Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość

Żona bardzo przytyła po ciąży

Polecane posty

Gość Gosc

Żarcie ważniejsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gośćgosc
6 minut temu, Gość Gość napisał:

Gdybym ją odrzucał już dawno wystąpiłbym o rozwód. Nie zmuszam jej do niczego po prostu staram się ją zachęcić do dbania o siebie. Organizuje sobie pracę tak żeby możliwie jak najwięcej czasu miała dla siebie. Wszelkie moje próby zachęcania jej do aktywności fizycznej kończą się fiaskiem, proponowałem żebyśmy wspólnie zaczęli się zdrowiej odżywiać albo żeby zaczęła biegać ze mną, to wszystko kończy się jej fochami i obrazą majestatu bo jak ja śmiem zwracać jej uwagę czy sugerować że powinna schudnąć. Za każdym razem gdy mijamy atrakcyjne kobiety, ona głupio komentuje ich wygląd, to wszystko z zazdrości ale żeby sama coś ze sobą zrobiła to nie

Wiedziałam, że tak właśnie napiszesz- o tym zdrowym odżywianiu, o tym jak to się dzieckiem zajmujesz- bardzo to przewidywalne i banalne- ty taki cudowny, a żona gruba locha, która mimo twoich wszelkich starań jest podła i nic że sobą nie chce zrobić :D. Swoją  drogą , ciekawe jak bardzo fit  ty jesteś 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
1 minutę temu, Slawek71 napisał:

Brawo,madre słowa.

Najlepiej napisać idź w cholerę a czemu ona nie może zadbać o siebie dla niego? Tak jej zależy że w dupie ma co czuje mąż? Żarcie ważniejsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gośćgosc
Przed chwilą, Gość Gosc napisał:

Najlepiej napisać idź w cholerę a czemu ona nie może zadbać o siebie dla niego? Tak jej zależy że w dupie ma co czuje mąż? Żarcie ważniejsze

Dla niego? Żart jakiś 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maksss
3 minuty temu, Slawek71 napisał:

Każda kobieta w ciąży tyje,jedna mniej inna więcej,podobają Ci się szczupłe kobiety?To zamiast kochać to patrzysz na inne?Gdy zachodziła w ciążę,to nie wiedziałeś że się zmieni?Ile Ty masz lat? Odżywiała się przy Tobie i z Tobą,to Ty dbaleś o Nią i maleństwo w Niej,zeby Jej nic nie zabraklo.Witaminy,owoce,woda,posiłki,wizyty wspólne u genka.To nie wiesz że kobiety ciało się zmienia z miesiąca na miesiąc w ciąży,uwaxasz że jak przybędzie kobiecie parę kilo to jest zapuszczona? Byłeś przy niej cały czas,pomagaleś przez całą ciążę?To nie widziałeś że przybiera nie tylko w cyckach,ale też,w tyłku  i udach☺️Wychodz z żoną i dzieckiem na spacer,s am przygotowuj posiłki,n ie stresuj a kochaj,kobieta potrzebuję Twojej miłości wsparcie,a Ty Ją jawnie odpychasz od siebie bo Jej przybyło parę kilo,moze kobieta przechodzi depresję jakieś załamanie wewneczne,po porodowe i kryje to za objadaniem się.Ty widzisz że przytyła i już Cię nie pociąga seksualnie.Oceń najpierw siebie,czy wszystko zrobiłeś żeby móc pomoc ukochanej powrócić do stanu w którym Cię podniecala,a może tylko wizualnie się w Niej zakochaleś?

W punkt- gdzie byłeś autorze, jak ona tyła??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jakas
3 minuty temu, Gość Gośćgosc napisał:

Wiedziałam, że tak właśnie napiszesz- o tym zdrowym odżywianiu, o tym jak to się dzieckiem zajmujesz- bardzo to przewidywalne i banalne- ty taki cudowny, a żona gruba locha, która mimo twoich wszelkich starań jest podła i nic że sobą nie chce zrobić :D. Swoją  drogą , ciekawe jak bardzo fit  ty jesteś 

O co ci chodzi kobieto? Źle że proponuje jej różne rozwiązania? Facet się stara a ta tylko nie i nie. Inny facet już dawno by taką marudną babe w dupę kopnął

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dee
3 minuty temu, Gość Jakas napisał:

O co ci chodzi kobieto? Źle że proponuje jej różne rozwiązania? Facet się stara a ta tylko nie i nie. Inny facet już dawno by taką marudną babe w dupę kopnął

Goowno jej proponuje, napisał tak, żeby po nim nie jechać, a po niej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Przecież twoja zona miała bardzo duża niedowage, nawet modelki już nie mogą mieć takiego niskiego bmi. Nim zaszłam w ciąże miałam zupełnie taka sama niedowage jak twoja zona... Byłam Po prostu szkieletorem. Nie wierzę, ze twoja partnerka z takiej niedowagi doszła do nadwagi. Ja w ciąży zagrublam 20 kg. 2 msc po porodzie moja waga waha się między 52-53. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autor
26 minut temu, Slawek71 napisał:

Każda kobieta w ciąży tyje,jedna mniej inna więcej,podobają Ci się szczupłe kobiety?To zamiast kochać to patrzysz na inne?Gdy zachodziła w ciążę,to nie wiedziałeś że się zmieni?Ile Ty masz lat? Odżywiała się przy Tobie i z Tobą,to Ty dbaleś o Nią i maleństwo w Niej,zeby Jej nic nie zabraklo.Witaminy,owoce,woda,posiłki,wizyty wspólne u genka.To nie wiesz że kobiety ciało się zmienia z miesiąca na miesiąc w ciąży,uwaxasz że jak przybędzie kobiecie parę kilo to jest zapuszczona? Byłeś przy niej cały czas,pomagaleś przez całą ciążę?To nie widziałeś że przybiera nie tylko w cyckach,ale też,w tyłku  i udach☺️Wychodz z żoną i dzieckiem na spacer,s am przygotowuj posiłki,n ie stresuj a kochaj,kobieta potrzebuję Twojej miłości wsparcie,a Ty Ją jawnie odpychasz od siebie bo Jej przybyło parę kilo,moze kobieta przechodzi depresję jakieś załamanie wewneczne,po porodowe i kryje to za objadaniem się.Ty widzisz że przytyła i już Cię nie pociąga seksualnie.Oceń najpierw siebie,czy wszystko zrobiłeś żeby móc pomoc ukochanej powrócić do stanu w którym Cię podniecala,a może tylko wizualnie się w Niej zakochaleś?

Człowieku kocham ją i wciąż kocham. Dbałem o nią przed ciążą w czasie ciąży, dbam również i teraz. Ale nie próbuj mi wmawiać, że przytyła bo ja jej nie dopilnowałem. Dużo pracuje żeby niczego mojej rodzinie nie brakowało. Zawsze miała w domu świeże owoce, warzywa wszystko na co miała ochotę. Do lekarzy zawsze chodziliśmy wspólnie nie wiem co próbowałeś mi zarzucić, że się własną rodziną nie interesuje? Miałem kamery zamontować żeby widzieć w pracy co i ile oprócz zdrowego jedzenia jeszcze wcina? Nie przeszkadzało mi że w czasie ciąży trochę przytyła, to normalna sprawa. Ale od porodu minęły dwa lata a ona roztyła się jeszcze bardziej. I mimo że ją kocham, to przeszkadza mi jej tusza, bo wygląd fizyczny jest również bardzo istotny. Ja dbam o siebie, ćwiczę regularnie żeby czuć się dobrze ale również po to żeby być atrakcyjnym dla mojej partnerki. Nie mogę słuchać jej narzekań na to, że w kolejne spodnie się nie mieści ale gdy proponuje wspólne bieganie, rolki czy rower to ciągle słyszę ''nie chce mi się" i przestańcie wmawiać mi, że może ma jakąś depresję bo to ja znam ją najlepiej i wiem, że nie ma. Temat uważam za zakończony. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
18 minut temu, Gość Dee napisał:

Goowno jej proponuje, napisał tak, żeby po nim nie jechać, a po niej

Bo Ty wiesz najlepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
18 minut temu, Gość Gosc napisał:

Przecież twoja zona miała bardzo duża niedowage, nawet modelki już nie mogą mieć takiego niskiego bmi. Nim zaszłam w ciąże miałam zupełnie taka sama niedowage jak twoja zona... Byłam Po prostu szkieletorem. Nie wierzę, ze twoja partnerka z takiej niedowagi doszła do nadwagi. Ja w ciąży zagrublam 20 kg. 2 msc po porodzie moja waga waha się między 52-53. 

Każdy organizm jest inny..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Feds

To.ja nie wiem czy Ty ja wogole kochasz. Jako czlowieka, matle, kobiete. Bo chyba tylko kochales jej szczuple cialo.

Ja w pierwszej ciazy przytylam z 48 do 66. Po porodzie stanelo na 55 i dopiero po czasie zeszlo do 53. W drugiej ciazy przytylam do 72 i obecnie mam 58. Niby nie mam nadwagi. U mnie roznice robia wlasnie wielkie piersi ( z 65D doszlam obecnie do 70 H) i niestety mam rozciagniete powloki brzuszne i nadmiar skory ( mam waska miednice, dlarego.mialam 2 cc, brzuch mialam jak na blizniera w obu ciazach i duze dzieci- 4170g i 60cm oraz 4520 i 60 cm). Nie, nie mialam cukrzycy czy innych problemow w ciazy, wyniki badan ksiazkowe. Ale mam ten brzuch i wielki biust i to pewnie to moje dodatkowe 5kg jest.

Patrzac na moj brzuch na wymioty mnie zbiera. Ale nic z tym nie zrobie, bylam juz u trenera personalnego i jedyne, co moge zrobic to calkowita plastyke brzucha. A na to mnie nie stac i boje sie.

A moj maz? Nigdy zlego slowa nie powiedzial, ma ochote na seks. Jeszcze sam raz usiadl do rozmowy, ze dalby mi kase, gdybysmy mieli nadto pieniedzy,  na operacje, zebym tylko lepiej sie poczula. Sam zamowil mi bielizne zakrywajaca ten mankament, zebym nie czula sie skrepowana. A tez uwierz, moje poczucie atrakcyjnosci bywalozerowe i to odbijalo sie na mezu bo nie chcialam mu sie pokazywac w swietle dziennym i nago.

Drobnymi kroczkami zmien zone i pomoz jej w tym, poszukajcie rozwiazania jakiegos ale bez wyrzutow- gruba jestes. Bo dziewczyny tu maja racje. Zapewne ma kobieta depresje, ktora zajada a slyszac od Ciebie docinki, zamyka sie w sobie jeszcze bardziej. Bo wg niej juz nie kochasz, bo przytyla. I jak wtedy ona ma sie wziac za siebie wiedzac ze kochasz tylko za wyglad? Ponadto nawet grubsze kobiety moga sobie tak dobrac garderobe, by wygladac fajnie. Dobierze ciuchy, zadba o twarz i wlosy i juz bedzie inaczej. Ale Ty masz ja wspierac a nie dolowac. Zreszta co Ty myslisz, nawet jak schudnie do tych 50 kg to cialo nie bedzie juz takie samo.

Byc moze ma dziewczyna problemy z tarczyca. Moja sasiadka tak.ma, w ciazy niby tylko 12 kg przybrala, ale zaczela tyc po ciazy przez tarczyce. Poki co ma leki i dietetyka, ale efekty marne.

Najlepiej znalezc dobrego trenera personalnego. Potrafia cuda z czlowiekuem zrobic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autor
2 minuty temu, Gość Feds napisał:

To.ja nie wiem czy Ty ja wogole kochasz. Jako czlowieka, matle, kobiete. Bo chyba tylko kochales jej szczuple cialo.

Ja w pierwszej ciazy przytylam z 48 do 66. Po porodzie stanelo na 55 i dopiero po czasie zeszlo do 53. W drugiej ciazy przytylam do 72 i obecnie mam 58. Niby nie mam nadwagi. U mnie roznice robia wlasnie wielkie piersi ( z 65D doszlam obecnie do 70 H) i niestety mam rozciagniete powloki brzuszne i nadmiar skory ( mam waska miednice, dlarego.mialam 2 cc, brzuch mialam jak na blizniera w obu ciazach i duze dzieci- 4170g i 60cm oraz 4520 i 60 cm). Nie, nie mialam cukrzycy czy innych problemow w ciazy, wyniki badan ksiazkowe. Ale mam ten brzuch i wielki biust i to pewnie to moje dodatkowe 5kg jest.

Patrzac na moj brzuch na wymioty mnie zbiera. Ale nic z tym nie zrobie, bylam juz u trenera personalnego i jedyne, co moge zrobic to calkowita plastyke brzucha. A na to mnie nie stac i boje sie.

A moj maz? Nigdy zlego slowa nie powiedzial, ma ochote na seks. Jeszcze sam raz usiadl do rozmowy, ze dalby mi kase, gdybysmy mieli nadto pieniedzy,  na operacje, zebym tylko lepiej sie poczula. Sam zamowil mi bielizne zakrywajaca ten mankament, zebym nie czula sie skrepowana. A tez uwierz, moje poczucie atrakcyjnosci bywalozerowe i to odbijalo sie na mezu bo nie chcialam mu sie pokazywac w swietle dziennym i nago.

Drobnymi kroczkami zmien zone i pomoz jej w tym, poszukajcie rozwiazania jakiegos ale bez wyrzutow- gruba jestes. Bo dziewczyny tu maja racje. Zapewne ma kobieta depresje, ktora zajada a slyszac od Ciebie docinki, zamyka sie w sobie jeszcze bardziej. Bo wg niej juz nie kochasz, bo przytyla. I jak wtedy ona ma sie wziac za siebie wiedzac ze kochasz tylko za wyglad? Ponadto nawet grubsze kobiety moga sobie tak dobrac garderobe, by wygladac fajnie. Dobierze ciuchy, zadba o twarz i wlosy i juz bedzie inaczej. Ale Ty masz ja wspierac a nie dolowac. Zreszta co Ty myslisz, nawet jak schudnie do tych 50 kg to cialo nie bedzie juz takie samo.

Byc moze ma dziewczyna problemy z tarczyca. Moja sasiadka tak.ma, w ciazy niby tylko 12 kg przybrala, ale zaczela tyc po ciazy przez tarczyce. Poki co ma leki i dietetyka, ale efekty marne.

Najlepiej znalezc dobrego trenera personalnego. Potrafia cuda z czlowiekuem zrobic.

Pisałem już wyżej...

1. Bardzo kocham moją żonę i mojego syna.

2 .Żona jest zdrowa, nie ma depresji ani chorej tarczycy

2. Nie docinam jej. Po prostu próbuje zachęcić do wspólnego ruchu. W życiu nie powiedziałem jej schudnij bo cię zostawię czy coś w tym stylu. Może źle mnie odbieracie po tym co tutaj piszę, ale niektóre wpisy osób zarzucających mi zdradę są naprawdę irytujące.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Facet szuka pomocy a wy na niego skaczecie. 

Baba wziela na swoj kregoslup druga siebie. 50 kg wazyla, wziela na siebie 45 kilowa kobietke. 

Przeciez to niezdrowe i oblesne po prostu. Co tu duzo mowic. 

Jakby zostalo jej po ciazy 10-15kg to rozumiem. Jeszcze bylaby apetyczna. 

Ale to? Słoń po prostu słoń. 

Jaka matka taka córka

Dlatego trzeba zawsze na tesciowe lukać drodzy panowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 godziny temu, Gość ... napisał:

Słuchaj ja schudłam 47kg! Zmotywował mnie mąż podstępnie i tobie podpowiem to samo. Nie chodzi żebyś zdradzał żonę obrażał ją poprostu pokaż na allegro fajny kaplet bielizny lub ...enkę w starym rozmiarze i zamów ja! Mój mąż zamówił mi kaplet bielizny mi było głupio przykro że kiedyś bym się w to zmieściła i wzięłam się za siebie. Mój mąż bez pytania zamówił mi za ok 150zl trampolinę do ćwiczeń i w ciągu roku uważam że stałam się fajną laska

To teraz niech ci jeszcze zamówi słownik ortograficzny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Feds

Ok. Zwracam honor. Nie widzialam Twojego wpisu przed moim.

Co do tarczycy, to skad wiesz? Badala?

I depresje tez moze miec. Stad ta niechec do zmian. Nie badz taki pewmy siebie w diagnozach.

Zreszta co do wygladu... Ja kiedys spotykalam sie z facetem bardzo nieatrakcyjnym fizycznie, wysoki bardzo, chudy, krzywy nos ale iskrzylo miedzy nami. 

A co do teorii patrzenia na tesciowa to bzdura. Moja tesciowa ma brzydka figure a jej corka lat 40 wyglada swietnie po 3 ciazach, wysoka, ladna figura.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
5 godzin temu, Gość Gość napisał:

Przed ślubem i ciążą żona ważyła 50kg, aktualnie waży 95kg przy wzroście 168cm...nie mam pojęcia jak zmotywować ją do tego, aby zadbała o siebie. Ona nie widzi problemu i nie ma zamiaru z tym nic zrobić. Nie mogę już patrzeć na nią i jej obżarstwo. Odpycha mnie seksu nie upeawiamy. Zawsze podobały mi się szczupłe, zadbane kobiety. I z taką się ożeniłem, taką pokochałem.

Jeżeli ona nie widzi problemu w tym, że tak wygląda to ciężko coś z tym zrobić. Ja zawsze po ciąży brałam się za siebie bo przeszkadzało mi to parę kg więcej i źle się z tym czułam.

Mówiłeś jej, że nie podoba Ci się z wyglądu?

Bywa  że ludzie generalnie w związkach się zapuszczaja (kobiety mają dodatkowo pretekst ciąży) i dopiero po rozstaniu wracają do poprzedniej formy (jak szukają nowych partnerów).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Ale naskoczyliscie na faceta. Przecież to nie jego wina,  że ona przytyla. Mój mąż też bardzo przytyl i co. Ja, zdrowo się odżywiam, gotowałam mu zdrowe posiłki,  namawiałam do wspólnego joggingu i nawet schudł 15 kg. Niestety,  znów przytyl. Po prostu lubi jeść,  przecież nie mogę całe życie namawiać to na diety. Albo pilnować po nocach żeby nie jadł.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 godziny temu, Gość Gość napisał:

Szkoda mi czasu na dyskusję z Tobą, bo nawet nie wiesz o czym mówisz. Wiele razy proponowałem żonie aby wyszła gdzieś z koleżankami , poszła na paznokcie do fryzjera czy na inne babskie rzeczy, ale ona zwyczajnie nie chce. Wszystko z jej strony jest na nie a odpowiedz jest bo po co?  

Depresja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Właśnie ja nie sądzę że po ślubie można sobie odpuścić. Ja może jeszcze nie wyszłam za mąż ale mam partnera od kilku dobrych lat. Teraz też jestem w ciąży i nie, nie przytyłam aż tak bardzo ale tu i tam się zebrało. Ja już teraz panikuję że jak urodzę to będę wyglądała jak słoń i że partner po prostu zacznie oglądać się za innymi. Po ślubie jest tak samo. Jeśli przestajesz o siebie dbać, partner może szukać pocieszenia itd u innych kobiet a tego żadna nie chce więc tak!! Rozumiem cię bo też bo ślubie nie chciałabym aby mój "mąż" się spasł. 

Postaraj się z nią otwarcie porozmawiać. Powiedz co czujesz nawet jeśli miałoby ją to zaboleć. Może właśnie to ją spoliczkuje i MOZE ruszy do działania. 

Jak nie to nie wiem. Może powiedz że razem to zrobicie. Razem będziecie cwiczyc. Wesprzyj ją oczywiście. Nie mów czegoś w stylu: " Spasłaś się jak świnia. Rusz dupę i coś z tym zrob." Bo to może ja tylko rozzłościć i na złość będzie wpieprzał jeszcze bardziej 😂😂😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nikt nie tyje od samego jedzenia i siedzenia, a ciaza niby nie choroba a powoduje zawirowania hormonalne, niedoczynnosc tarczycy, cukrzyce.Nieraz nawet nie wychodza w badaniach krwi.45 kg to nie 10, musialaby byc chodzacym przewodem pokarmowym ktory stale cos wcina zeby tyle przytyc jedynie od jedzenia.Az przykro sie to czyta, facet nie musi sie o nic starac a kobieta nie dosc ze ma gorzej, rodzi dzieci i jest sluzaca rodziny to musi sie bac ze dostanie kopa w tylek.Bedzie gorzej, autorze watku, w wieku 40+zacznie siwiec i pojawia sie zmarszczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Moja znajoma ma 40 kg nadwagi. Tarczyca idealna,  ba, nawet cholesterol norma. Ona po prostu siedzi, je , gotuje i zero ruchu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamatrojeczki

Co za facet, ta kobieta ci w bólach dziecko urodziła a ty się jej wyglądem przejmujesz? Kobieta najpierw 9 miesięcy się stresuje, nosi w sobie nowe życie, potem rodzi, karmi piersią, nie śpi po nocach, nosi dziecko, zajmuję się domem, pierze, gotuje, sprząta a ten tylko o jej wadze ... Jak chciałeś mieć zawsze szczupła żonkę do bzykanka to se trza było lalę z seksszopa kupić. To jest twoja żona, matka twoich dzieci i powinieneś ją kochać taką, jaka jest- grubą, z rozstępami, brudnymi włosami. Ciekawe kiedy ona niby ma zadbać o siebie przy małym  dziecku. Może jeszcze zaczniesz marudzić, że ma nieogolone pachy albo nie maluje codziennie ust? Wy faceci nie umiecie kochać, kiedy kobieta wam się znudzi to wymieniacie ją na inną. Nieważne, że kobieta stara się, jest matką twojego dziecka, pierze człowieku twoje gacie i brudne majty, daje ci obiadek pod nosem ,  ty masz to w dupie bo trochę za dużo warzy. Brak mi słów. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
18 minut temu, Gość Mamatrojeczki napisał:

Co za facet, ta kobieta ci w bólach dziecko urodziła a ty się jej wyglądem przejmujesz? Kobieta najpierw 9 miesięcy się stresuje, nosi w sobie nowe życie, potem rodzi, karmi piersią, nie śpi po nocach, nosi dziecko, zajmuję się domem, pierze, gotuje, sprząta a ten tylko o jej wadze ... Jak chciałeś mieć zawsze szczupła żonkę do bzykanka to se trza było lalę z seksszopa kupić. To jest twoja żona, matka twoich dzieci i powinieneś ją kochać taką, jaka jest- grubą, z rozstępami, brudnymi włosami. Ciekawe kiedy ona niby ma zadbać o siebie przy małym  dziecku. Może jeszcze zaczniesz marudzić, że ma nieogolone pachy albo nie maluje codziennie ust? Wy faceci nie umiecie kochać, kiedy kobieta wam się znudzi to wymieniacie ją na inną. Nieważne, że kobieta stara się, jest matką twojego dziecka, pierze człowieku twoje gacie i brudne majty, daje ci obiadek pod nosem ,  ty masz to w dupie bo trochę za dużo warzy. Brak mi słów. 

Trochę??? Widzisz różnicę między 10kg a 45?  To tak jakby twój mąż zamiast 80 ważył 160, chciałabyś??? Wątpię 😂 już widzę jak chętnie lecisz z nim do łóżka 😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autor
18 minut temu, emigrantka napisał:

Nikt nie tyje od samego jedzenia i siedzenia, a ciaza niby nie choroba a powoduje zawirowania hormonalne, niedoczynnosc tarczycy, cukrzyce.Nieraz nawet nie wychodza w badaniach krwi.45 kg to nie 10, musialaby byc chodzacym przewodem pokarmowym ktory stale cos wcina zeby tyle przytyc jedynie od jedzenia.Az przykro sie to czyta, facet nie musi sie o nic starac a kobieta nie dosc ze ma gorzej, rodzi dzieci i jest sluzaca rodziny to musi sie bac ze dostanie kopa w tylek.Bedzie gorzej, autorze watku, w wieku 40+zacznie siwiec i pojawia sie zmarszczki

Co to w ogóle ma znaczyć? "Facet nie musi się o nic starać a kobieta nie dosc ze ma gorzej, rodzi dzieci i jest sluzaca rodziny to musi sie bac ze dostanie kopa w tylek."  No naprawdę tragedia, to po co w ogóle zakładacie rodziny? Żeby narzekać jakie to jesteście biedne i uciśnione?

Następna sprawa: nie mam zamiaru dawać kopa w tyłek ani żonie ani żadnej innej kobiecie. Do głowy mi to nie przyszło.

Dalej: jak to nie muszę się o nic starać? A kto pracuje jak wół żeby rodzinie niczego nie brakowało? 

Co za głupie ...enie za przeproszeniem. Jak można coś takiego napisać, czy my Wam kobietom umniejszamy? Dlaczego wy umniejszacie nam? Żona sama sobie to dziecko zrobiła? Sama je wychowuje? Poza tym nie jest żadną służąca. Jeśli mówi Pani z własnego doświadczenia to radzę się bardzo głęboko zastanowić nad własnym życiem, bo chyba nie jest zbyt udane i nie wkładać wszystkich do jednego wora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika
21 minut temu, Gość Mamatrojeczki napisał:

Co za facet, ta kobieta ci w bólach dziecko urodziła a ty się jej wyglądem przejmujesz? Kobieta najpierw 9 miesięcy się stresuje, nosi w sobie nowe życie, potem rodzi, karmi piersią, nie śpi po nocach, nosi dziecko, zajmuję się domem, pierze, gotuje, sprząta a ten tylko o jej wadze ... Jak chciałeś mieć zawsze szczupła żonkę do bzykanka to se trza było lalę z seksszopa kupić. To jest twoja żona, matka twoich dzieci i powinieneś ją kochać taką, jaka jest- grubą, z rozstępami, brudnymi włosami. Ciekawe kiedy ona niby ma zadbać o siebie przy małym  dziecku. Może jeszcze zaczniesz marudzić, że ma nieogolone pachy albo nie maluje codziennie ust? Wy faceci nie umiecie kochać, kiedy kobieta wam się znudzi to wymieniacie ją na inną. Nieważne, że kobieta stara się, jest matką twojego dziecka, pierze człowieku twoje gacie i brudne majty, daje ci obiadek pod nosem ,  ty masz to w dupie bo trochę za dużo warzy. Brak mi słów. 

Piszesz kobieto od czapy !!! 

To ze zajmuje się dzieckiem nie znaczy ze nie może o siebie zadbać !!!! Może makijaż zrobić iść do fryzjera czy nawet zakładać seksi ...enki w domu !!! I o figurę tez może zadbać można wykupić sobie przecież na stronie BeActivTv ćwiczenia i ćwiczyć po 50min dziennie ( 6 razy w tyg) już nienprzesadzajmy ze nie ma na to czasu- zawsze czas można znaleźć jak się chce. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika
3 minuty temu, Gość Monika napisał:

Piszesz kobieto od czapy !!! 

To ze zajmuje się dzieckiem nie znaczy ze nie może o siebie zadbać !!!! Może makijaż zrobić iść do fryzjera czy nawet zakładać seksi ...enki w domu !!! I o figurę tez może zadbać można wykupić sobie przecież na stronie BeActivTv ćwiczenia i ćwiczyć po 50min dziennie ( 6 razy w tyg) już nienprzesadzajmy ze nie ma na to czasu- zawsze czas można znaleźć jak się chce. 

Ta Pani ma nadwagę i nie wazy trochę za duzooo bo sporo za dużo !!!! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autor
27 minut temu, Gość Mamatrojeczki napisał:

Co za facet, ta kobieta ci w bólach dziecko urodziła a ty się jej wyglądem przejmujesz? Kobieta najpierw 9 miesięcy się stresuje, nosi w sobie nowe życie, potem rodzi, karmi piersią, nie śpi po nocach, nosi dziecko, zajmuję się domem, pierze, gotuje, sprząta a ten tylko o jej wadze ... Jak chciałeś mieć zawsze szczupła żonkę do bzykanka to se trza było lalę z seksszopa kupić. To jest twoja żona, matka twoich dzieci i powinieneś ją kochać taką, jaka jest- grubą, z rozstępami, brudnymi włosami. Ciekawe Może jeszcze zaczniesz marudzić, że ma nieogolone pachy albo nie maluje codziennie ust? Wy faceci nie umiecie kochać, kiedy kobieta wam się znudzi to wymieniacie ją na inną. Nieważne, że kobieta stara się, jest matką twojego dziecka, pierze człowieku twoje gacie i brudne majty, daje ci obiadek pod nosem ,  ty masz to w dupie bo trochę za dużo warzy. Brak mi słów. 

... nie wytrzymam. Co za ograniczone myślenie.

Matka nie śpi po nocach? A ojciec śpi? Czy to dziecko jest własnością tylko matki? Ja nie gotuje? Ja nie sprzątam? Ja syna nie wychowuje? Ja nie zarabiam? Ja se prania sam nie zrobię? "kiedy ona niby ma zadbać o siebie przy małym  dziecku." A no tak się składa, że ma dużo czasu bo organizuje pracę tak aby miała jak najwięcej czasu dla siebie. Ale każda wymówka jest dobra. Nie chce mi się kontynuować tego tematu. Koniec 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
6 minut temu, Gość Gość napisał:

Trochę??? Widzisz różnicę między 10kg a 45?  To tak jakby twój mąż zamiast 80 ważył 160, chciałabyś??? Wątpię 😂 już widzę jak chętnie lecisz z nim do łóżka

Mi po ciąży akurat zostało 28 kg, ale mój mąż mnie kocha za to, jaka jestem, nie za to, że daje się ruchać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GośćgoscD
21 minut temu, Gość Autor napisał:

Co to w ogóle ma znaczyć? "Facet nie musi się o nic starać a kobieta nie dosc ze ma gorzej, rodzi dzieci i jest sluzaca rodziny to musi sie bac ze dostanie kopa w tylek."  No naprawdę tragedia, to po co w ogóle zakładacie rodziny? Żeby narzekać jakie to jesteście biedne i uciśnione?

Następna sprawa: nie mam zamiaru dawać kopa w tyłek ani żonie ani żadnej innej kobiecie. Do głowy mi to nie przyszło.

Dalej: jak to nie muszę się o nic starać? A kto pracuje jak wół żeby rodzinie niczego nie brakowało? 

Co za głupie ...enie za przeproszeniem. Jak można coś takiego napisać, czy my Wam kobietom umniejszamy? Dlaczego wy umniejszacie nam? Żona sama sobie to dziecko zrobiła? Sama je wychowuje? Poza tym nie jest żadną służąca. Jeśli mówi Pani z własnego doświadczenia to radzę się bardzo głęboko zastanowić nad własnym życiem, bo chyba nie jest zbyt udane i nie wkładać wszystkich do jednego wora.

Skoro tak strasznie pracujesz i do tego długo, to ciekawe kiedy ta twoja biedna żona ma czas zadbać o siebie? O 22 ma lecieć na siłownię?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×