mężczyzna. To jak mnie traktuje, jak się ubiera, jakie prowadzi życie, jak mieszka to wszystko sprawia że strasznie go podziwiam, stałam się jakaś taka uległa i chyba zaczynam rozumieć co to znaczy czuć się jak kobieta.  Kręcą mnie w nim takie dziwne rzeczy; że jest kulturalny ale taki ...dominujący, że nosi koszule a nie koszulki, że ma fajnie urządzone i czyste mieszkanie, że ma stabilne życie, itp itd.  Miałam paru chłopaków do tej pory ale oni wszyscy wydawali mi się jacyś tacy chłopieccy. I w.zadnym razie nie  chodzi tutaj o pieniądze tylko w sumie sama nie wiem o co.  Może to to że mieszka w Warszawie a ja w mniejszym mieście. Sama nie wiem.  

A moje pytanie brzmi czy to zawsze przychodzi z wiekiem, i starsi mężczyźni nabierają takiej klasy czy może są też tacy o 10 lat młodsi tylko ja na nich nie trafiłam. 

Durne prowo palanta

Wszystko po trochu. I wiek, i miejsce zamieszkania i pech że wcześniej na takiego nie trafiłaś. 

Moim zdaniem nie trafiłaś jeszcze na takiego rówieśnika.

W dużych miastach, przede wszystkim w korporacjach mnóstwo jest 30letnich fajnych zadbanych facetów, wykształconych, fajnie zarabiających, dzięki czemu też fajnie mieszkających.

Wolna 28letnia kobieta. Dziewczyno co jeszcze robisz na prowincji, pytam się !?

Hmmm....ale  ja znam wykształconych dobrze zarabiających. Tylko że oni kasę wydają na samochód, nową konsole a fajne ubranie to jakieś modne koszulki.

Większosci kobiet podobają się tacy mezczyzni. Nie jestes w tym odosobniona. Tyle ze radzilbym sie za bardzo do niego nie przywiazywac. Chyba nie muszę tlumaczyc dlaczego?