Nie wiem ak w XXI wieku można nadal chodzić do kościoła i ogolnie w cokolwiek wierzyć

Przecież to co nam potrzebne można racjonalnie wytłumaczyć, zobaczcie jak kościół Wami manipuluje, od tylu lat. Każdy może stworzyć taką książeczkę jak biblia. Jako ludzie i tak jesteśmy zbyt głupi żeby zgłębić tajemnice wszystkiego. Jedyne w co wierzę to jakieś podświadome sterowanie własnym życiem chociaż nie od dziś wiadomo, że każde z naszych czynów ma wieli wpływ na to co stanie się w przyszłości. Ze strachu staracie się zapewnić sobie pewne podłoże ale to tak nie działa. Myślicie skąd tyle religii na świecie? Każda z nich odnosi się do natury ale po co będziecie się wgłębiać w to wszystko. Lepiej być nieświadomym wierzącym niż świadomym myślącym. Obrócimy się w kupe płyłu i nic nie będzie. To, że nie możecie sobie wyobrazić nicości to nie znaczy, że jej NIE MA.

4 minuty temu, StaryLewak napisał:

Religia to tylko narzędzie kontroli społecznej.

Wiadomo to nie od dziś ale ludzie wolą się trzymać bezpiecznej strefy, bo CO SĄSIEDZI POWIEDZĄ. Jestem na...y, obejrzałem "Tylko  nie mów nikomu" i mnie jeszcze bardziej telepie niż zwykle. 

a co cie to obchodzi? nie chcesz, to sobie nie wierz, ale ode mnie się odwal ok?

po co robisz z igły widły, nie chcesz - nie wierz i nie drąż tematu

56 minut temu, Gość gosc napisał:

a co cie to obchodzi? nie chcesz, to sobie nie wierz, ale ode mnie się odwal ok?

po co robisz z igły widły, nie chcesz - nie wierz i nie drąż tematu

de'bil krótkowidz i tyle

to nie są z igły widły tylko jakieś konkrety, a żaden wierzący konkretów mi nie da bo to de'bile

Jakby każdy znał konkrety to już nie byłaby wiara, proste narzędzie do nabijania ludzi w butelkę niczego nie udowodnisz bo trzeba wierzyć.