Co myslicie o zachowaniu matki mojego chłopaka?

Przyjechałąm do jego miasta na wesele busem kawał drogi. Odebrał mnie razem ze swoja mamą (akuratmiala cos do zalatwienia na miescie) z dworca. I tak zaczelismy rozmawiać, że on chce wyjechac jednak na ten slub wczesniej niz planowalismy. Wiec powiedzialam do niego " o rany jak ja zdaze sie wyszykowac", na co jego mama " to chyba najważniejsze żeby zadbac o swojego partnera, koszule mu uprasowac, to chyba normalne".

Wiem, brzmi jak kiepski zart, ale tak powiedziala. co o tym myslicie?