mija pomału rok...

A ja wciąż myślę... Ona pewnie już kogoś ma i jest szczęśliwa, a nawet jeśli nie to niestety ode mnie już nic nie chce, nawet głupiej rozmowy "co słychać"...  i jak tu człowiek ma ułożyć sobie życie? Tak by było widać jej obojętność dzień w dzień, która w końcu by mnie "wyleczyła" z niej... a tak... ta tęsknota nie daje mi żyć...

14 minut temu, Gość kurczeeee napisał:

A ja wciąż myślę... Ona pewnie już kogoś ma i jest szczęśliwa, a nawet jeśli nie to niestety ode mnie już nic nie chce, nawet głupiej rozmowy "co słychać"...  i jak tu człowiek ma ułożyć sobie życie? Tak by było widać jej obojętność dzień w dzień, która w końcu by mnie "wyleczyła" z niej... a tak... ta tęsknota nie daje mi żyć...

Mam to samo

To się odezwij i zobaczysz co będzie

skoro nie macie z tymi osobami żadnego kontaktu to znaczy,że jesteście im obojętni..więc nie wiem za kim tu tęsknic...ich nawet nie obchodzi czy u was wszystko w porządku..Ja tęskniłam za byłym, on za mną..ale nie daliśmy sobie szansy..ale oboje życzymy sobie dobrze i wspieramy się choć dobrym słowem.Widać tu nie było tego"czegoś"co dałoby choć myślenie o drugiej osobie jako o kimś ważnym w życiu i wartym myślenia.Głowa do góry.

"Gościu" ostatni, niby człowiek to wie ale  co z tego? Uczucia mącą, mąciły i będą mącić... rozum przecież wie i radzi aby zapomnieć i iść dalej ale przegrywa...   Dzięki za wsparcie i powodzenia tym, którzy są w podobnej sytuacji

To zanim wpakujecie się w jakieś inne emocje zastanówcie się nad sobą żeby nie ranić innych skoro tak tęsknicie za kimś kto ma was w dup.ie..przegrywa tylko ktoś,kto mysli o kimś kto nie jest tego wart,bo jak dla mnie jest ktoś wazny w zyciu to mam kontakt a nie urywam mimo,ze wiem,oboje wiemy,ze nic nie bedzie

1 godzinę temu, Gość kurczeeee napisał:

A ja wciąż myślę... Ona pewnie już kogoś ma i jest szczęśliwa, a nawet jeśli nie to niestety ode mnie już nic nie chce, nawet głupiej rozmowy "co słychać"...  i jak tu człowiek ma ułożyć sobie życie? Tak by było widać jej obojętność dzień w dzień, która w końcu by mnie "wyleczyła" z niej... a tak... ta tęsknota nie daje mi żyć...

Podaj jej pierwszą literkę imienia.

Edytka

kogo dyydka edytka?