Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

No i znów umieram z miłości

Polecane posty

Gość gość

niech to....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Umrzeć  z miłości - Myslovitz 😎😊

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Powachalabym go jeszcze. Ten zapach skory jest bardzo ladny. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkkffsudxvjyi
1 godzinę temu, Gość gość napisał:

niech to....

Dlaczego???Co się stało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mialbycslub

Kto z miłości nie umarł nie potrafi życ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Miłość w tych czasach nie istnieje a prawdziwej brak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Od tego jeszcze nikt nie umarł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Istnieje, przede wszystkim tam, gdzie jest nie-proszona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość Gosc napisał:

Miłość w tych czasach nie istnieje a prawdziwej brak

Miłość była, jest i będzie, tylko pęd za orgazmami nie pozwala jej dostrzec. A potem rozczarowanie, bo okazało się, że chemia i orgazmy to nie miłość,  fascynacja minęła i trzeba szukać kolejnej podniety. Ewentualnie seks jest, ale uczuć brak. Czym zapełnić pustkę po nich? Nową "miłością" chemii i orgazmów pełną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×