Kolejna próba odchudzania+moja historia

5 godzin temu, Gość Armelka30 napisał:

Ja już kawę wypiłam ale jestem dzisiaj nie do życia, nie mam siły na nic

Przez pogode pewnie. 

Słyszałam,że burze mają być. Przez ro źle na nas dziala aura. 

Ale dasz radę. Wierzymy w ciebie. My kobiety to silne jesteśmy

Pisząc to do was naprawdę mi idzie lepiej. Wytrzymuje juz 5 Dzień. I jakoś nie mam ochoty na duzo jedzenia. A diabelki nie jedne już mnie kusily

Wypad z przyjaciółka mi nie wyszedł, ale to nic. Dotarlam do domu i wcinam kasze z warzywami. 

byłam juz tak głodna,że brzuch mi się od glodu wklęsł

Ja zjadłam kawałek schabu duszonego z sałatką a na kolację nie wiem co będę jadła.

ooooo piątek piąteczek piatunio Teraz po zakupach w Biedrone ( samo zdrowe jedzonko ) zjadłam już kolacje jajko gotowane , 3 brokuły i 4 ogórki konserwowe. Dziewczyny ćwiczycie coś? Bo ja nie bardzo . Odnośnie ćwiczeń to ćwiczyłam przed zajściem w ciążę nie jakoś dużo ale tak co drugi dzień coś porobilam i nawet rolki kupiłam i zaczęłam jeździć - mój błąd polegał na tym że jechałam na rolkach 8 km żeby zjeść na miejscu szarlotke z lodami no i to co spaliłam to nadrobiłam dwukrotnie.  he he he

Mimi  ja też mam w tym roku 2 wesela jedno już w czerwcu A drugie w październiku dopiero jaką kreacje kupiłaś? Mi podobają się te maxi z jednym rozcieciem i takiej będę szukać.

Kupilam wlasnie taka maxi na szerokich ramiażkach siwa , i z rozcieciem ale jestem niska i musze skrocic trochę.

a ja nie wiem co zjesc. Mam jeszcze 30 minut

1 godzinę temu, Gość Blanka napisał:

ooooo piątek piąteczek piatunio Teraz po zakupach w Biedrone ( samo zdrowe jedzonko ) zjadłam już kolacje jajko gotowane , 3 brokuły i 4 ogórki konserwowe. Dziewczyny ćwiczycie coś? Bo ja nie bardzo . Odnośnie ćwiczeń to ćwiczyłam przed zajściem w ciążę nie jakoś dużo ale tak co drugi dzień coś porobilam i nawet rolki kupiłam i zaczęłam jeździć - mój błąd polegał na tym że jechałam na rolkach 8 km żeby zjeść na miejscu szarlotke z lodami no i to co spaliłam to nadrobiłam dwukrotnie.  he he he

Mimi  ja też mam w tym roku 2 wesela jedno już w czerwcu A drugie w październiku dopiero jaką kreacje kupiłaś? Mi podobają się te maxi z jednym rozcieciem i takiej będę szukać.

Wczoraj troszkę ćwiczyłam. Zrobilam brzuszki w kilku wersjach. Proste i ze sklonami do kolana, deske, nogi a dzisiaj przysiady i również brzuszki. 

A w ogóle jakoś nie mialam apetytu i zmusilam się do zjedzenia chociaż jednej marchewki. 

Nie ma coo dyskutować ani za bardzo się rozpisywać.Foreverslim to najskuteczniejsze tabletki na rynku nie ma lepszych.Dla mnie spełniły swoją rolę w 100% schudłam skutecznie i trwale.A o to przecież chodziło.

23 minuty temu, Gość Niusia napisał:

Nie ma coo dyskutować ani za bardzo się rozpisywać.Foreverslim to najskuteczniejsze tabletki na rynku nie ma lepszych.Dla mnie spełniły swoją rolę w 100% schudłam skutecznie i trwale.A o to przecież chodziło.

Tak tak....my wolimy naturalnie bez faszerowania się lekami

Niusia trzymam kciuki za te Twoje tabletki . Ja jednak nie ryzykuje ze wspomagaczami. Na razie staram się trzymać planu. Wczoraj wszystko poszło dobrze  i dzisiaj śniadanie zgodnie z planem

10 minut temu, Gość Blanka napisał:

Niusia trzymam kciuki za te Twoje tabletki . Ja jednak nie ryzykuje ze wspomagaczami. Na razie staram się trzymać planu. Wczoraj wszystko poszło dobrze  i dzisiaj śniadanie zgodnie z planem

Też odmawiam tabletek

U mnie również zgodnie z planem. 

właśnie siadam do śniadania. Dzisiaj klasycznie kawa gorzka z mlekiem a do tego gotowana biała kielbaska z ciemnym chlebkiem

bodajże 6 dzien

Będę dzisiaj na obiad robiła pierogi

Do tego smażona rybka i buraczki. 

Dla chłopaka pierogi będą z podsmazona cebulką. 

A dla mnie bez cebulki. Skoro rybka będzie smazona to wystarczajaco tluszczyku. 

Więc będę miała suche pierogi ruskie z rybka i buraczkami. 

Myslicie,że mogę to zjeść? Nie będzie to chyba mega kaloryczne.

A na kolacje wlasnie wstawiłam do lodowki,zeby sie przegryzlo. 

Salatke

(Salata, pomidor, rzodkiewka, szczypiorek, papryka, slonecznik, ogórek) 

Wszystko pokroiłam dodalam soli i pieprzu. Skropilam sokiem z cytryny i troszke octu. 

Sadze,ze tez mega zdrowe. Bez majonezu. Same warzywa

Co o tym myslicie? 

cytryna ponoc dobrze dziala na odchudzanie. 

Ja też stosowałam suplementację przy odchudzaniu, W moim przypadku zastosowanie Slimunox okazało się jak najbardziej dobrym rozwiązaniem. W 3 miesiace schudłam 14 kilo

Zjadłam kolację

była pychotka. 

podejmując co dzis zjadłam. 

ŚNIADANIE : 1 gotowana biała kielbase, 1 kawalek suchego orkiszowego chlebka + kawa czarna z mlekiem

OBIAD: 6 szt. Suchych pierogów (nie były duże) + buraczki + smażona rybka

KOLACJA: salatka (zrobilam jej więcej a w srodku są: pomidor, rzodkiewka, ogorek zielony, slonecznik, sałata, szczypiorek, papryka) polane sokiem z cytryny i troszke octu oraz sol i pieprz

(Zero majonezu albo jakiegos sosu)

WYDAJE MI SIĘ,ŻE TO NIE JEST DUZO 

Nic nie podjadalam. 

MAM NADZIEJE,ZE JESZCZE JESTEŚCIE ZE MNĄ KOBIETKI

Super jedzonko dziś Mimi miałaś.  U mnie też dzień zaliczony na plus. Cały dzień działam na świeżym powietrzu wsadzilam kwiaty na rabatke,  skosilam trawę i byłam na długim  spacerze z dziećmi. Taką piękna pogodę to ja rozumiem! Miłego wieczoru życzę

Melduje się i dzisiaj kochane

Zadania idą dobrze. 

Zjadlam rano 2 gotowane jajka i odrobinke salatki co zrobiłam. Oraz kawa jak zawsze. 

Dzisiaj na 18 jestesmy zaproszeni na grilla urodzinowego. Idziemy ale moje postanowienie zjedzenie tylko 1 nie za dużej kielbaski zeby nie było im przykro. I wiecej nic

Jestem juz po obiadku. 

Skoro jestem na diecie nie robilam drugiego dania i zjadłam tylko rosołek

Bylam na tych urodzinach. Troszke mi przykro bo bylam zmuszona do plastra tortu i plastra szynki z grilla. 

Czyli zjadlam dzisiaj 2 jajka z salatka

Obiad: rosół 

KOLACJA: plaster tortu i plaster szynki z grilla. 

Czy to nie za duzo?

Mimi nic się nie przejmuj.  Ja dziś też bez szału. Właśnie wróciliśmy z grilla od znajomych. Oczywiście wszystkiego myślałam spróbować... aaa szkoda gadać. Kochana od jutra wracamy na właściwe tory

A gdzie nasza Armelka się podziała ? 

po powrocie od razu zrobiłam Abs z Mel B i 30 minut jeździłam na rowerku.

Musialam. Nie darowalabym sobie

Za duzo raczej nie zjadłam. Sądzę,że dzień zaliczony. 

Mierzylam się w środę to w Talii miałam 89. Pewnie jak zaczelam w poniedzialek miałam więcej. 

ciekawe ile będę miała jutro. Nie mogę się doczekać. Wydaje mi się,że troche zjechalam.

z tym plasterkiem tortu i szynki udalo mi się trafić przed 19 wiec nie jest źle

pozdrawiam. 

8 minut temu, Gość Blanka napisał:

A gdzie nasza Armelka się podziała ? 

Może ma jakas impreze albo nie ma czasu,żeby wchodzić. Mam nadzieje,że się odezwie. Zawsze im wiecej nas tym lepiej. 

Dziś ważenie tucznikow u mnie po wczoraj szału nie ma. Było 76.8 jest 76.5 . Marnie oj mariutko. Ale to nic jedziemy dalej z tym koksem.  Ważne, że waga pokazuje mniej a nie więcej. 

1 godzinę temu, Gość Blanka napisał:

Dziś ważenie tucznikow u mnie po wczoraj szału nie ma. Było 76.8 jest 76.5 . Marnie oj mariutko. Ale to nic jedziemy dalej z tym koksem.  Ważne, że waga pokazuje mniej a nie więcej. 

DZIEN 8:

Dokładnie. Ważne,ze nie wyzsza waga. Gratulacje

A ja tak jak mówiłam mierze się w talii. Bo mam krzywe podlogi. 

Więc dzisiaj mam 84 cm. 

Jestem mega zadowolona. Bo w środę mialam 89. Więc jak zaczęłam odchudzanie musialam miec więcej. 

Dostałam dawke motywacji

Jestem już po śniadaniu

2 kawałki chlebka orkiszowego. Bez maselka z szynka, serkiem , rzodkiewka i ogorkiem. Do tego kawa gorzka z mlekiem

ilość energii? : PELNAPEŁNA MOC. 

Blanka dzisiaj sprawdzilam wagę i na płytkach wszedzie pokazuje mi tak samo. Chociaz orientacyjnie bede podawala. Jutro podam wage bo dzisiai patrzylam jak juz jestem po sniadaniu i obiedzie wiec waga bedzie mega rozna.

Bedę wazyla się ciagle w jednym miejscu i sadze,że będzie dobrze

DZIEŃ 8 

Obiad: rosoł. 

KOLACJA: Jablko 

Dnia 13.05.2019 o 06:52, Gość Blanka napisał:

Dziś ważenie tucznikow u mnie po wczoraj szału nie ma. Było 76.8 jest 76.5 . Marnie oj mariutko. Ale to nic jedziemy dalej z tym koksem.  Ważne, że waga pokazuje mniej a nie więcej. 

Wczoraj po obiedzie mialam 82.5 a dzisiaj rano 81.3 kg

Zaszalałam dzisiaj z treningiem. 

Abs z Mel B -zaliczony 

40 min orbitrek - zaliczony (4.800 km, 438 kcal spalonych) 

JESTEM ZADOWOLONA

DZIEŃ 9 

ŚNIADANIE: wafle zbożowe (1szt=4 kcal) - 5 szt. Z serkiem z łososiem i koprem +kawa

OBIAD: Kasza (sucha, bez sosu)+smażona rybka+buraczki

kawa nieco później. 

KOLACJA: 5 wafli zbozowych z serkiem norweskim

Chyba tu zostalam sama To nic. Działam dalej.