3 latek nie może spać po nocach,pomocy , dlaczego i co robić ,gdy jest noworodek w domu

Kochane urodziłam 3 tygodnie temu, problem ze starszym jest od 4 dni,nie może spać np od 3-7 później godzina drzemki i gotowy. Na południe śpi 2 godziny a do spania nocnego chodzi o 21-22. Jestem załamana , martwię się o dziecko ale też powoli opadamy z mężem z sił

Myślę,ze to przez młodsze rodzenstwo, które mu zaserwowaliscie. Dla synka to nowa, stresująca sytuacja. Mogą mu się nawet śnić koszmary. Poświęca mu dużo czasu w dzień, niech nie czuje się odsunięty na boczny tor. 

Może i faktycznie to emocje choć staramy się jak możemy wymieniamy się do opieki nad młodszym by być wyłącznie ze starszym, zakupy, spacery, zabawy na dworze. Najgorsze że chodzi po domu , mnie szuka bo kiedyś spałam z nim w pokoju aż do momentu urodzenia dziecka, później woła męża i w rezultacie ja noworodka na ręce lecę do pokoju starszaka bo płacze, oby to minęło

26 minut temu, Gość Anja napisał:

Może i faktycznie to emocje choć staramy się jak możemy wymieniamy się do opieki nad młodszym by być wyłącznie ze starszym, zakupy, spacery, zabawy na dworze. Najgorsze że chodzi po domu , mnie szuka bo kiedyś spałam z nim w pokoju aż do momentu urodzenia dziecka, później woła męża i w rezultacie ja noworodka na ręce lecę do pokoju starszaka bo płacze, oby to minęło

No to już masz odpowiedź na swoje pytania. Dlaczego nie nauczyłaś dziecka spać bez Ciebie odpowiednio wcześniej? Nie dość, że przyniosłas  do domu coś, co weyg niego zabiera mu czas z rodzicami, to w dodatku odebrałaś mu wspólne spanie w tak drastyczny sposób, a teraz jesteś zdziwiona

51 minut temu, Gość Anja napisał:

Kochane urodziłam 3 tygodnie temu, problem ze starszym jest od 4 dni,nie może spać np od 3-7 później godzina drzemki i gotowy. Na południe śpi 2 godziny a do spania nocnego chodzi o 21-22. Jestem załamana , martwię się o dziecko ale też powoli opadamy z mężem z sił

Nie kłasc go w dzien. Moja 3 latka pada o 19-20 i spi do ok 7.30 - kiedy nie spi w dzien.

Jesli spi jest troche gorzej