czy trzydziestolatka może się zakochać w młodym niewinnym

przystojnym, niedoświadczonym chlopaku? Pociąga was to?

Moze. Tylko ze problem potem bo tu juz menopauza sie zbliza a tu by dzieci chcial. 

Może,  dlaczego nie... Tylko nie wiem, czy wyjdzie z tego związek czy raczej upojny seks bez większych zobowiązań...

10 minut temu, Gość Layla napisał:

Może,  dlaczego nie... Tylko nie wiem, czy wyjdzie z tego związek czy raczej upojny seks bez większych zobowiązań...

jeżeli różnica to 5 lat ?

5 lat to moim zdaniem żadna różnica. 

A skąd wiesz,  że on jest taki niewinny?

1 godzinę temu, Gość ... napisał:

przystojnym, niedoświadczonym chlopaku? Pociąga was to?

nie może, bo one szukają starszych z hajsem a nie siusiumajtków

na starej piczy młody ch się ćwiczy, materac treningowy, a jak

Dlaczego nie?Jesli ciagnie ich do siebie.Wiek to tylko liczba nie nie jest najwazniejsza w milosci

Młodość musi się wyszumiec. Młody men będzie chciał mieć dzieci, młodą żonę. Stara już wie na czym polega życie i że to czego chce Młody to żadna kraina szczęśliwości . Ale każdy musi przejść poszczególne etapy życia .  W sumie to i tak w ogólnym rozrachunku wygrywa miłość, bez względu na liczbę lat. Młody niewinny jest ujmujący i pełen idealow, młodość jest pociagajaca. Stara i młody to idealne dopasowanie sexualne, ona dużo potrafi ,on może często ...i częściej chce. Jeśli jest pożądanie tzw chemia a przecież bez tego ani rusz,  to oboje wygrali jak los na loterii . Same korzyści ,przyjemności .Szczęście. 

Poćwiczy a potem poszuka młodszej.

15 minut temu, Gość Gość napisał:

Poćwiczy a potem poszuka młodszej.

nie bo ona wygląda jakna rówieśnica, mlodziutko i kobieco zarazem i ma taki wesoly magnetyczny charakter

1 minutę temu, Gość to jaa napisał:

nie bo ona wygląda jakna rówieśnica, mlodziutko i kobieco zarazem i ma taki wesoly magnetyczny charakter

Chyba wiem o kim piszesz

7 minut temu, Gość Gość napisał:

Chyba wiem o kim piszesz

wątpię

3 minuty temu, Gość to jaa napisał:

wątpię

Ta osoba jest starsza około 5-6 lat

nie

Przed chwilą, Gość to jaa napisał:

nie

Chyba tak.Daj sobie spokój to nie dla ciebie osoba.Wiesz jaką ma przeszłość

Ona nie jest dla ciebie odpowiednia.Po co ci to.

Musisz zaznajomić się z jego smakiem g.ówna B)

3 godziny temu, Gość to jaa napisał:

nie bo ona wygląda jakna rówieśnica, mlodziutko i kobieco zarazem i ma taki wesoly magnetyczny charakter

taaa

30 latka wygląda młodo? Może napisz,że jeszcze cię o dowód pytają.

Moze...... ja po 30stce i sie zakochalam jak glupia w 9 lat mlodszym. 5 lat to by bylo nic .... ale u mnie nic z tego nie bedzie ;/ jesli u was jest szansa to idzcie w to.

Ale taki mlody to sie pobawi i zostawi, wiec starsza kobieta moze miec obawy. dookola tyle ladnych mlodych, wiec jak ona ma konkurowac?

Nie idźcie w to, ja byłem kiedyś młodszy i poznałem kobietę po 30. Było nam dobrze razem, wspólne zainteresowania itp. Tylko,że jej cykał już zegar biologiczny, chciała dziecko, mieszkanie. Ja wtedy mieszkałem z rodzicami, pierwsza praca, niskie zarobki ale duże perspektywy. Rozstaliśmy się chyba głównie z przyczyn finansowych. Teraz zarabiam nieźle, kupiłem sobie mieszkanie, ożeniłem się z młodszą i mamy dziecko.Ale musiałem robić karierę 10 lat.

A jakby ten mlody duzo zarabial a ta stara nie miala presji na dziecko? rozne sa przypadki. gorzej ze taki mlody predzej czy pozniej pojdzie za mlodsza.

jakby babcia miała wąsy to by była dziadkiem. Jakby młody dużo zarabiał to kręciłoby się koło niego kupę małolat i na starszą nawet by nie spojrzał. Starsze zazwyczaj mają parcie na dziecko, to jest BIOLOGIA.

3 godziny temu, Gość Gość napisał:

Chyba tak.Daj sobie spokój to nie dla ciebie osoba.Wiesz jaką ma przeszłość

nie chodzi o Ciebie

ja tam nie chce dzieci i nigdy nie chcialam.. ale kazdy wie co ja tak naprawde chce i mysle lepiej ode mnie ;/

1 minutę temu, Gość to jaa napisał:

nie chodzi o Ciebie

Wiem że nie o mnie tylko o nią

Zarobki zarobkami, tu kompletnie nie chodziło o żadne zarobki ,tylko o  mile spędzanie wolnego czasu. Nikt nikogo nie finansowal, bo nie było takiej potrzeby. Oczywiście, że młodzież chce równolatków , po to żeby zakładać rodzinę i w niej się spełnić. Do poznawania młodych, potrzeba tym starszym odwagi, bo to nie są proste sprawy i trzeba mieć  magnetyczna osobowość  w końcu czyms młodego  (oprócz  wyglądu) trzeba zatrzymac. Poza tym   bycie utrzymanka czy utrzymankiem nie wchodzi w grę. Czy zawsze we wszystko musicie mieszać "wąsatych królów "? (Nawet jeśli na chwilę - to warto spróbować jak to smakuje ) 

3 godziny temu, Gość zeta napisał:

jakby babcia miała wąsy to by była dziadkiem. Jakby młody dużo zarabiał to kręciłoby się koło niego kupę małolat i na starszą nawet by nie spojrzał. Starsze zazwyczaj mają parcie na dziecko, to jest BIOLOGIA.

Ja poznałam młodszego o 10 lat i niedoświadczonego. Jak go poznałam, kiepsko zarabial, ale po 3 latach zarabia lepiej niż ja. (On zmienil pracę na lepszą, ja na gorszą, ale szukam nowej). Jest fajnym, ogarnietym chłopakiem, ktory niedługo chce załozyć rodzinę. Ze mną. No u mnie to już tzw. Ostatni Dzwonek.