zdrada emocjonalna co robić?

Witam,proszę o ocenę sytuacji.W zeszłym, roku mój mąż był na weselu kolegi  z firmy z kolegą i koleżanką.Oni po niego przyjechali,wrócił ok 2 pod wpływem alkoholu.Ja nic nie powiedziałam.Nic nie pytałam.Wiem ze nie powinnam ale czasami sprawdzam telefon męża bo on jest człowiekiem bardzo skrytym i zamkniętym i mu nie ufam,widziałam połączenia z koleżanką z którą był wtedy tam i wiadomości.W tym roku dalej były te połączenia,wiadomości,w kwietniu zapytany o to kto w jakim dziale pracuje w pytaniu o nią stwierdził że ona już od stycznia w firmie nie pracuje.Martwi mnie jesli nie pracuje to po co dzwoni do niego co tydzień co dwa i częściej,pisze na komunikatorze.Ostatnio on kasuje jej wiadomości.Oczywiście nie mówi że ma z nią kontakt.Dodam że nie jestem osobą zazdrosną i nigdy nie dawałam mu odczuć zazdrości choć jest przystojnym facetem.W przypomnieniach w telefonie ma zapisane kiedy ma urodziny zeby nie zapomniał zadzwonić.Czuje się z tym żle że go kontroluję i śledzę,nie mam odwagi rozmawiać bo podstawą byłoby że przeglądam jego telefon.Nie mam zaufanej osoby aby o tym porozmawiać i jest mi wstyd o takich problemach komuś mówić :(Czuję się zdradzana emocjonalnie ,jeśli on poświęca jej tyle czasu i zainteresowania gdzie te ich rozmowy trwają ok godziny,to jakie tematy tam są.Boje się myśleć.

Z doświadczenia wiem, że przez takie pisanie bardzo łatwo się zbliżyć. Tak zaczął się mój romans. W oczy nie powiesz, a pisząc posuwasz się coraz dalej a dalej. Jak kasuje to wiadomo, że ma coś do ukrycia albo chce mieć. 

Ja jestem otwarta, pisałam z różnymi mężczyznami, nie raz to był flirt, ale dla żartów, więc przez myśl nie przeszło mi kasować. Kasowałam dopiero od faceta, który finalnie został moim kochankiem... 

My doszliśmy do etapu (jeszcze przed seksem), że mieliśmy kontakt 3/4 dnia. 

Wiadomości na dzień dobry, dobranoc. Znaliśmy swoje rozkłady dnia, wiedzieliśmy kiedy możemy klikać. Praktycznie non stop widziałam co u niego. Wyobraź sobie jak to przywiązuje do siebie. To gorsze dla mnie niż przypadkowa zdrada fizyczna. Ta druga osoba staje się częścią ciebie...angażuje myśli. 

42 minuty temu, Gość Yvajka napisał:

My doszliśmy do etapu (jeszcze przed seksem), że mieliśmy kontakt 3/4 dnia. 

Wiadomości na dzień dobry, dobranoc. Znaliśmy swoje rozkłady dnia, wiedzieliśmy kiedy możemy klikać. Praktycznie non stop widziałam co u niego. Wyobraź sobie jak to przywiązuje do siebie. To gorsze dla mnie niż przypadkowa zdrada fizyczna. Ta druga osoba staje się częścią ciebie...angażuje myśli. 

 

U mnie dokładnie tak samo. 

46 minut temu, Gość Yvajka napisał:

My doszliśmy do etapu (jeszcze przed seksem), że mieliśmy kontakt 3/4 dnia. 

Wiadomości na dzień dobry, dobranoc. Znaliśmy swoje rozkłady dnia, wiedzieliśmy kiedy możemy klikać. Praktycznie non stop widziałam co u niego. Wyobraź sobie jak to przywiązuje do siebie. To gorsze dla mnie niż przypadkowa zdrada fizyczna. Ta druga osoba staje się częścią ciebie...angażuje myśli. 

 

A z ciekawości jeszcze spytam, trwa to u was nadal? Po jakim czasie samych rozmów doszło do seksu?

Autorko topiku, w jakim jestescie wieku i jak dlugo juz po slubie, sa dzieci?

Jesteśmy w połowie trzydziestki mamy dwoje dzieci w tym półroczne.Już wiem  że mnie okłamuje,na takie pytania kontrolne zadawane gdzie wiedziałam że odpowiedz jest inna kłamał.Nie wiem czy mam czekać i zbierać dowody czy już z nim rozmawiać nim jakieś szambo wybije.

Twojemu mezowi sie chyba nudzi w tym malzenstwie albo brakuje mu twojej uwagi i twojej adoracji dlatego szuka przygod poza domem. Niestety ale duzo facetow tak ma co nie jest jednak zadnym usprawiedliwieniem. Mysle, ze on sie ta kobieta zauroczyl. Taki swiezy powiew uwagi od obcej kobiety. Moze ona tez ma takie potrzeby wiec sie dobrali.

Co masz robic? Jesli masz jakies jednoznaczne dowody to popros o powazna rozmowe. Inaczej sie wszystkiego wyprze i jeszcze zrobi z ciebie zazdrosna wariatke

Ona jest od niego dużo młodsza,dowody -kilkanaście nieodebranych połączeń od niej od początku roku,gdzie już od początku roku nie pracują razem,aktywność na whats app i odebrane rozmowy które trwały np 40 minut i to wszystko się dzieje w godzinach pracy.Dlaczego on to ukrywa?Jakby mu to było obojętne to by nie ukrywał.Podejrzewam że jakakolwiek próba rozmowy to właśnie byłby zrobienie ze mnie histeryczki zazdrosnej.To że tam nie ma seksu to nie znaczy że tak ma być i to jest uczciwe bo nie jest ponieważ to ukrywa.Ja jeśli mu zwracam uwagę nawet w innym temacie to zazwyczaj jest odpowiedz o co ci znowu chodzi,jaki masz znowu problem,jesteś przewrażliwiona,przesadzasz itp,więc już staram się pewne rzeczy przemilczeć i nie reagować.Ja jestem ta jędza on ten święty,ja jestem w domu z wszystkim z dziećmi i wszystkimi problemami on usprawiedliwiony bo był w pracy.A co tam tak naprawdę  robi to się przypadkiem dowiedziałam.

Taki facet to zaden partner ani maz. Chociaz ci pewnie zaraz wykrzyczy, ze ty siedzisz w domu a on na was pracuje. Wiec przynajmniej mu sie to nalezy (czyli flirt na boku). Kobiety maja zawsze wy.....e. Bo co zostawia dzieci i pojda w swiat? Nie, zaczna kombinowac jak dalej zyc ewentualnie bez tego typa...a i tak wszystko zostanie na ich glowie.

1 godzinę temu, Gość Ewelina.W napisał:

Ona jest od niego dużo młodsza,dowody -kilkanaście nieodebranych połączeń od niej od początku roku,gdzie już od początku roku nie pracują razem,aktywność na whats app i odebrane rozmowy które trwały np 40 minut i to wszystko się dzieje w godzinach pracy.Dlaczego on to ukrywa?Jakby mu to było obojętne to by nie ukrywał.Podejrzewam że jakakolwiek próba rozmowy to właśnie byłby zrobienie ze mnie histeryczki zazdrosnej.To że tam nie ma seksu to nie znaczy że tak ma być i to jest uczciwe bo nie jest ponieważ to ukrywa.Ja jeśli mu zwracam uwagę nawet w innym temacie to zazwyczaj jest odpowiedz o co ci znowu chodzi,jaki masz znowu problem,jesteś przewrażliwiona,przesadzasz itp,więc już staram się pewne rzeczy przemilczeć i nie reagować.Ja jestem ta jędza on ten święty,ja jestem w domu z wszystkim z dziećmi i wszystkimi problemami on usprawiedliwiony bo był w pracy.A co tam tak naprawdę  robi to się przypadkiem dowiedziałam.

Jesli to tylko to, to malo. Nie mozesz mu zabronic rozmowy. I co to znaczy polowa trzydziestki? 25 czy 35? Bo piszesz, ze ona jest od niego duzo mlodsza. To znaczy ile ma, 18 lat. Czy jak?

Coś jest na rzeczy.

Zapytany o czym tak często i długo z nią rozmawia stwierdził że nic prywatnie tylko zawodowo.Tylko dlaczego nic nie mówił i nie mówi nadal? O innych wspólpracownikach opowiada o niej nic.

cos ukrywa

Dnia 29.05.2019 o 10:54, Gość Ewelina.W napisał:

Zapytany o czym tak często i długo z nią rozmawia stwierdził że nic prywatnie tylko zawodowo.Tylko dlaczego nic nie mówił i nie mówi nadal? O innych wspólpracownikach opowiada o niej nic.

I właśnie przez to ze na bieżąco o nią wypytujesz on zaczął ukrywać się lepiej i kasowac SMS-y. A gdybyś uspila jego czujność i tylko obserwowała to pewnie juz byś miała na tacy dowody tzn. SMS-y w których nie pisze bynajmniej jak ze zwyczajna koleżanka...oni ZAWSZE mowia ze to tylko koleżanka. Jedno z najczęstszych sciem facetów, klasyk garunku. Teraz będzie tylko lepiej się kryl. Pewnie się nią zauroczyl, kto wie moze potajemnie się spotykają czasem i uprawiają seks, tego nie wiesz. Ja bym takiego pogonila. 

Tylko raz zapytałam,ale teraz będzie usuwał połączenia i smsy.Jak go zapytałam dlaczego ukrywał te znajomosc to powiedział że nie chciał wzbudzać podejrzeń.Powiedziałam mu ze takim zachowaniem właśnie je wzbudził.Sama juz nie wiem co o tym myśleć.Nie zebym była maruda ale jesli zwróce jakąś uwage na cos co mi sie nie podoba lub na czyjeś zachowanie to lecą teksty:o co ci znowu chodzi,jaki masz znowu  problem,szukasz problemów tam gdzie ich nie ma,przesadzasz ,histeryzujesz,szukasz wrogów,nie potrafisz być przez chwile zadowolona ,itp itd.Więc boję sie juz cokolwiek mówić.Te teksty jego to jest sposób na zamykanie mi ust.Mam być najlepiej głucha ślepa,niema i głupia.Coś pomiędzy sprzątaczką kucharką nianią no i do łóżka raz na jakiś czas.Mam już dosyć.

Tu problemów jest więcej.Gruboskórny typ i tyle.

Milczy dalej jakby nie istniała,teraz konsekwntnie kasuje każde połączenie i smsy.Już nie mam  ochoty na ten temat rozmawiać bo stwierdzi że znowu się czepiam.Odpuszczam.Myślę że się zauroczył,więcej się boi bo ma za dużo do stracenia.Ale broni tej relacji bardzo.Zależy mu na jej utrzymaniu.Gówniara nieżle mu namieszała.

Nic nie bierze się z niczego.