Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lidiia

Dom czy szpital

Polecane posty

Gość lidiia

Ostatnio mąż rzucił propozycję porodu domowego.  Na początku byłam sceptycznie nastawiona, ale powoli zaczynam się zastanawiać nad takim rozwiązaniem. Co o tym myslicie? Warto czy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Szpital. Jakbym rodziła w domu to już by mnie na tym świecie nie było. Dziecka zresztą też. A całą ciążę miałam książkową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Nie każda ciąża kwalifikuje się do rozwiązania w zaciszu domowym.Jak coś pójdzie nie tak to pretensje będziecie mieć tylko do siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość Ewa

To Twój pierwszy poród? Pierw urodź pierwsze dziecko zobacz jak pójdzie, a przy drugim możesz się zastanawiać. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efka

Ja bym nie ryzykowała nawet przy książkowej ciąży

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iubire

Wybrałabym poród domowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goss

Stety-niestety, ale szpital lepszy,  w domu atmosfera sprzyja bardziej, ale w razie w. (a takich awarii może być tysiące różnych) gdy trzeba będzie jednak jechać do szpitala to dopiero może być stres, jednak nie warto ryzykować zdrowiem i życiem matki jak i noworodka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Korpo

Nie odważyłabym się rodzić w domu. Cała ciążę miałam książkową, wyniki idealne. Poród trwał 16 godzin, dziecku zaczęło spadać tętno więc musieli zrobić cesarskie cięcie. Gdybym rodziła w domu to mogłoby się skończyć tragicznie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klo
1 godzinę temu, Gość lidiia napisał:

Ostatnio mąż rzucił propozycję porodu domowego.  Na początku byłam sceptycznie nastawiona, ale powoli zaczynam się zastanawiać nad takim rozwiązaniem. Co o tym myslicie? Warto czy nie?

 

Jeśli masz fizjologiczną ciążę i chęć porodu domowego to zdecydowałabym się na poród w domu. Ja z porodu szpitalnego mam jak najgorsze wspomnienia. Wszystko na siłę, wywoływanie, tona medykamentów, pomyłka lekarza i w rezultacie CC ratujące życie dziecka. Jeśli kiedyś będzie mi dane zajść ponownie w ciążę to tylko poród w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dch

Ja mimo, że miałam 2 książkowe ciąże nigdy nie zdecydowałabym się na poród domowy.

Przy obu porodach musiałam mieć podaną oksytocynę ale oprócz tego to oba porody miałam względnie łatwe. Przy porodach domowych chyba zjadłby mnie stres. Nigdy nie wiadomo jak będzie przebiegał poród- czasami sytuację ratuje błyskawiczne CC tu i teraz. A w domowym to przy większych komplikacjach (które mogą wystąpić nagle) nie ma szans.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efka
13 minut temu, Gość klo napisał:

 

Jeśli masz fizjologiczną ciążę i chęć porodu domowego to zdecydowałabym się na poród w domu. Ja z porodu szpitalnego mam jak najgorsze wspomnienia. Wszystko na siłę, wywoływanie, tona medykamentów, pomyłka lekarza i w rezultacie CC ratujące życie dziecka. Jeśli kiedyś będzie mi dane zajść ponownie w ciążę to tylko poród w domu.

VBAC w domu niestety odpada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klo
3 minuty temu, Gość dch napisał:

Ja mimo, że miałam 2 książkowe ciąże nigdy nie zdecydowałabym się na poród domowy.

Przy obu porodach musiałam mieć podaną oksytocynę ale oprócz tego to oba porody miałam względnie łatwe. Przy porodach domowych chyba zjadłby mnie stres. Nigdy nie wiadomo jak będzie przebiegał poród- czasami sytuację ratuje błyskawiczne CC tu i teraz. A w domowym to przy większych komplikacjach (które mogą wystąpić nagle) nie ma szans.

 

Jak z góry podchodziłaś do porodu domowego ze stresem i się go bałaś to na pewno nie urodziłabyś bezproblemowo. Taka opcja jest dobra dla osób, które wiedzą, ze tego chcą, nie lubią szpitali, lekarzy i nie chcą robić teatru ze swojego porodu - u mnie było na salo 10 osób i popełnili karygodny błąd, który wymusił CC, którego nie chciałam! Też pojechałam do szpitala tylko dlatego, że miałam stracha przed porodem domowy, że coś pójdzie nie tak. Dziś już wiem, że żadnych szpitali!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klo
1 minutę temu, Gość efka napisał:

VBAC w domu niestety odpada

 

Nie jest to prawda, więc nie wprowadzaj ludzi w błąd. Są położne, które przyjmują VBAC bezproblemowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

OJa rodziłam w szpitalu, ale już było pełne rozwarcie, widać główkę, a ja nagle zemdlalam i cc w panice było. Jako podpisanie zgody przejechałem długopisem po całej kartce. W ogóle dziwne, że prosili jeszcze o podpisanie zgody

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efka
1 minutę temu, Gość klo napisał:

 

Jak z góry podchodziłaś do porodu domowego ze stresem i się go bałaś to na pewno nie urodziłabyś bezproblemowo. Taka opcja jest dobra dla osób, które wiedzą, ze tego chcą, nie lubią szpitali, lekarzy i nie chcą robić teatru ze swojego porodu - u mnie było na salo 10 osób i popełnili karygodny błąd, który wymusił CC, którego nie chciałam! Też pojechałam do szpitala tylko dlatego, że miałam stracha przed porodem domowy, że coś pójdzie nie tak. Dziś już wiem, że żadnych szpitali!

A może właśnie nie współpracowałaś bo jak sama piszesz "nie lubisz lekarzy i szpitali". Nastawienie jest ważne ale to nie wszystko, zawsze coś może pójść nie tak. Nie wiesz jak skończyłby się poród domowy, może cc była i tak nieunikniona, a wtedy może i byś urodziła sn, ale dziecka by nie było. Można sobie gdybać.. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efka
6 minut temu, Gość klo napisał:

 

Nie jest to prawda, więc nie wprowadzaj ludzi w błąd. Są położne, które przyjmują VBAC bezproblemowo.

Nie jest to zgodne z zaleceniami, ale oczywiście załatwić można wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Szpital. Jakbym rodziła w domu to już by mnie na tym świecie nie było. Dziecka zresztą też. A całą ciążę miałam książkową.

U mnie to samo, obie ciążę książkowe, pierwszy poród mega szybki, 1 szew, 2h w szpitalu i młody na świecie. A przy drugim dostałam takiego krwotoku, że mnie ledwo odratowali. Lekarze do cc to się w biegu szykowali podobno... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lill

Znajdz dom narodzin. Jak w domu zjednał obok szpitala w razie czego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nattka

Myślę, że dom byłby dobrym rozwiązaniem, ale...Musisz spisać za i przeciw, porozmawiać z lekarzem prowadzącym i znaleźć osobę, która będzie asystować przy porodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

ja sobie nie wyobrazam rodzic w domu.Za duzo organizowania, w szpitalu wszystko jest na miejscu i specjalisci i sprzety.Poza tym bym musiala wszystkich domownikow wyprowadzić,bo nie ma opcji by wszyscy patrzyli na teatrzyk z porodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elizka

Czytałam na str. prenalen, że takie porody w domu są płatne, oprócz tego jeśli ciąża jest bliźniacza  czy też pojawiły się jakieś komplikacje to poród powinien odbyć się w szpitalu. Rozmowa z położną lub lekarzem powinna coś rozjaśnić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdsas
18 godzin temu, Gość gosc napisał:

ja sobie nie wyobrazam rodzic w domu.Za duzo organizowania, w szpitalu wszystko jest na miejscu i specjalisci i sprzety.Poza tym bym musiala wszystkich domownikow wyprowadzić,bo nie ma opcji by wszyscy patrzyli na teatrzyk z porodu

Teatrzyk to akurat jest w szpitalu, u mnie było 10 osób na sali - dramat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
55 minut temu, Gość sdsas napisał:

Teatrzyk to akurat jest w szpitalu, u mnie było 10 osób na sali - dramat.

A u mnie na sali były 3. Ja, mąż i położna z doskoku (dopiero na partych była cały czas). Lekarz zaglądnął raz na początku i raz na koniec czy nie trzeba szyć. I tyle. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
1 godzinę temu, Gość sdsas napisał:

Teatrzyk to akurat jest w szpitalu, u mnie było 10 osób na sali - dramat.

ja bylam na sali sama,a przy drugim porodzie, mialam osobny pokoj. Ale jak by nie patrzył,to wszyscy rodzą i kazdy zajmuje sie soba,a w domu? starsze dziecko do tesciowej, moi rodzice,ktorzy mieszkaja z nami do hotelu, czy mialabym zatrzymac w domu,by dreptali pod drzwiami jak w filmach? albo zaangazowac do porodu? dziecko zrobi klimat , mama bedzie biegac panikowac i udzielac dobrych rad, tata bedzie dreptać po domu z nerwow i wszyscy beda słuchac jak sie dre.Czad. Znajac zycie sąsiadka bedzie stac u płota w oczekiwaniu na wiesci,a w miedzyczasie ktos przyjdzie pożyczyc cukier, kurier dostarczy list do pokwitowania i jeszcze jak zdaze to kury zagonie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Jeśli pierwsze dziecko koniecznie szpital, przy drugim na spokojnie w domu możesz rodzić. Jeśli dziecko spore będzie to popękać możesz i wtedy szycie potrzebne, dziecko może mieć niedotlenienie bo kanały rodne przy pierwszym dziecku bardzo wolno się rozszerzają. Mi pod koniec skoczyło bardzo ciśnienie i położna wymasowała mi szyjkę macicy, podali coś jeszcze na przyspieszenie, okazało się później że mam niewykrytego tętniaka na aorcie, jeszcze trochę i jakby pękł byłoby po mnie. Wykup sobie oddzielny pokój, weź położną i będziesz rodzić w zaciszu ale w szpitalu lub w basenie, teraz są możliwości 🙂 Powodzenia 🙂 Pamiętaj jak będziesz potrzebowała ulgi poproś o masaż szyjki macicy, boli ale później rozwarcie robi się na momencie a nie wszędzie masują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bianka

Pierwszy poród w szpitalu, drugi w domu (wcale nie było tak dużego zamieszania) teraz trzeci również planujemy w domu. Oczywiście podczas porodu asystuje położna tak samo jak w szpitalu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość finka

Jeśli miałabym dobrą położną lub lekarza, to bym się zdecydowała.Kiedyś kobiety rodziły w domu i na dobre wychodziło to dzieciaczkom, a teraz straszą nas że tylko szpital da ci bezpieczeństwo. A przecież w szpitalu też ludzie umierają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gabigabi

Mąż rzucił propozycję a co na to lekarz prowadzący, jeśli ciąża nie jest prawidłowa to chyba nie ma co ryzykować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola
Dnia 10.05.2019 o 11:19, Gość klo napisał:

 

Jeśli masz fizjologiczną ciążę i chęć porodu domowego to zdecydowałabym się na poród w domu. Ja z porodu szpitalnego mam jak najgorsze wspomnienia. Wszystko na siłę, wywoływanie, tona medykamentów, pomyłka lekarza i w rezultacie CC ratujące życie dziecka. Jeśli kiedyś będzie mi dane zajść ponownie w ciążę to tylko poród w domu.

Niestety, po CC nie kwalifikujesz się do domowego porodu 😞

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Pierwsze dziecko rodzone w szpitalu,drugie w domu,Jakbym miała mieć jeszcze 3 dziecko to tylko poród domowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×