Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie wiem co robic

Zakochalam sie w zonatym mezczyznie

Polecane posty

Gość nie wiem co robic

Boze, co robic? Kolega z pracy na dodatek.

Wczesniej kochalam innego, byl wolny, jest wolny, ale zupelnie niezainteresowany mna ani zadna inna kobieta. Typ faceta co nie ma kobiety i zadna mu nie pasuje - to teraz juz co 2 facet w Polsce , reszta jest zonatych. Nie ma facetow co chca byc z tymi kobietami, co sa wolne, kazdy czeka , czeka jak srok na galezi az zjawi sie jakas bogini.

Ten, zonaty podoba mi sie, chyba sie w nim zaduzylam. Nie wiem, co robic. To samo jakos przyszlo. Nie chce czuc tego co czuje, nie moge normalnie pracowac, zajac sie swoim zyciem.

Trudno ot tak na zawolanie zapomniec o nim. To, co czuje do niego, to jak dziala na mnie gdy go widze jest jak przeklenstwo.

Zawsze tak jest, albo zonaty albo wolny szukajacy wyimaginowanego idealu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Olewaj go aż ci przejdzie i zapomnisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żonaty

Ja też Cię kocham...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem co robic

Nie tak latwo zapomniec, jak sie w kims zakochalo.

Unikam go, ale to nie sposob na odkochanie.

piszecie tak, jakbyscie nigdy nie byli zakochani w kims albo mieli po 13 lat

Milosc jest jak choroba, jesli jest nieodwzajemniona. A mysl ze osoba ktora sie kocha jest z kims boli i to bardzo.

Mecze sie czujac to co czuje.

Sama przeciez tego nie chcialam, nigdy nie chcialam brac zajetego faceta.

Uczucie samo przychodzi. Z reszta, mniejsza z tym ...

Zwolnilabym sie z tej pracy, ale nie mam innej poki co i nie tak szybko znajde cos co bedzie mi odpowiadalo.

Placze juz nie wiem, ktory raz z tego powodu, z jego powodu, ze pojawil sie na mojej drodze.

Bylam zakochana 2 razy latami kochajac i meczac sie z tym a nie tydzien, milosc nie mija w tydzien jak sie bedzie unikac czy ignorowac ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

To reszcie ty się zachowujesz jak 13 latka. Pomysł racjonalnie i logicznie a nie ulegasz emocjom. I to jeszcze tym wyimaginowanym bo on nic do Ciebie nie czuje. Ma żonę. Obudź się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Mnie też się podoba żonaty kolega z pracy, a on jest dla mnie podejrzanie miły. Czasami ciężko mi się skupić na tym co mam zrobić, bo dostaję małpiego rozumu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Mnie też się podoba żonaty kolega z pracy, a on jest dla mnie podejrzanie miły. Czasami ciężko mi się skupić na tym co mam zrobić, bo dostaję małpiego rozumu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A mi się podoba wolny ale pracoholik, z rana pierwszy w biurze, ostatni wychodzi. 

Praca jest jego miłoscią, weź tu wygraj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Z takim na pewno łatwiej niż z żonatym. Na Twoim miejscu zostawałabym z nim po godzinach, z czasem mogłoby zrobić się ciekawie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czarna

Miłość mówisz?? lepiej sobie strzelic w łeb niz kochać jakiegos chłopa będzie mniej bolało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...

To samo można powiedzieć o kobietach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zakochany

A ja zakochałem się w koleżance z pracy, ale na nic moje wysiłki, zbyt wielu osobom to przeszkadza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Doswiadczonyyy

Jeszcze niedawno byłaś „zakochana” w innym a teraz zadurzyłaś się w innym, tylko że żonatym. Podpowiem ci coś-to nie miłość.  Mylisz to uczucie z zauroczeniem. Mało tego. Obawiam się, ze masz naturalna łatwość w szybkim wzbudzaniu swoich emocji i uczuć-może to wynikać z wielu czynników, ale warto się temu samemu  przyjrzeć-zaoszczędzi ci to w przyszłości wielu zawirowań i błędów. Po drugie mąż i żona to świętość. Gdyby nie byli połączeni węzłem małżeńskim, to mogłabyś delikatnie wyznać mu swoje uczucia, ale w tym wypadku zapomnij. I na pocieszenie dodam, że przejdzie ci, bo z tego co czytam twoje zauroczenia koło prawdziwej miłości nawet nie stały. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
51 minut temu, Gość gosc napisał:

Z takim na pewno łatwiej niż z żonatym. Na Twoim miejscu zostawałabym z nim po godzinach, z czasem mogłoby zrobić się ciekawie:)

Seksy na kopiarce 😛

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Jeżeli małżeństwo byłoby świętością, to żonaci i mężatki nie oglądaliby się za innymi. Za utrzymanie wierności w związku odpowiedzialne są tylko osoby tworzące ten związek, więc jeśli ktoś patrzy na boki, to ewidentnie dla niego nie jest to świętość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Gość gosc napisał:

Za utrzymanie wierności w związku odpowiedzialne są tylko osoby tworzące ten związek, więc jeśli ktoś patrzy na boki, to ewidentnie dla niego nie jest to świętość.

Ale jeśli ktoś patrzy na boki i małżeństwo nie jest dla niego świętością (albo związek, ogólnie) to z kolei warto się kimś takim interesować? Odbić go i się cieszyć, że .. nie wiem co. Że się jest tą lepszą, dopóki nie pojawi się inna "lepsza". Pff

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaklamane chlopiska

malzenstwo to swietosc pisza chlopy , a co drugi z nich zdradza swoja zone

jak kobieta sie zakocha to ja wdeplaliby w ziemie i zmieszali z blotem, a swoich zdrad to nie widza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Abc

No autorko a on tez cos czuje do ciebie,czy to w jedna strone tylko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lola114

Koniecznie trzeba wynalezc pigulke przeciw “zauroczeniom”. Przy bezsensownym zakochaniu, bierzemy serie antybiotyku I po tygodniu wracamy do rownowagi.. Przy sensownym zauroczeniu pigulki nie bierzemy i spokojnie zachwycamy sie rojem motyli w brzuchu..Dlaczego emocji nie mozna kontrolowac? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lola114

A na pytanie autorki “co robic”?.. w tej sytuacji najlepiej nie robic nic i czekac az przejdzie.. nawet te dwa lata..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 godziny temu, Gość Zakochany napisał:

A ja zakochałem się w koleżance z pracy, ale na nic moje wysiłki, zbyt wielu osobom to przeszkadza...

A przestań tak mówić.Niech się nie interesują waszym życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem co robic
21 minut temu, Gość Abc napisał:

No autorko a on tez cos czuje do ciebie,czy to w jedna strone tylko?

nie wiem czy czuje, czesto mi sie przyglada z "ukradka" to moze mu sie podobam a moze nie, tego nie wiem, nie pytalam, nie mowilam co czuje do niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem co robic
21 minut temu, Gość Abc napisał:

No autorko a on tez cos czuje do ciebie,czy to w jedna strone tylko?

nie wiem czy czuje, czesto mi sie przyglada z "ukradka" to moze mu sie podobam a moze nie, tego nie wiem, nie pytalam, nie mowilam co czuje do niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idz za glosem serca

Polska  tylko z teorii jest katolicka. W praktyce faceci sa jednymi z najbardziej niewiernych. Malo , mega malo jest prawdziwych katolitow, ktorzy miluja Boga, chodza do Kosciola, modla sie, sa za PISem i zyja w zgodzie z Bogiem i Kosciolem - o nich mozna powiedziec ze szanuja malzenstwo i uwazaja je za swietosc. Reszta to tylko szopke robi i jak bierze slub to dla posiadania baby jako sluzki i kochanki a nie dla sakramentu i Boga.
Nie ma co unikac. Mysle, ze jesli mu sie podobasz to bylby sklonny zone zdradzic, a nawet zostawic dla ciebie, tak ma wiekszosc facetow w Polsce. Oni tylko zgrywaja ozory porzadnych. wszystko zalezy czy mu sie podobasz, jesli tak nie patrz na zone, malzenstwo ich, to dla facetow tylko papierek, nic wiecej, zadna swietosc. Watpie byc trafila na ten mizerny % katolika, prwdziwego milujacego Boga, co zony nie zdradzi, szczerze watpie. Szukac takiego to trzeba ze swieca, kobiet jest wiele i faceci z nich drwia, ze mochery, zakonnice itp, a to tylko potwierdza, ze z Bogiem 99,99% facetow nie ma nic wspolnego. Faceci teraz to porno interesuje, prostututki, anal, oral, a nie zycie po Bozemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Abc

A rozmawialiscie w ogole?Bo najczesciej po pierwszej rozmowie juz duzo mozna wywnioskowac czy to jest to. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idz za glosem serca

Polska  tylko z teorii jest katolicka. W praktyce faceci sa jednymi z najbardziej niewiernych. Malo , mega malo jest prawdziwych katolitow, ktorzy miluja Boga, chodza do Kosciola, modla sie, sa za PISem i zyja w zgodzie z Bogiem i Kosciolem - o nich mozna powiedziec ze szanuja malzenstwo i uwazaja je za swietosc. Reszta to tylko szopke robi i jak bierze slub to dla posiadania baby jako sluzki i kochanki a nie dla sakramentu i Boga.
Nie ma co unikac. Mysle, ze jesli mu sie podobasz to bylby sklonny zone zdradzic, a nawet zostawic dla ciebie, tak ma wiekszosc facetow w Polsce. Oni tylko zgrywaja ozory porzadnych. wszystko zalezy czy mu sie podobasz, jesli tak nie patrz na zone, malzenstwo ich, to dla facetow tylko papierek, nic wiecej, zadna swietosc. Watpie byc trafila na ten mizerny % katolika, prwdziwego milujacego Boga, co zony nie zdradzi, szczerze watpie. Szukac takiego to trzeba ze swieca, kobiet jest wiele i faceci z nich drwia, ze mochery, zakonnice itp, a to tylko potwierdza, ze z Bogiem 99,99% facetow nie ma nic wspolnego. Faceci teraz to porno interesuje, prostututki, anal, oral, a nie zycie po Bozemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Abc

Troche uogolniasz 😄 Ale fantazje takie maja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Abc

Troche uogolniasz 😄 Ale fantazje takie maja. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
55 minut temu, Gość idz za glosem serca napisał:

Polska  tylko z teorii jest katolicka. W praktyce faceci sa jednymi z najbardziej niewiernych. Malo , mega malo jest prawdziwych katolitow, ktorzy miluja Boga, chodza do Kosciola, modla sie, sa za PISem i zyja w zgodzie z Bogiem i Kosciolem - o nich mozna powiedziec ze szanuja malzenstwo i uwazaja je za swietosc. Reszta to tylko szopke robi i jak bierze slub to dla posiadania baby jako sluzki i kochanki a nie dla sakramentu i Boga.
Nie ma co unikac. Mysle, ze jesli mu sie podobasz to bylby sklonny zone zdradzic, a nawet zostawic dla ciebie, tak ma wiekszosc facetow w Polsce. Oni tylko zgrywaja ozory porzadnych. wszystko zalezy czy mu sie podobasz, jesli tak nie patrz na zone, malzenstwo ich, to dla facetow tylko papierek, nic wiecej, zadna swietosc. Watpie byc trafila na ten mizerny % katolika, prwdziwego milujacego Boga, co zony nie zdradzi, szczerze watpie. Szukac takiego to trzeba ze swieca, kobiet jest wiele i faceci z nich drwia, ze mochery, zakonnice itp, a to tylko potwierdza, ze z Bogiem 99,99% facetow nie ma nic wspolnego. Faceci teraz to porno interesuje, prostututki, anal, oral, a nie zycie po Bozemu.

Bo to nie religia a moralność definiuje nasze czyny a jedno z drugim nie ma nic wspólnego ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×