Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Głupie rozterki

Jak przejąć inicjatywę i przekształcić znajomość w bycie ze sobą

Polecane posty

Ogólnie to dziwna sprawa jest, bo rok temu się zakochałem w pewnej dziewczynie i powiedziałem wtedy tylko że mi się podoba. Ona powoedziała grzecznie że nic z tego nie będzie i spytała się czy zostaniemy przyjaciółmi. Ogólnie wiedziałem od początku że tak będzie. Ale naprawdę byliśmy/jesteśmy parą fajnych przyjaciół tylko że ja czuję coś innego. Jednak może ze dwa tygodnie temu napisała jej koleżanka że ona wciąż o mnie mówi i że czuje do mnie coś więcej niż tylko przyjaźń. I jest tak codziennie podobno. Widzę też jak ją spotykam w szkole że się bardzo zmieniła w stosunku do mnie i moje pytanie brzmi jak mam przejąć inicjatywę byśmy razem byli. Bo ja tego nie umiem zrobić! Boję się że wyjdę na jakiegoś ...a

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość K4k
5 minut temu, Głupie rozterki napisał:

Ogólnie to dziwna sprawa jest, bo rok temu się zakochałem w pewnej dziewczynie i powiedziałem wtedy tylko że mi się podoba. Ona powoedziała grzecznie że nic z tego nie będzie i spytała się czy zostaniemy przyjaciółmi. Ogólnie wiedziałem od początku że tak będzie. Ale naprawdę byliśmy/jesteśmy parą fajnych przyjaciół tylko że ja czuję coś innego. Jednak może ze dwa tygodnie temu napisała jej koleżanka że ona wciąż o mnie mówi i że czuje do mnie coś więcej niż tylko przyjaźń. I jest tak codziennie podobno. Widzę też jak ją spotykam w szkole że się bardzo zmieniła w stosunku do mnie i moje pytanie brzmi jak mam przejąć inicjatywę byśmy razem byli. Bo ja tego nie umiem zrobić! Boję się że wyjdę na jakiegoś ...a

Skoro jesteście przyjaciółmi, powiedz jej co czujesz. Z tego co piszesz jest duże prawdopodobieństwo, że to odwzajemnia. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Benio

Przecież przejąłeś już inicjatywę i wyznałeś jej swoje uczucie. Zachowałeś się tak jak należało się zachować w takiej sytuacji. Nie stchórzyłeś. Spróbowałeś. Bardzo dobrze gdyż nie będziesz potem żałować, że nie spróbowałeś. Niestety dostałeś kosza. Ona akceptuje ciebie tylko jako przyjaciela. Wychodzi na to, że nie ma między wami chemii. Gdyby była wzajemna chemia, nie dostałbyś od niej kosza. Bylibyście już parą. 

Niedawno rozmawiałem z moją koleżanką. Ona ma atrakcyjną córkę lat 21. Za jej córką ugania się pewien chłopak. Trwa to już 2 lata. Jej córka już na samym początku powiedziała mu, że mogą zostać tylko przyjaciółmi gdyż nie czuje chemii do niego. On się nie poddaje i nadal się o nią stara. Ona twierdzi, że nie ulegnie mu gdyż czeka na swoją drugą połówkę, a on na pewno nią nie jest. Prawda jest taka, że do uczucia nikogo nie zmusisz. Uczucia nie można sobie wychodzić. Jeżeli od samego początku nie ma chemii to nie będzie jej i za kilka lat. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tylko chodzi o to że ona podobno do mnienteraz więcej coś czuje niż tylko przyjaźń. Jej koleżanka mówi że ona płacze jak nie podejde do niej na przerwie 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxx
Dnia 21.05.2019 o 08:54, Gość Benio napisał:

Przecież przejąłeś już inicjatywę i wyznałeś jej swoje uczucie. Zachowałeś się tak jak należało się zachować w takiej sytuacji. Nie stchórzyłeś. Spróbowałeś. Bardzo dobrze gdyż nie będziesz potem żałować, że nie spróbowałeś. Niestety dostałeś kosza. Ona akceptuje ciebie tylko jako przyjaciela. Wychodzi na to, że nie ma między wami chemii. Gdyby była wzajemna chemia, nie dostałbyś od niej kosza. Bylibyście już parą. 

Niedawno rozmawiałem z moją koleżanką. Ona ma atrakcyjną córkę lat 21. Za jej córką ugania się pewien chłopak. Trwa to już 2 lata. Jej córka już na samym początku powiedziała mu, że mogą zostać tylko przyjaciółmi gdyż nie czuje chemii do niego. On się nie poddaje i nadal się o nią stara. Ona twierdzi, że nie ulegnie mu gdyż czeka na swoją drugą połówkę, a on na pewno nią nie jest. Prawda jest taka, że do uczucia nikogo nie zmusisz. Uczucia nie można sobie wychodzić. Jeżeli od samego początku nie ma chemii to nie będzie jej i za kilka lat. 

twoje zdanie jokoby byłbys nią i siedział w niej i znał jej uczucia to nieporozumienie, nic o tym nie wiesz co ona czuje

a dwa, owszem jest mozliwosc ze brak chemii calkiem sie odwroci, i ja to przezylam, w ogole mi sie nie podobal nie moj typ, ale po jakims dluzszym czasie baardzo mi sie podobal, urok osobowosci zmienia oczy i pragnienia , a to ze jakas jedna miala tak czy siak to nie wyklucza innego przypadku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lorenzo01

Ja prdl te rady :D

Nigdy nie przyznawaj się dziewczynie pierwszy co do uczuć. Psychika kobiet dziala w ten sposob, ze tracisz w jej oczach atrakcyjnosc. Ona zaczela sie Toba interesowac poniewaz odpusciles. Poczula zwiazane z tym emocje, ze moze Cie stracic i to jest tu kluczowe. 

Widac zes mlody. Zapros ja na kawe, obiad do knajpy. Pozniej na spacer, pocaluj. Pokaz jej zainteresowanie bez mowienia o tym, a wyjdzie sto razy lepiej niz jalowa rozmowa o uczuciach. Wykaz inicjatywe. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×