Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość

Nie potrafię w jednej pracy wytrwać dłużej niż 1,5 roku

Polecane posty

Gość Gość

Mam kolejną pracę. Obiecywałam sobie, że z tej już choćby nie wiem co, to nie odejdę. Niestety zła atmosfera już od pierwszych dni i konflikty powodują że nie chcę tam iść. Nie wiem czy jest sens tracić nerwy i siedziec w miejscu gdzie sa intrygi i donoszenie kazdy na kazdego czy rzucic to. Tam w kazda sprawe niepotrzebnie osoby trzecie sie wtracaja. A ogolnie jest jak w przedszkolu. Ludzie godzą sie na pokaz bo przelozony kazal a naprawde dalej sie nienawidza i utrudniaja sobie zycie.

Stracilam tylko czas na szukanie tej pracy i rozmowy kwalifikacyjne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Zależy ile zarabiasz i czy to lubisz w ogóle. Wtedy można to znosić ale jeśli nie to nie warto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Lubiłam to ale przestałam. Praca biurowa nie jest jednak pracą marzeń. Zamykać sie w biurze z ludźmi którzy sa niezadowoleni z życia i jeden jakby mógł to by drugiego zabił, to nie jest przyjemne ani nie powoduje checi do pracy tam.

Tęsknie za czasami kiedy pracowałam z młodymi ludźmi zaraz po liceum, którzy nie byli tak zgorzkniali.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Tak to już jest z ludźmi. W każdej pracy się znajdą tacy ludzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nigdy nie spotkałam się z tym na taką skalę. Wmawianie komuś czegoś czego nie powiedział, konflikty odwracanie kota ogonem cuda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

W jakim mieście pracujesz? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Poznań, jeżeli ma to coś do rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Uuu to daleko odemnie 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

I co z tego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anka

Mam dokladnie to samo, prace zmieniam co roku, ludzie sa mniejszym problemem, niz klamstwa przelozonego, nie szanowanie pracownika, dowalanie dodatkowych obowiazkow i to niezgodnych ze stanowiskiem i mala pensja. I tez jestem z Poznania. W tej pracy pracuje rok i 3 mce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Nic szkoda, że nie możemy się zamienić 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Powiem tak. Ja jestem zdania, że nie ma co cierpieć tylko jak coś gryzie w dup e to trzeba odejsc.Wkurzam sie tylko, że stracilam czas i pieniadze na dojazdy i na szkolenie sie do tej pracy.

Odrzucilam inne oferty z rozmow kwalifikacyjnych. I teraz historia sie od nowa zaczyna szukanie , slanie cv, rozmowy, badania. No juz czlowiek ma dosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Powiem tak. Ja jestem zdania, że nie ma co cierpieć tylko jak coś gryzie w dup e to trzeba odejsc.Wkurzam sie tylko, że stracilam czas i pieniadze na dojazdy i na szkolenie sie do tej pracy.

Odrzucilam inne oferty z rozmow kwalifikacyjnych. I teraz historia sie od nowa zaczyna szukanie , slanie cv, rozmowy, badania. No juz czlowiek ma dosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mini

mnie nie chcą w żadnej nawet po próbnym, a ja chcę mimo że czuje że nie pasuję w tej pracy ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Ale masz za próbne płacone. Ja po każdym próbnym nie miałam płacone 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nie mieć płacone za próbne, no to ludzie.... co to za robota?

3 miesiące za darmo robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Co do tego, że atmosfera w pracy to priorytet, to ja już się nie dziwię , że u mnie rotacja duża. Niby oferta roboty fajna, ale po miesiącu ludzie tak jak ja odchodzą. Bo się nie da.

Ja straciłam całą pasję i chęci przez to co się w tej robocie wyprawia. Intrygi, donosy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość papierki
14 godzin temu, Gość Gość napisał:

Mam kolejną pracę. Obiecywałam sobie, że z tej już choćby nie wiem co, to nie odejdę. Niestety zła atmosfera już od pierwszych dni i konflikty powodują że nie chcę tam iść. Nie wiem czy jest sens tracić nerwy i siedziec w miejscu gdzie sa intrygi i donoszenie kazdy na kazdego czy rzucic to. Tam w kazda sprawe niepotrzebnie osoby trzecie sie wtracaja. A ogolnie jest jak w przedszkolu. Ludzie godzą sie na pokaz bo przelozony kazal a naprawde dalej sie nienawidza i utrudniaja sobie zycie.

Stracilam tylko czas na szukanie tej pracy i rozmowy kwalifikacyjne.

praca to niewolnictwo, jaka by nie była, a gdy dodatkowo jest kiepska atmosfera to już syf kompletny..... szukaj dalej, szkoda życie tracić w kiepskiej pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×