Czy Powinnam?

Witam Wszystkich.  Nie wiem czy powinnam zlozycz (dobrej kolezance- do tej pory tak myslalam) zyczenia imieninowe, Jakis czas temu naurogala mi wrecz ponizyla podkreslajac swoja wartosc.(oczywiscie byla lekko wstawiona) bez powaznego powodu ,bo  ona mowi to ja musze tego sluchac,kiedy powiedzialam cos polzartem  pozytywnego o sobie ,to mi sie dostalo i to jak! nie wiem ,jest mi przykro ze mnie  ponizyla i nie wiem jak sie zachowac, znamy sie wiele lat (juz byly podobne zachowania z jej strony ale nie az tak) zawsze mialam na uwadze to ze wypila o kieliszek wina za duzo ale tym razem poszla za daleko. czy zlozyc jej zyczenia mimo wszystko? co o tym myslicie ?

trudna decyzja ale chyba nie

Ale jak konkretnie Cię poniżyła, może masz wygórowane mniemanie o sobie, leczysz się psychiatrycznie?

Napisz jak cie ponizyla ? moze zle to odebralas albo jestes za bardzo wrazliwa ?

wlasnie nie mam duzego mniemania o sobie i nie lecze sie w psychiatryku , wlasnie o to chodzi ze kolezanka ma nieco nosek do gory(szczegolnie po lampce wina) ,i uwaza ze ona ma cos do powiedzenia a inni musza sluchac,trzeba naprawde miec szczescie jak sie powie swoje zdanie,trudno wejsc do dyskusji.chdzilo ogolnie o kilogramy (ktorych ma za duzo) ja tez i stwierdzilam ze bede cwiczyc i zrobie z siebie szczupla laske(tez mam pare kg. za duzo) to mi powiedziala ze " ze Laska to ja nie bede"bo nie mam prezeci i klasy(w przeciwienstwie do niej)owszem ma wyzsze wyksztalcenie -ja tylko mature.ale uwazam ze wyksztalcenie idzie tylko w parze z inteligencja,a inteligentnym to sie jest albo nie jest niezaleznie od wyksztalcenia (TAK  Ja  powiedzialam ).ciagle podkresla swoja wyzszosc potem przeprasza ale tym razem nie przeprosila isie nie odzywa wiec nie wiem jak sie zachowac.

Twoja koleżanka jest zarozumiała, wredna i złośliwa. Na twoim miejscu nie składałbym jej życzeń. Nie musisz czuć się zobowiązana do tego aby składać jej życzenia. Ona nie zasługuje na to aby być twoją koleżanką. Widać jak na dłoni, że ona ma kompleksy. Dogryza tobie i robi przytyki. U mnie w klasie w liceum był podobny gość. Nie miał powodzenia u dziewczyn. Nie był przystojny. Miał kompleksy na punkcie swojego wyglądu. Był małomówny i nieśmiały. Niestety był też złośliwy. Przypisywał i wmawiał  innym chłopakom cechy, których nie akceptował u siebie- tzw.projekcja.