Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pasterka

Nie wytrzymuję z mężem, a on nie widzi swojej winy.

Polecane posty

Gość Pasterka

Na początku było super. Miał ciągle plany, chciał szybko wybudować dom. Jak braliśmy ślub miał odłożone 300 tys., więc myślałam, że obejdzie się bez kredytu. Niestety mój mąż jest typem, że wszystko musi mieć najlepsze i spłacamy drugie tyle w kredycie. Dom wyszedł ładny, mąż sam go zaprojektował, ale cena była dla mnie kosmiczna. Teraz mąż uparł się, że spłacimy kredyt w 5 lat (mamy go na 30 lat). Zarabia nieźle, ale codziennie wieczorami dorabia. Do tego dni w tygodniu chodzi na siłownię. Niby na 1-2 godziny, ale przez to rzadko się widzimy. Weekendy to samo - w sobotę trzeba trochę posprzątać, mąż przeważnie działa w ogrodzie i mija kolejny dzień. Na majówkę wyciągnął mnie na wakacje do Czarnogóry, tylko ja chciałam odpocząć na plaży, a on chciał jak najwięcej zobaczyć. Czy wytrzymałybyście z kimś takim? Jak go "udomowić"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qqq

masz zamiar całe życie w domu siedzieć ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qqq

sprząta sie codziennie zatrudnia sie sprzątaczke albo samemu sprząta kurz sie zbiera pająki i robactwo inne do domu wchodzi to tez sie sprząta bo gniazda zakładają w domu po piersze bakterie a po drugie zakażenie przez ukąszenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zeta

no tragedia, lepiej jakby mieszkał z rodzicami i jedyne hobby to picie piwa na klatce z ziomkami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zeta

no tragedia, lepiej jakby mieszkał z rodzicami i jedyne hobby to picie piwa na klatce z ziomkami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×