Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość

Wakacje we wrześniu a przedszkole dziecka

Polecane posty

Gość Gość

Witam serdecznie. 

Bardzo proszę o rady, gdyż nie wiem jak przekonać męża do swoich racji. Sytuacja wygląda tak, że od września zapisałam dziecko do przedszkola (w listopadzie skończy 3 latka). Wakacje chciałam zaplanować nad naszym morzem w lipcu zwłaszcza, że w tym teminie też znajomi się wybierają z dziećmi, więc w większej grupie byłoby raźniej i dla nas i maluchów. Niestety mąż się uparł, że on chciałby w październiku (tak jak w zeszłym roku) ze granicę gdzieś się wybrać (sami z dzieckiem). Ja nie biorę tego zupełnie pod uwagę, gdyż dziecko pójdzie pierwszy raz do przedszkola i nie chce po dwóch czy trzech tygodniach wyrywać go z nowego środowiska i po powrocie znowu do niego przyzwyczajać. Chciałabym, żeby miało czas żeby się spokojnie zaadoptowało w nowym miejscu. On uważa, że dla dziecka to i tak bez różnicy i że nie jest pewny czy synek w ogole pójdzi do przedszkola (cały czas "walczymy" o zrobienie kupy do nocnika a brak pieluszki to wymóg w publicznym przedszkolu). Już nie wiem jak mam rozmawiac z mężem na ten temat. On nie chce słyszeć o wakacjach w Polsce. Chciałabym, żeby dziecko chciaż na tydzień zmieniło otoczenie i klimat, a jeśli on nie zmieni zdania to czeka nas siedzenie cały rok w mieście. Możecie coś doradzić?

Z góry dziękuję za odpowiedzi. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
18 minut temu, Gość Gość napisał:

Witam serdecznie. 

Bardzo proszę o rady, gdyż nie wiem jak przekonać męża do swoich racji. Sytuacja wygląda tak, że od września zapisałam dziecko do przedszkola (w listopadzie skończy 3 latka). Wakacje chciałam zaplanować nad naszym morzem w lipcu zwłaszcza, że w tym teminie też znajomi się wybierają z dziećmi, więc w większej grupie byłoby raźniej i dla nas i maluchów. Niestety mąż się uparł, że on chciałby w październiku (tak jak w zeszłym roku) ze granicę gdzieś się wybrać (sami z dzieckiem). Ja nie biorę tego zupełnie pod uwagę, gdyż dziecko pójdzie pierwszy raz do przedszkola i nie chce po dwóch czy trzech tygodniach wyrywać go z nowego środowiska i po powrocie znowu do niego przyzwyczajać. Chciałabym, żeby miało czas żeby się spokojnie zaadoptowało w nowym miejscu. On uważa, że dla dziecka to i tak bez różnicy i że nie jest pewny czy synek w ogole pójdzi do przedszkola (cały czas "walczymy" o zrobienie kupy do nocnika a brak pieluszki to wymóg w publicznym przedszkolu). Już nie wiem jak mam rozmawiac z mężem na ten temat. On nie chce słyszeć o wakacjach w Polsce. Chciałabym, żeby dziecko chciaż na tydzień zmieniło otoczenie i klimat, a jeśli on nie zmieni zdania to czeka nas siedzenie cały rok w mieście. Możecie coś doradzić?

Z góry dziękuję za odpowiedzi. 

My bylismy we wrzesniu jak maly mial 3 latka. Na 2 tygodnie w Chorwacji. 

Nie ma problemu z wyjazdem bo dzieci tak sie nie zaprzyjazniaja w tym wieku, prawda jest taka, ze ledwo cos tam kumaja. 

Ale jest jedno niebezpieczenstwo, ze mała moze byc chora. 

Moj byl 2 tyg zdrowy, tydzien chory i tak w kółko. 

Najlepien byloby gdybyscie pojechali w lipcu ze znajomymi a w pazdzierniku razem. 

My robilismy tak, ze spedzalismy w Polsce wakacje razem. A poznij po wakacjach sami za granice.

Takim maluhlchom do kaluza z piachem wystarcza i dobre towarzystwo. 

W nosie ma eksluzywne wakacje za granica. 

Raz bylam z synem w Turcji i dziekuje. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

a Turcja to nie jest właśnie taka kałuża z piachem np. w Alanyi? dla mnie to jest taki syf, brud i ubóstwo, nie dziwie się, że wspominasz  czas wyjazdu koszmarnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
27 minut temu, Gość Gosc napisał:

Ale jest jedno niebezpieczenstwo, ze mała moze byc chora. 

Moj byl 2 tyg zdrowy, tydzien chory i tak w kółko

No właśnie też to mówiłam mężowi, że co będzie w wypadku jeśli bym się jednak zgodziła na jego propozycję wakacji a tu dzieciaczek będzie chory bo zdaję sobie sprawę, że początek przedszkola to w głównej mierze poczatek różnego rodzaju chorób. To nic mi nie odpowiedział tylko wzruszył ramionami. 

Za bardzo zafiksował się na wakacje all inclusive jakich zakosztował w zeszłym roku 😕 przyznaję, że mi się też taki standard wakacji podobał i chętnie bym to powtórzyła, jednak w tym roku są dla mnie ważniejsze priorytety a on tego nie potrafi zrozumieć. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

3 latkowi to obojętnie. Itak dzieci beda się mieszac, bo polowa bedzie chora, po kazdej infekcja będzie się przyzwyczajać na nowo.  A Ty nie idziesz do pracy? Bo jeśli nie, to zostaw go w domu tydzień przed wyjazdem,  żeby nic nie złapał i już.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
1 godzinę temu, Gość gość napisał:

a Turcja to nie jest właśnie taka kałuża z piachem np. w Alanyi? dla mnie to jest taki syf, brud i ubóstwo, nie dziwie się, że wspominasz  czas wyjazdu koszmarnie

Ok. Ja bylam w Turcji na wybrzezu egejskim w miejscowosci Turunc. Rewelacja i czystosc, widoki niesamowite. Tez mialam obawy przed Turcja. Ale region i ilosc gwiazdek robi swoje. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
2 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Ok. Ja bylam w Turcji na wybrzezu egejskim w miejscowosci Turunc. Rewelacja i czystosc, widoki niesamowite. Tez mialam obawy przed Turcja. Ale region i ilosc gwiazdek robi swoje. 

 

1 godzinę temu, Gość gość napisał:

a Turcja to nie jest właśnie taka kałuża z piachem np. w Alanyi? dla mnie to jest taki syf, brud i ubóstwo, nie dziwie się, że wspominasz  czas wyjazdu koszmarnie

Polecam CI TEN hotel Turunc. Bylo cudnie. Full wypas. Zobacz sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
29 minut temu, Gość Gość napisał:

3 latkowi to obojętnie. Itak dzieci beda się mieszac, bo polowa bedzie chora, po kazdej infekcja będzie się przyzwyczajać na nowo.  A Ty nie idziesz do pracy? Bo jeśli nie, to zostaw go w domu tydzień przed wyjazdem,  żeby nic nie złapał i już.  

Do pracy wracam dopiero po nowym roku, dlatego że podejrzewam, że na początku z chorobami może być różnie, a nie chciałabym od razu po powrocie do pracy brać L4 na dziecko. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×