kto rządzi

cześć jak jest u was? Kto rzadzi w domu facet czy kobieta? u mnie to ja jestem na pozycji rządzącej. Na razie mieszkam z narzeczonym i już wie że ja układam w domu wszystko i zawsze zapyta zanim cos zrealizuje  . U rodziców było tak samo , matka zawsze rządziła w domu , ciekawe jak bedzi u mojej siostry , ale mam nadzieje że podobnie jak u nas . pamietam jak tata mi mówił , "poczekaj zapytamy mamy , zeby sie nie denerwowała" . Sadze ze w wiekszosci facet rzadzi , ale moze byc tez na odwrót , choc to pewnie rzadkie dość .

różne sa modele w zwiazkach

chyba ze sie dogaduja ludzie wspolnie i tak najlepiej jest 

a u Was drodzy forumowicze?

54 minuty temu, Gość mannta napisał:

cześć jak jest u was? Kto rzadzi w domu facet czy kobieta? u mnie to ja jestem na pozycji rządzącej. Na razie mieszkam z narzeczonym i już wie że ja układam w domu wszystko i zawsze zapyta zanim cos zrealizuje  . U rodziców było tak samo , matka zawsze rządziła w domu , ciekawe jak bedzi u mojej siostry , ale mam nadzieje że podobnie jak u nas . pamietam jak tata mi mówił , "poczekaj zapytamy mamy , zeby sie nie denerwowała" . Sadze ze w wiekszosci facet rzadzi , ale moze byc tez na odwrót , choc to pewnie rzadkie dość .

mój marz rządził w pracy w swoim  warsztacie...a ja w chacie niektóre rzeczy wspólnie...

56 minut temu, Gość mannta napisał:

cześć jak jest u was? Kto rzadzi w domu facet czy kobieta? u mnie to ja jestem na pozycji rządzącej. Na razie mieszkam z narzeczonym i już wie że ja układam w domu wszystko i zawsze zapyta zanim cos zrealizuje  . U rodziców było tak samo , matka zawsze rządziła w domu , ciekawe jak bedzi u mojej siostry , ale mam nadzieje że podobnie jak u nas . pamietam jak tata mi mówił , "poczekaj zapytamy mamy , zeby sie nie denerwowała" . Sadze ze w wiekszosci facet rzadzi , ale moze byc tez na odwrót , choc to pewnie rzadkie dość .

W większości polskich związków i małżeństw jakie znam rządzi kobieta.

3 minuty temu, Piaskun napisał:

W większości polskich związków i małżeństw jakie znam rządzi kobieta.

w wiekszosci? wątpie

to ciekawe znajomosci

Przed chwilą, Gość mannta napisał:

w wiekszosci? wątpie

Większość Polaków to 3,14zdy trzęsące się przed babskim fochem, co poradzić?

tak , trzeba głośno krzyknac i wyjsc

może lepiej na poczatku zarzadzic i ustawic faceta? nie wiem wlasnie jak zrobic

12 minut temu, danuta grytschuk napisał:

mój maż rządził w pracy w swoim  warsztacie...a ja w chacie niektóre rzeczy wspólnie...

ja w chacie rzadze tez

matka też rzadzi w domu

U mnie rządzi klozet. Mianowicie sr.am a moja ukochana glancuje mnie te dupe.

no to fajnie 

no to fajnie 

no to fajnie 

no to fajnie 

kurde ale mi skopiowalo , a zaraz mąż wróci i każe mu isc po zakupy

no to fajnie 

no to fajnie 

Pewnie w wiekszosci domow jest normalnie , nie ma podzialu ,  a czy sa takie jak opisalam  

hm??

u mnie poki co nic sie nie zmienia i udaje sie nam kobietom decydowac o wssystkim w domu

u mnie poki co nic sie nie zmienia i udaje sie nam kobietom decydowac o wssystkim w domu

Na szczęście czasy sie zmieniają, i przetrwają tylko najsilniejsze związki i geny.

Związek to współpraca, albo ważne decyzje podejmuje się wspólnie bez żadnych manipulacji czy namawiania do swojej racji, albo związek jest toksyczny.

up

powinno sie ustalic co i jak

Nie oszukujmy sie ze w wiekszosci to kobiety sa w Polsce silniejsze od facetow i to one rzadza w zwiazkach, choc oficjalnie temu zaprzeczaja by facet myslal ze to on decyduje. Lubia trzymac faceta krotko, "za jaja". Sam jestem w takim zwiazku. Na poczatku nie dopuszczalem mysli ze tak moze byc ale moja kobieta, pozniej zona z czasem pokazala mi jak musi wygladac zwiazek, ze to kobieta jest gora i ja musze jej sluchac. Jestem ulegly i dobrze sie dogadujemy.