Co zrobić gdy zwiazek sie rozpada?

A więc, zaraz nasza rocznica. Byliśmy spokojnym związkiem, ale ostatnio byłam nerwowa przez pewne problemy (poza zwiazkiem) i nie mogliśmy się dogadać. Mieliśmy jedno poważne zerwanie, ale utrzymywalismy kontakt, wiec szybko wrócił, bo po 5 dniach. Od zawsze się przyjaznimy, zerwal ze mną, ponieważ miał dość. Z dnia na dzień się odkochal rzekomo, po czym zablokował mnie wszedzie. Po 4 dniach odblokowal po moich prosbach, pierwszy raz całkowicie zewał kontakt. Powiedział, że chce przyjaźni, trochę kocha i prosilam zeby staral się o zwiazek. Spotkaliśmy się następnego dnia i zrobił mi klotnie o glupote i stwierdził, że juz nie wierzy, ze to sie uda. Jak go odzyskać? Tzn co zrobić żeby zatesknil? Zaraz mamy rocznice i mamy sie w nią spotkac, ale jako przyjaciele. Mamy 18 lat. Na dzisiejszy dzień przyjaznimy się, ale w rocznice mamy pogadac o zwiazku. Ps. Wie o problemach i nie piszcie, żeby zapomnieć bo innego wyboeu mieć nie będę jak nie wroci, ale mam depresje i uczęszczam do psychologa. 

Kobieto nie wiąz się z nim. Kiedyś robiłem to samo, tak jak niektórzy znajomi moi. I te zerwania tygodniowe jak pisałaś i te blokady. Gość jeszcze mówił, że chce przyjaźni. To jest znaki dla cb iż jest jakaś inna w jego życiu, a ty jesteś zapleczem w razie aby nie był sam. Wiem co mówię mam 23 lata i w waszym wieku to samo robiłem i kombinowalem, by mieć kogoś w razie jak jedna zrezygnuje to druga jest pod ręką. Potem tego zalowalem, ale cb ostrzegam, bo moze cię skrzywdzić .

Ps. Nie mówię byś go całkiem odrzuciła, ale dla swojego dobra nie wiąz się, bo potem będzie płacz. 

Nie

3 minuty temu, alek57_13 napisał:

Kobieto nie wiąz się z nim. Kiedyś robiłem to samo, tak jak niektórzy znajomi moi. I te zerwania tygodniowe jak pisałaś i te blokady. Gość jeszcze mówił, że chce przyjaźni. To jest znaki dla cb iż jest jakaś inna w jego życiu, a ty jesteś zapleczem w razie aby nie był sam. Wiem co mówię mam 23 lata i w waszym wieku to samo robiłem i kombinowalem, by mieć kogoś w razie jak jedna zrezygnuje to druga jest pod ręką. Potem tego zalowalem, ale cb ostrzegam, bo moze cię skrzywdzić .

Ps. Nie mówię byś go całkiem odrzuciła, ale dla swojego dobra nie wiąz się, bo potem będzie płacz. 

Nie ma innej, jestem pewna. Chodziło o to, że nie wytrzymał presji ograniczania go. Glupie, ale mam problemy z psychika (depresja) i balam sie wszystkiego. On nie wierzy, że się zmienie. Szkoda mi tylko tego, że się znamy od zawsze i po Każdym związku mnie pocieszal, a teraz sama musze sie podnieść po związku z nim. Może Ty jako mężczyzna wiesz co moze zadziałać zeby zatesknil? Albo cokolwiek? Sam mi przyznał przed chwila po rozmowie przez tel iż trochę tęskni. 

Ps. Rozumiem, ale nie raz się rozstawalam z chłopakiem i wtedy moglam przeżyć, bo nie bylismy az tak zżyci. 

7 minut temu, Smutna26 napisał:

Nie

Nie ma innej, jestem pewna. Chodziło o to, że nie wytrzymał presji ograniczania go. Glupie, ale mam problemy z psychika (depresja) i balam sie wszystkiego. On nie wierzy, że się zmienie. Szkoda mi tylko tego, że się znamy od zawsze i po Każdym związku mnie pocieszal, a teraz sama musze sie podnieść po związku z nim. Może Ty jako mężczyzna wiesz co moze zadziałać zeby zatesknil? Albo cokolwiek? Sam mi przyznał przed chwila po rozmowie przez tel iż trochę tęskni. 

Ps. Rozumiem, ale nie raz się rozstawalam z chłopakiem i wtedy moglam przeżyć, bo nie bylismy az tak zżyci. 

Mogę ci coś poradzić, pomoc ci ale bym potrzebował konkretów, wtedy wiedział ewentualnie jak pomóc. Jakiś  kontakt na priv czy coś

10 godzin temu, bella napisał:

To ile ty masz za sobą związków w wieku 18 oO

 

Chyba nie o to sie rozchodzi...