Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zygfryd

Sex, przestałem go lubić

Polecane posty

Gość Zygfryd

7 lat po ślubie, 3 lata od urodzin syna i 3 lata niechęci do sexu. Wiek 31 lat, wiek żony 28 lat a sex mógłby dla mnie nie istnieć. Powiem po tak zwanie Januszowemu "kiedyś to było" chociaż odkąd pamiętam każdy zachwycał się ile "lasek puknął", a ja nie. Każdy mówił że to zbliża ludzi, ale mnie to nie kręci. Mam jakieś obawy, stres, wolę zrobić sobie samemu, nie ufam prezerwatywą a żona nie może brać tabletek antykoncepcyjnych. Nie wiem co jest ze mną nie tak, mam sexi żonę mi też niczego nie brakuje, ale sex mnie odrzuca. Ile można udawać że jest się zmęczonym, źle się czuć itp.? Boję się konsekwencji. Robiłem badania bo uważałem że coś jest z tarczycą która jest rodzinna nie tak ale wszystko jest w normie. My uprawiamy seks raz na miesiąc, gdzie inni potrafią codziennie czy nawet dwa razy w tygodniu. Żona zaczęła mnie wyzywać od impotentów, przez co tworzą się nie potrzebne awantury i szczerze to się jej wcale nie dziwię. Doradzcie coś bo obecnie sex mógłby dla mnie nie istnieć 😞

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zygfryd

Też o tym myślałem, ale jakoś się wstydzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adam
8 minut temu, Gość Zygfryd napisał:

Też o tym myślałem, ale jakoś się wstydzę

 Będziesz to się wstydził, jak ci kobieta rogi przyprawi że się w drzwi nie zmieścisz. Sam bym się nią "zaopiekował".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zygfryd

Nawet szukałem seksuologa u siebie w okolicy... No sorry do baby nie pójdę... Facetów brak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiosna

Ja mam takiego męża.  Jak się do niego dobieram to się odgania ode mnie jak od natręta. Rozmawialiśmy o seksuologu, ale do tej pory nic;  brał tabletki, też nic; badania, romantyczne sytuacje, itp. NIC!! A ja mogłabym codziennie... I pomyśleć że jak go poznałam to podobało mi się że nie chce mnie od razu przelecieć 😔

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 48

Sex w małżeństwie jest okazywaniem uczuć, emocji i te wszystkie niechęci to tylko wymówki i ja to wiem. 
Mam żonę z podobnym problemem i zamiast wieczornego sexu regularnie wywoływała kłótnie, albo była tak zmęczona, żeby położyć się spać np. o 20.00. Po latach "wyrzygała", że była obrażona o to że zbyt dużo pracuję, że firma w domu i bałagan, a najbardziej o to, że musiała mi czasem pomagać w pracy... Jeśli to Ty masz problem, to szukaj dokładnie przyczyny, rozmawiaj z żoną...
Jeśli nie ma klasycznego sexu, to musisz to zastąpić przytulaniem, pieszczotami, inaczej małżeństwo umiera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zygfryd

Ja się zastanawiam czy już nie umarło. Dzisiaj awantura kompletnie o nic, o pierdoły. Też prowadzę firmę i każdy wie jak to jest gdy się jakiś grosz chce zarobić. Czasy niestety łatwe nie są. Niestety często mam to wyrzygane że praca, brak czasu. Kilka razy z jej ust usłyszałem że jestem impotentem, a nie ukrywam to boli. Dzisiaj nawet nie mam po co do domu wracać. Szukam może porady seksuologa, nie wiem. Nigdy nie byłem jakiś seksolubny. Jestem wierny i słowo zdrada dla mnie jest definitywnie obce. Chociaż by mnie przypali nie i koniec, ale tak nie może być że w tym wieku nie ma się ochoty, sam widzę że to normalne nie jest. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karlosss

Masz bariere psychiczną bo boisz sie kolejnej ciąży żony ot co. Stres też robi swoje. Jak uwolnisz głowę bedzie wszystko jak powinno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×