Mam prawie 30lat, troje dzieci i ich ojciec nie chce ze mną wziąć ślubu...

Przedmowczyni Xxyzzz poleciala po bandzie. Najgorszy post w calej dyskusji.

Chodzienie po notariuszach nie ma zadnego sensu, zwlaszcza z facetem, ktory nie chce sie zenic. Dzien pozniej mozna napisac inny testament.

Pisanie, zeby kobieta z trojka dzieci odeszla, jest jeszcze wieksza glupota. Skazuje ja i dzieciaki na biede i samotnosc. Kto wezmie matke z trojka dzieci? Rade "odejdz" do kobiety, ktora ma troje dzieci moze dac jakas nastoletnia koza, ktora nie wie co to znaczy, nikt powazny nie daje takich rad.

Zycie za 1500 zl. Moze niech Xxyzzz sobie tak pozyje majac trojke do wykarmienia i przypilnowania.

Fakt jest jeden: Autorka tematu ma przechlapane. Znalazla sie w pulapce i nie ma dobrego rozwiazania. Wspolczuje i zycze, zeby jednak sie udalo  jak najszybiciej. Jakas akcja dogadana z rodzina (jego i we wlasnej), zeby uporzadkowac sytuacje dzieci?

Przecież nikt jej nie zmuszał do 3 dzieci.

To są jej wybory.

Może zresztą już ma duże luzy po 3 dziecku, piersi do pasa, itp i facet już ma wywalone na nią.

lub w sytuacji autorki

Slub uwazam w pewnych sytuacjach tak jak u autorki jest niezbedny. Chodzi chociazby o dziedziczenie i ewentualna rente po mezu dla kobiety. Niestety autorka dala sie zrobic na szaro.Trzeba postawic sprawe na ostrzu noza, podac o alimenty na cala trojke dzieci. To jest niestety walka ale dla dzieci chyba warto bo z tym facetem to raczej dlugo nie bedziesz.

Nazwisko możesz sobie sama zmienić, nie jest to szczególnie skomplikowana procedura. Wnosisz o zmianę na nazwisko, które noszą Twoje dzieci i załatwione. Co do ślubu, niestety nie poradzę...

za głupotę się płaci i płacze ! szkoda tylko dzieci bo matka to jednak naiwna ...ka !

tak