Odpuścić czy zawalczyć

Witam.

Mój problem polega na tym , ze znam faceta prawie 6 lat i od tego czasu mamy kontakt raz lepszy raz gorszy..nie jest to kontakt codzienny , rozmawiamy ze zobą czasami zdarzy się 2 dni pod rząd , czasami raz na 2 tygodnie ...nie raz jest miesiąc ciszy...ale ten kontakt zawsze mimo to jest, mimo iż bywało różnie między Nami ..kilka razy się poklocilismy i probowalismy zerwac ze sobą kontakt.Raz to on mnie wywalil ze znajomych po czym przeprosił i znow zaprosił, powodem tego było to że był z dziewczyną , moją znajomą a mnie namawiał na spotkanie i postanowilam z nim juz nie rozmawiać. Gdy dowiedziałam się o tym ze ma kogos a pisze do mnie stwierdzil ze jestem.lepsza od tamtej , ale nie chcialam z nom.gadac i znalazlam sobie chlopaka a on w tym czasie wypisywal i nawet twierdził ze kłamie ze w ogole kogos mam zeby mu na złość zrobić. Rozstalam się jakis czas później z tym chłopakiem, w z nim.kontakt dalej był , bylam zdystansowana ale dalam mu kolejna szansę.Byl taki wieczór ze pisal do mnie ze pokaze mi się teraz z tej lepszej strony i że chce sie ze mną spotykać, zaproponowalam mu wtedy zeby wraz z moimi znajomymi pojechal nad morze w weekend , stwierdzil ze musi szefa zapytac i koniecznie mma.dac mu znac rano czy ten wyjazd jest pewny zeby mu potwierdzic ze traktuje go powaznie, tak tez zrobiłam ale on stwierdzil ze nie dostanie wolnego ze wczoraj byl pijany i trochę gadal głupoty.Pojechalam nad morze i sie okazalo ze on tez tam za mna pojechał o czym mi nie dal znac..dopiero na miejscu probowal się ze mna skontaktować...spotkalam się z nim na plazy i umowilam na wieczór jednak po powrocie do hotelu noja siostra z która kontaktowal się wczesniej bo ja nie odbieralam napisala mi wiadomosc ze on ma kogoś.Chcialam to wyjasnic ale nie bylo z nim.kontaktu na drugi dzien tylko napisal ze go glowa bolala i pojechal na do domu.

Po tym urwalam z nim kontakt jak zobaczylam jego zdjecie z dziewczyna na fb...słyszałam tez od siostry ze nie raz marudzil ze gdyby nie tamta inna dziewczyna to mozw by cos ze mna wyszlo...i ze chcial zerwac z ta dziewczyną.Probowalam urwac z nim kontakt..bylam 1.5 roku z innym..miedzyczasie ten sie ze 2 moze 3 razy odezwal zbadac teren czy dalej mam kogos...bylam chlodna i zdystansowana, rozmowa sie nie kleila i zamilkl na jakies kilka miesiecy..chyba z pol roku nie mielismy kontaktu...raz sie odezwal ze niby nie wie czyj to numer i pisze by sie dowiedziec tez potraktowałam go chlodno...znowu nie mielismy ok pol roku kontaktu , z fb wiem ze z kims sie chyba spotykal...q listopadzie odnowilismy kontakt...twierdzi ze jest sam , proponuje spotkanie, robi jakies podchody ale tez niekiedy sprowadza rozmowy do seksu, nawet odwazyl sie zadzwonic i chcial rozmawiac o seksie. Nie wiem co mam juz myslec o tym wszystkim, jak mu powiedzialam ze pieze do mnie zeby sobie popisac o seksie to sie obruszyl ze takie zdanie o nim.mam i jeszcze mowie mu o tym wprost.Kilka dni pozniej sie do niego odezwalam ..bo bylo mi glupio ze go ostro potraktowalam to ...znowu zaczal wchodzic na tematu związane z seksem.

Proszę o jakąs rade.

Uciekaj od niego!!! Traktuje Cię jak opcje zastępczą nie widzisz tego???  Jak nie ma obecnie kogo obracać nagle sobie przypomina o Tobie bo wyczuwa że masz w pewien sposób słabość do niego. Nie daj się wykorzystać takiemu dupkowi. Ja na Twoim miejscu  urwalabym  kontakt  definitywnie. 

Dzięki za odp.psycholog mi tez kiwdys to zasugerowala...gdziws na sile sana siebiw oszukuje ze jest inaczej ale jak facet by cos czul to chyba nie zwlekal by z tym 6 lat prawie

Dokładnie... miał wg niego lepszy wybór to Cię zaraz olewal... od takich typow  trzeba trzymać się zdaleka bo tylko będziesz przez niego cierpiec.  Życzę wytrwałości:)

Najgorsze jest to że on nie widzi w tym.nic zlego ze kilka razy się zle wobec mnie zachował...i twierdzi ze to jego sprawa i zawsze mi wypomina ze to on sie przewaznie odzywa .....a jak mu wypomnialam ze ma dziewczyne bo czulam sie oszukana bo twierszil ze jest sam to odezwal sie w taki sposób ze poczulam " a co Cie to ... obchodzi co jest miedzy mna a moja dziewczyna" gdzie wczesniej twierdzil ze jest sam...zastanawia mnie tylk9 dlaczego przez tyle lat wciaz chce mu sie to kolo zapasowe miec...

Bo jak facet jest takim  skończony  ...em  trzyma jak to nazwalas  koło zapasowe  bo chce zawsze mieć wyjście awaryjne, w Twoim wypadku jest to jedynie seks ponieważ gdyby mu zależało na Tobie już dawno bylibyscie  w związku... naprawdę  dziwię się że dajesz się tak traktować  takiemu dupkowi... co jeszcze ma takie chamskie  odżywki... On widzi że ma nad Tobą przewage  i chce to wykorzystać  póki nie znajdzie  kogoś  nowego. Odetnij się od tego  zepsutego  czlowieka Kasiu. 

Czyli radzisz zerwac definitywnie bez zadnych wyjasnien kontakt?

Matko, ja tez sie dziwie, ze dajesz sie tak traktowac  Facet sie dowartosciowywuje twoim kosztem, jaja sobie robi, a ty jeszcze sie zastanawiasz???

Zdecydowanie usuń go ze swojego życia, wiem jak czasem ciezko się odciąć od drugiego czlowieka  jednak po tym co on Ci robi już dawno powinnaś przejrzeć na oczy i ignorować go nawet jak się odezwie za dłuższy czas ponieważ nie ma on dobrych zamiarów  wobec Ciebie A chce się tylko zabawić.

Czy myslicie ze takie odciecie sie bez zadnych wyjasnien totalna ignorancja z dnia na dzien bedzie dobra nauczka dla takiego typa? 

Tak. Twój nagły brak zainteresowania jego osobom  będzie go na pewno męczył  przez dłuższy czas bo zawsze w końcu reagowalas  na jego odzew. A tak podraznisz  jego męskie  ego... "że jak mogłaś  nagle odciąć się od tak super  faceta jak on...  "  Dlatego bądź w tym wytrwala i nie daj się nabrać na jego zaczepki  gdy będzie próbował  się odzywać. 

Gdybyś mu wyraźnie dała znać autorko, że chcesz z nim być, to już dawno bylibyście razem.

3 minuty temu, Gość gość napisał:

Gdybyś mu wyraźnie dała znać autorko, że chcesz z nim być, to już dawno bylibyście razem.

Nie mieszaj jej w głowie... widać że jesteś facetem i nie widzisz tego jak on ja traktuje... typowe. 

7 godzin temu, Gość Katarzyna napisał:

Dzięki za odp.psycholog mi tez kiwdys to zasugerowala...gdziws na sile sana siebiw oszukuje ze jest inaczej ale jak facet by cos czul to chyba nie zwlekal by z tym 6 lat prawie

Doklasnie, skoro w ciągu 6 lat nie chciał być z Toba w związku to juz nie zechce bo zwyczajnie mu nie zależy! Jesteś tylko opcja zapasowa gdy mu się nudzi, nie ma innych opcji chwilowo, gdy chce seksu albo przynajmniej sobie ego podpompowac Twoim zainteresowaniem. Bawi sie Toba od lat. MIEJ HONOR kobiero i urwij kontakt definitywnie! 

7 godzin temu, Gość Katarzyna napisał:

Dzięki za odp.psycholog mi tez kiwdys to zasugerowala...gdziws na sile sana siebiw oszukuje ze jest inaczej ale jak facet by cos czul to chyba nie zwlekal by z tym 6 lat prawie

Doklasnie, skoro w ciągu 6 lat nie chciał być z Toba w związku to juz nie zechce bo zwyczajnie mu nie zależy! Jesteś tylko opcja zapasowa gdy mu się nudzi, nie ma innych opcji chwilowo, gdy chce seksu albo przynajmniej sobie ego podpompowac Twoim zainteresowaniem. Bawi sie Toba od lat. MIEJ HONOR kobiero i urwij kontakt definitywnie! 

1 godzinę temu, Gość gość napisał:

Gdybyś mu wyraźnie dała znać autorko, że chcesz z nim być, to już dawno bylibyście razem.

Myślę ze on już chyba przez te ok 6 lat zdążył się połapać ze w jakis sposób mi na nim zależy i ze cos mogloby z tego wyjsc i wie ze mam do niego słabość a mimo to nic z tym nie zrobił i to nie jest tak ze ja niczego nie zrobiłam...tak jak opisalam w wątku zaprosilam go nad morze, pojawil się z nienacka ale jak sie dowiedzialam o jego dziewczynie to zamilkl i stwierdzil ze to jego sprawa , olał mnie...calkiem nie dawno poklocilam sie z nim o to wlasnie ze sprowadza rozmowe tylko do seksu ...to stwierdzil ze takie zdanie mam o nim i jeszcze mowie mu to wprost...ale gdy zadzwonił do mnie to znowu chciał gadac o seksie. Myślę ze jak facet chce byc z dziewczyną to nie czeka na to chyba 6 lat az to ona mu to powie.

Poza tym byly takie sytuacje gdzie mowil o spotkaniu ..powiedzialam mu kiedy moge a potem cisza...jakby nie bylo tematu cisza.Ostatnio zapytal sie mnie czy nie pojde z nim na koncert ..powiedzialam ze nie wiem czy sie wyrobie i dopytywalam co to za koncert to stwierdzil ze i tak nie zdążę...czyli jest tak ze niby chce ale nie chce

Kolejna  ślepa, ktoś dobrze radzi to i tak to zignoruje i zatańczyć jak koleś jej zagra haha

Wcale nie ignoruje , probuje określić swój problem, dziękuję za rady

9 godzin temu, Gość Katarzyna napisał:

Wcale nie ignoruje , probuje określić swój problem, dziękuję za rady

Twój problem jest taki ze jesteś głupia jak but, bo skoro wiesz ze koles ma dziewczynę a przystawia się do Ciebie i porusza tematy seksu to znaczy ze jest zdradzieckim gnojkiem który szuka okazji do skoku w bok oraz bawi się Twoimi uczuciami, chce pompowac sobie ego Twoim kosztem, mimo ze ma kogoś wciąż sprawdza czy Ci na nim zależy, czy ma u Ciebie otwarta furtke. Nielojalny koleś niewarty spluniecia. Gdybyś była mądra, po tym jak się dowiedzialas ze ma dziewczynę powinaas definitywnie urwac kontakt! A Ty dalej grasz w jego gre i tylko pokazujesz ze Ci na nim zależy. Jemu nigdy nie zalezalo, co najwyżej trochę mu się podobasz ale nie na tyle żeby z Toba być, bo woli inne (juz przez wasza 6letnia znajomość przewinęły się co najmniej 2 dziewczyny z którymi był, jakoś z Toba nie chciał być do tej pory). Ciebie traktuje jako opcja zapasowa. Obudź się dziewczyno, nie badz jego zabaweczka, miej godność i urwij kontakt raz na zawsze! 

Dziękuję Wam za pomoc.Zaczyna do mnie w konci cos docierac.

Dowiedziałam sie od kolezanki ze do niej tez pisal i w taki sam sposob chcial prowadzic rozmowe czyli sprowadzal rozmowe do seksu