Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Baba

Na podwieczorek ?

Polecane posty

Okonek, oddaję palmę pierwszeństwa , to Twoje dzieło 🐱

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
11 minut temu, Baba napisał:

Okonek, oddaję palmę pierwszeństwa , to Twoje dzieło 🐱

Jam nie okonek,  jam birbant, Ale ratuję bohatersko i ambitnie sytuację, bierąc na klatę odpowiedź. :classic_tongue:

Matka do siedemnastoletniej córki;

- jak jeszcze raz nad ranem wrócisz do domu, to nie ręczę za siebie. Ja, w twoim wieku...

- wiem, wiem, siedziałaś w domu..., bo ja już 5 miesięcy miałam... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

I gitarra gra , o to chodzi, małymi kroczkami przenosimy swoje na cudze, by stało się niebawem nasze :classic_tongue:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Baba napisał:

I gitarra gra , o to chodzi, małymi kroczkami przenosimy swoje na cudze, by stało się niebawem nasze :classic_tongue:

Damy radę. :classic_smile:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
24 minuty temu, DlaNadprzyrodzonych2 napisał:

No i?

No i pisz co chcesz, pamiętaj o założeniach koleżanki okonek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Baba napisał:

No i pisz co chcesz, pamiętaj o założeniach koleżanki okonek.

Ożenił się i łoi.. :classic_biggrin:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nc nie będę pisał.

2 minuty temu, Baba napisał:

No i pisz co chcesz, pamiętaj o założeniach koleżanki okonek.

Nic nie będę pisał. Niedługo chyba uwolnię Was o swojej obecności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

no to już dzisiejsze przenoszę.

ale trzeba się w takim razie liczyć, ze podwieczorki będą też w porze śniadaniowej 😉 

 

To dziś z okazji dnia wymiaru sprawiedliwości? O jej etatowych pracownikach?

- Przepraszam wysoki sądzie, ze stresu pocę się jak czarnuch na polu bawełny. 
- Nic nie szkodzi, mam powtórzyć pytanie? 
- Tak 
- Czy przyznaje się Pan do rasistowskiego zachowania w pracy?

W sądzie:
- Więc baco - mówi sędzia - weszliście przez komin, przelecieliście Kowalską, zabraliście telewizor i kuchenkę mikrofalową i wyszliście drzwiami frontowymi. Przyznajecie się do popełnienia tej zbrodni?
- Nie, nie przyznom się, ale pomysł pana sędziego tyż jest ciekawy.

Podczas meczu piłkarskiego czarny Afrykanin złapany na spalonym podchodzi do sędziego i mówi:
- Nie spalony tylko czarnoskóry!

Zięć został wezwany do sądu. Zostaje przesłuchiwany przez wysoki sąd.
- Dlaczego pan uderzył nogą od stołu swoją teściową?
- Ponieważ wysoki sądzie nie mogłem podnieść całego stołu.

W sądzie:
- Czy oskarżony był już karany?
- Tak, za konkurencję.
- Za konkurencję się nikogo nie karze! A co oskarżony robił?
- Takie same banknoty jak mennica państwowa.

Przed sądem zeznaje łysy świadek:
- ...I kiedy zobaczyłem oskarżonego z zakrwawionym nożem w ręce, włosy zjeżyły mi się na głowie!
- Uprzedzam pana - przerywa sędzia - zeznaje pan pod przysięgą.

Adwokat odwiedza swojego klienta w areszcie i mówi, że ma dla niego dwie wiadomości, dobrą i złą.
- No to wal pan tę złą.
- Niestety, ślady krwi znalezione na miejscu zbrodni wskazują, że to jest bezspornie pana krew.
- A ta dobra?
- Cholesterol i cukier w normie.


Żydowski kupiec w przededniu rozprawy sądowej musiał wyjechał w interesach do Krakowa. Prosi więc swojego adwokata, aby ten telegraficznie zawiadomił go o wyniku rozprawy. Po rozprawie adwokat nadaje depeszę:
- ”Sprawiedliwość zwyciężyła!”
Kupiec przesyła odpowiedź: -
”Natychmiast wnieś pan apelację!”


Rozprawa w sądzie:
- A więc oskarżony przyznaje się, że w czasie polowania postrzelił gajowego?
- Tak, przyznaję się.
- A czy oskarżony może wskazać jakieś okoliczności łagodzące?
- Gajowy nazywa się Zając.

Sąd w USA wymierzył wyrok stu trzydziestu lat więzienia. Sędzia pociesza skazańca:
- Niech się pan nie martwi, nie jesteśmy biurokratami. Odsiedzi pan tyle ile pan będzie mógł.

Adwokat pyta więźnia:
- Jak się pan czuje w więzieniu?
- No ... Pobyt w więzieniu ma swoje plusy. Nie muszę na przykład wstawać w nocy i sprawdzać, czy nie zapomniałem zamknąć drzwi wejściowych.

Kobieta twierdzi przed sądem, że była wprawdzie trzy razy zamężna, ale nadal jest dziewicą.
- Jak to było możliwe - pyta sędzia?
- Mój pierwszy mąż był impotentem, drugi homoseksualistą, a trzeci politykiem.
- I co z tego? - dziwi się sędzia.
- Ten trzeci tylko obiecywał i obiecywał.

Mężczyzna wchodzi wieczorem do lokalu. Spostrzega siedzącą przy barze atrakcyjna kobietę. Podchodzi i zagaja: 
- Co porabiasz, ślicznotko? 
Ona patrzy mu w oczy i odpowiada: 
- Co porabiam? Dymam, kogo popadnie. Wszystkich jak leci. Starannie, na wylot i wszędzie. W domu, w biurze, nawet tutaj. Uwielbiam dymać kogo się da. Od kiedy skończyłam nauki, nie robię nic innego. Na to on: 
- No proszę, coś podobnego! Bo ja też jestem adwokatem. A pani mecenas to w której kancelarii pracuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No to dowcip na Dzień Prawnika:

Klient, który nie mógł wziąć udziału w rozprawie z powództwa swojego wspólnika, którego oszukał poprosił adwokata, żeby od razu po wyroku wysłał mu SMS.

Po jakimś czasie przychodzi wiadomość: "Sprawiedliwość zwyciężyła!"

Klient odpisuje: "Apelować!"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, klincz napisał:

Ożenił się i łoi.. :classic_biggrin:

Ozenil sie i loi,ale nie na swoi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Abc

próbuje odpowiedzieć ale bez rezultatu 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Abc

A jednak sie udalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×