Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Kochaliście kiedyś kogoś naprawdę?

Polecane posty

Gość gość

prawdziwą miłością

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Myślę, że tak, zawsze go kocham 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Tak. Niskiego o mentalnosci piju6piffek ktory chcial wyrzucic mnie przez okno niby zartem. Czy to higienuczne? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jasia

Tak i to bardzo a on sie mna tylko bawil...pocierpialam 6 miesiecyl, poznalam nowych ludzi i mi przeszlo. Teraz sie dziwie jak moglam kogos takiego kochac. Lepiej od niego ulozylam sobie zycie:) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Od kiedy ...ziel sie mocno ten niski chlopak to juz jakby czuje cos innego. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilija

Nigdy . Jeśli osoby ,które niby kochałam były w stanie mnie zranić i doprowadzić do myśli, że ich nienawidzę, to chyba znak ,że to nie była miłość. Ponadto mnie opuściły. A ja miłość traktuje jak coś wiecznego i obustronnego ,jeśli jest prawdziwa.

Teraz stałam się cyniczna i nieufna ,zweryfikowałam swoje poglądy na związki i widzę w tym tylko transakcje wymienne. 

Sama nie wiem,czy jakby mój ukochany, jeśliby istanial to czy w razie wypadku i dajmy na to paralizu czy  śpiączki nie opuścilabym go. Niestety chyba odeszlabym.

Więc jestem niegodna miłości. Jak większość. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak

Tak ale wyrwała mi serce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
5 minut temu, Gość Lilija napisał:

Nigdy . Jeśli osoby ,które niby kochałam były w stanie mnie zranić i doprowadzić do myśli, że ich nienawidzę, to chyba znak ,że to nie była miłość. Ponadto mnie opuściły. A ja miłość traktuje jak coś wiecznego i obustronnego ,jeśli jest prawdziwa.

Teraz stałam się cyniczna i nieufna ,zweryfikowałam swoje poglądy na związki i widzę w tym tylko transakcje wymienne. 

Sama nie wiem,czy jakby mój ukochany, jeśliby istanial to czy w razie wypadku i dajmy na to paralizu czy  śpiączki nie opuścilabym go. Niestety chyba odeszlabym.

Więc jestem niegodna miłości. Jak większość. 

Byłam taka sama, ale się zmieniałam. Przede wszystkim ten szlachetny proces miłości zaczyna się od nas samych. Najpierw człowiek musi nie tyle pokochać, co zaakceptować siebie samego. Ja, kiedy miałam 20 lat trochę źle postępowałam... do czasu, aż jeden wsiadł za kierownicę i chciał dojechać w zaświaty.... Od tej pory nienawidziłam siebie. Ale pewnego dnia sobie wybaczyłam i jest ok. E.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Tak. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trudno

nie wyjawiłam tego ale on gada mi o innej za często, więc odpuszczam i juz nie zblize sie, a jesli pogrywał w zazdrość to sie przeliczył

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość issanna

Tak niestety złamał mi serce.Nawet nie zdaje sobie sprawy jak cierpie😦😢 i jak mocno go kocham💖😍

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość

Tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szaarriiikkkk

Kiedy kocham naprawde,

a nie na zarty to czujem siem ciongle wrencz nienazarty...😇

Ukladam pasjanse choc nie gram w karty...:classic_smile:

Tak mam,a co mam to dam…♣️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AR1985

Do trzech razy sztuka. Na moją pierwszą wielkość miłość spóźniłem się. Za długo się zastanawiałem. Poszła z innym.

Za drugim razem zakochałem się bez wzajemności. Zainwestowałem uczucie w osobę, która na to nie zasługiwała. 

Los był dla mnie łaskawy. Dał mi trzecią szansę. I to właśnie było to. Zakochałem się z wzajemnością w pięknej i wartościowej dziewczynie. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alex

Kocham nadal, mimo upływu lat, pomimo wielu zawieruch, przeciwności, czasem bolesnych krzywdzących słów, czasami się zastanawiam czy jesteśmy jeszcze dwojgiem ludzi czy już jednym żywym układem... Kocham, choć czasem mam ochotę zabić. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona

Tak, raz tylko, do dziś nie wiem czemu tylko tego mężczyznę umiałam pokochać prawdziwie.Pozniej już nigdy tak nie kochałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Tak, kocham nadal 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Nie. Kocha sie za dobro a dobra w nich nie bylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dragon M

Tak 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mistrz

Nie i nie zamierzam. Uzaleznienie czegos od kogos to najwiekszy blad jaki mozna zrobic w zyciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mistrz

w waleniu kapucyna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mistrz

Juz dawno mi sie to znudzilo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hehehehe

Nie, nigdy w życiu nikogo nie kochałam i nie jestem zmanierowana przez mężczyzn 😁 

Pozdro

Tabula rasa😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa

Nie kochałam, chciałam przezyć to trzęsienie ziemi o którym pisze Hemingway. Niestety w realu to wygląda dużo gorzej niż w powieści 😄 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×