Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Samotny w małżeństwie

Muszę się wygadac

Polecane posty

Gość Samotny w małżeństwie

Naprawdę już nie wyrabiam. Jesteśmy  żona ponad 10 lat po ślubie, mamy trojke dzieci, prqca itp standard. Od jakiegos czasu coraz gorzej układa się nam w łóżku. Żona nigdy nie była w łóżku za bardzo aktywna, zawsze to ja inicjowalem sex, a teraz to przeszlo w skrajności. Mam wrażenie że zaczęła traktować sex jak smutny obowiązek. Nie raz już pytałam, rozmawiałem że czuje sie z tym zle, ale to nic nic nie daje, zawsze twierdzi że marudzę, przesądzam itp. Powiedziałem jej że mam wyrażenie ze kładąc się do łóżka, odwraca się i modli żebym się żebym nie zaczął się d9 ni3j dobierać. Próbowałam ją przetrzymać, ale skończyło się barkiem sexu przez 2 miesiące, nie zobaczyłem w tym czasie ani grama checi z jej strony, aż wkoncu nie wytrzymałem i sex był ok. Ale ile bym nie robiłprzerwy to ona nawet nie wspomni o sasie. Ja już tak nie mogę, corqz częściej mysle o rozwodzie, ale powstrzymuje mnie strach jak zareagują na to dzieci, są małe 8, 6 i 4. N8e wiem czy szukam rady, czy porostu wygrania się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samotny w małżeństwie

Dodam ze nasze relacje w innych sferach życia już zaczynają przypominać przekazywanie sobie informacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moderator spoleczny Basia

znowuz ta imbecylka

codziennie musi sie wygadac codziennie inna plec i inny problem 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samotny w małżeństwie

Wybacz, ale to mój pierwszy post od kilku lat na kafeterii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lech

No cóż, to bardzo przykre. Skoro żona jest oziębła, to nie pozostaje Ci nic innego jak kupić sobie sztuczną lalę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
5 minut temu, Gość Lech napisał:

No cóż, to bardzo przykre. Skoro żona jest oziębła, to nie pozostaje Ci nic innego jak kupić sobie sztuczną lalę.

A co to jest sztuczna lala? Chodzi o taką Karynę co ma sztuczne paznokcie, rzęsy, cycki , doczepiane włosy i rybie usta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

A co to jest sztuczna lala? Chodzi o taką Karynę co ma sztuczne paznokcie, rzęsy, cycki , doczepiane włosy i rybie usta?

I co myślisz , że przy takiej Karynie mu stanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Zapomniałas o sztucznych brwiach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ekhm

Slaby jestes w te klocki, ot co. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
9 minut temu, Gość Ekhm napisał:

Slaby jestes w te klocki, ot co. 

Dobry pomysł. Spróbuj być lepszym kochankiem. A może wspólna wizyta u seksuologa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mundrala

Nie bądźcie wredni. Pewnie żona czuje słabszy pociąg do Ciebie. Hormony ...do tego dzieci. Seks, kiedy dwulatek dobija się do drzwi jest stresujacy. Może się nie wysypia. Albo ma kogoś, chociaż niekoniecznie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mundrala

Miało byc 4 latek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

A może żona boi się zajść w czwartą  ciążę ? Jak u was z antykoncepcja? A może po prostu kobieta jest przemęczona opieką nad tak liczną rodziną? Pomagasz jej? O miłość też trzeba dbać. Kiedy zrobiliście razem coś romantycznego? Okazujesz żonie uczucie poza łóżkiem , typu komplement, pocałunek , przytulenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
5 minut temu, Gość Mundrala napisał:

Nie bądźcie wredni. Pewnie żona czuje słabszy pociąg do Ciebie. Hormony ...do tego dzieci. Seks, kiedy dwulatek dobija się do drzwi jest stresujacy. Może się nie wysypia. Albo ma kogoś, chociaż niekoniecznie. 

Ma kogoś przy trójce dzieci? To chyba mieszkają na innej planecie, gdzie doba trwa dłużej .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mundrala

Kobieta potrafi 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mundrala

Dzieci do szkoly i przedszkola, mąż do pracy, a ona na ciacho...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
6 minut temu, Gość Mundrala napisał:

Dzieci do szkoly i przedszkola, mąż do pracy, a ona na ciacho...

A kto w domu robotę zrobi? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mundrala
12 minut temu, Gość Gość napisał:

A kto w domu robotę zrobi? 

No bez przesady, na pewno codziennie nie myje wszystkich podłóg w domu...zmywanie, pranie i odkurzanie to jakies 3h, a dzieci mogą w szkole być nawet pół dnia. Poza tym nie musi odwiedzać kochanka codziennie. Raz na miesiąc może jej starcza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samotny w małżeństwie

Odpowiadając na pytania. Co Do antykoncepcji to 3 lata temu zrobiłem sobie wqzektomie, więc to odpada. Co Do czasu to pewnie że to nie mamy, tempo życia itp powoduje że oboje jesteśmy zmęczeni, co do pomocy przy dzieciach pewnie idealny nie jestem ale robię co mogę. 

Zmęczenie zmęczeniem ale naprawdę raz na jakiś czas nie da się wykazać inicjatywy? mam wrażenie ze gdybym nie zaczął, ro nie bylo by sexu latami. 

Ostatnio byliśmy na urlopie tylko we dwoje, tydzień w ciepłych krajach, to też nie pomogło, więc samo zmęczenie nie jest powodem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samotny w małżeństwie
7 godzin temu, Gość Gość napisał:

 Kiedy zrobiliście razem coś romantycznego? Okazujesz żonie uczucie poza łóżkiem , typu komplement, pocałunek , przytulenie?

Tak Jak wyżej napisałem byliśmy nawet sami na wakacjach. Co do okazywania uczuć to tak,starałem się jak mogłem, pokazać jej E mi ba niej zależy, wyjścia do kina, próby urozmaicenia spraw lozkowych. Ale nic nie przynosiło efektu, więc odpuściłem, chyba przestało mi zależeć i jest coraz gorzej. 

Najgorsze jest to, że ona nie dostrzega problemu, mimo że wprost jest powiedziałem co czuje, jak się czuje i że też chciał bym czasem poczuć że zona ma na mnie ochotę, na sex. To usłyszałem że marudzę i przesadzam, niby w zartach powiedziała że muszę sobie znaleźć młodsze i odwazniejsza w tych sprawach. I już się zastanawiam czy nie skorzystać z jej rady...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość

Musisz z nią porozmawiać zamiast pisać na forum i postaw na swoim . Nie możesz tak żyć jak  zombie praca dom i praca bez miłości . Jeśli ona ci tego nie zapewni to już niebawem zrobi to jakaś kochanka. Nie marnuj sobie życia bo dzieci , one odczują kłopoty między wami tak czy siak . Zapytaj jej się w prost czego ona oczekuje i czy może ma jakieś ze sobą kłopoty a może chcę odejść sama tylko nie wie jak ci o tym powiedzieć 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc Uk

Jak ona Ci propounuje zebys sobie znalazl inna to juz Cie napewno nie kocha. Chory uklad. Nie wyobrazam sobie takiej sytuacji osobiscie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samotny w małżeństwie

Niby żartem to proponuje, ale jakoś mnie to zabolało i zacząłem się na tym poważnie zastanawiać. Nasze życie teraz przypomina przekazywanie sobie informacji, standartowe obowiązki itp, żyjemy obok siebie. Ja nie daje rady ale kocham żonę i chciał bym to naprawić, ale nie widzę woli z jej strony, poprostu ona nie widzi że jest jakiś problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

@Gość Samotny w małżeństwie, mam analogiczną sytuacją do twojej. Z tym, że jeśli ja kiedyś z premedytacją nie inicjowałem zbliżeń to moja żona w końcu sama zainicjowała po jakiejś 4-5 tygodniowej abstynencji. U nas się zaczęło od czasu pojawienia się pierwszego dziecka, przed "erą" potomka układało nam się znakomicie we wszystkich sferach życia, w seksie również. Teraz jest podobnie jak ty piszesz: praca, przekazywanie sobie informacji, czas dla nas dwojga? Kiedy, jak nawet przy dziecku nie możemy ze sobą porozmawiać bo zaraz nam przerywa bo się nim nie zajmujemy :( Usypia późno wtedy kiedy i my jesteśmy po całym dniu padnięci i oboje marzymy tylko o śnie...a w nocy budzi się i domaga się wzięcia go do naszego łóżka.

Ja cię rozumiem co tu piszesz. Niestety nie wynalazłem sposobu jak z tej sytuacji wyjść. Jedni twierdzą, że to się zmienia jak dziecko podrośnie - u nas to średnio działa. Bo niby jest lepiej niż pół roku temu ale przez te pół roku zdążyliśmy się od siebie odsunąć :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krzysztof Kononowicz

Przestań człowieku to opowiadać wszystko to. To co wszystko piszesz to jest śmiechu warte.
Jake ty żone masz jake ty małżeństwo co to seksu żona nie chce używać.
Przestań to mówić wszystko tylko. Szanowny Państwo z kobietom trzeba umieć się działać, a nii żeby ona nie mogła seksu używać dla jego. A jeśli człowiek nie jest okuratny to i żona niiii będzie takich rzeczy robić.
Prać nii będzie, gotować nii będzie, seksu dla jego nii będzie i niii  będzie niczego.
Szanowny Państwo, ciężko mi to mówić, ale muszę powiedzieć całą prawdę, z bólem sercem, nie zamieść dywan pod śmieci, że ja jestem okuratny człowiek i chcem żeby każdy był okuratny, czy to starszy człowiek, czy młodzież, czy dorosły. Jake my mamy teraz młodzież, która pali, zażywa olkocholu, zażywa narkotyków, tak jak Major, że tylko nitro wącha tylko.
Dziękuję bardzo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samotny w małżeństwie
43 minuty temu, Gość Krzysztof Kononowicz napisał:

Przestań człowieku to opowiadać wszystko to. To co wszystko piszesz to jest śmiechu warte.
Jake ty żone masz jake ty małżeństwo co to seksu żona nie chce używać.
Przestań to mówić wszystko tylko. Szanowny Państwo z kobietom trzeba umieć się działać, a nii żeby ona nie mogła seksu używać dla jego. A jeśli człowiek nie jest okuratny to i żona niiii będzie takich rzeczy robić.
Prać nii będzie, gotować nii będzie, seksu dla jego nii będzie i niii  będzie niczego.
Szanowny Państwo, ciężko mi to mówić, ale muszę powiedzieć całą prawdę, z bólem sercem, nie zamieść dywan pod śmieci, że ja jestem okuratny człowiek i chcem żeby każdy był okuratny, czy to starszy człowiek, czy młodzież, czy dorosły. Jake my mamy teraz młodzież, która pali, zażywa olkocholu, zażywa narkotyków, tak jak Major, że tylko nitro wącha tylko.
Dziękuję bardzo!

Myślałem że od tego jest forum, chyba że się mylę. Cieszę się że akurat Ty jesteś akuratny, wychodzi na to że ja nie, ale właśnie próbuje zrozumieć gdzie jest błąd i czyj. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samotny w małżeństwie
1 godzinę temu, Gość gosc napisał:

@Gość Samotny w małżeństwie, mam analogiczną sytuacją do twojej. Z tym, że jeśli ja kiedyś z premedytacją nie inicjowałem zbliżeń to moja żona w końcu sama zainicjowała po jakiejś 4-5 tygodniowej abstynencji. U nas się zaczęło od czasu pojawienia się pierwszego dziecka, przed "erą" potomka układało nam się znakomicie we wszystkich sferach życia, w seksie również. Teraz jest podobnie jak ty piszesz: praca, przekazywanie sobie informacji, 

Ja cię rozumiem co tu piszesz. Niestety nie wynalazłem sposobu jak z tej sytuacji wyjść. Jedni twierdzą, że to się zmienia jak dziecko podrośnie - u nas to średnio działa. Bo niby jest lepiej niż pół roku temu ale przez te pół roku zdążyliśmy się od siebie odsunąć 😞

Wiesz co, mam trójkę dzieci i to jest normą że po urodzeniu jest ciężko, ale najmłodsze ma ponad 3 więc już jest mniej problemu z nocami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krzysztof Kononowicz
2 godziny temu, Gość Samotny w małżeństwie napisał:

Myślałem że od tego jest forum, chyba że się mylę. Cieszę się że akurat Ty jesteś akuratny, wychodzi na to że ja nie, ale właśnie próbuje zrozumieć gdzie jest błąd i czyj. 

Przepraszam bardzo, przepraszam bardzo! od tego żeby sprawdzić dlaczego żona nie chce seksu dla jego są inne ludzie. To są seksuolodzy do tego, od tego są, od tego oni są! Jeżeli nii jesteś okuratny to wszystko wyjaśnia, ja alkoholu nii używam od maleńkości!
To są ludzie tacy co to dwie lewe rączki mają, co to nawet drzewka nii porąbie, prania nii popierze, gdyby się wziął się do roboty to by prawdziwe rączki dostał i może seks by był dla jego okuratny.
I bez dyskusji tylko!
Dziękuję bardzo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 godziny temu, Gość Samotny w małżeństwie napisał:

Wiesz co, mam trójkę dzieci i to jest normą że po urodzeniu jest ciężko, ale najmłodsze ma ponad 3 więc już jest mniej problemu z nocami

Wiesz, nasze ma już ponad 2 lata, wiem, że po urodzeniu jest ciężko ale "po urodzeniu" to ile bo zawsze już będzie "po urodzeniu". Dlatego dodałem, że mimo, że jest lepiej niż np. pół roku temu to przez ten czas się oddaliliśmy od siebie. Możnagę tylko domyślać się jak to jest przy trójce dzieci, ja sobie np. nie wyobrażam w naszej sytuacji, byłby to dla nas koniec związku.

Wy mieliście/macie chociaż jakąś odskocznię od dzieci, tj. możliwość ich zostawiania pod opieką u rodziny by móc we dwoję spędzić wieczór gdzieś poza domem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kobiety w stosunku do swoich mężczyzn to potrafią robić bezboleśnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×