Znowu zostaje sam

ludzie przychodzą i odchodzą, ciągła walka o znajomości mnie wykańcza

2 godziny temu, Gość czy musi tak być napisał:

ludzie przychodzą i odchodzą, ciągła walka o znajomości mnie wykańcza

Zadaj sobie pytanie czy walczyles,czy tylko udawales,że walczysz ...??

Co sie stalo autorze?

Masz dużo racji. Ja na szczęście zdążyłem poznać swoją drugą połówkę w okresie gdy były na to jeszcze jakieś szanse. Martwiłem się już jednak, że będę wiecznym singlem. Los okazał się dla mnie łaskawy. Na IV roku spotkałem taką dziewczynę o jakiej marzyłem. Zdążyłem w ostatniej chwili. Ona była ładną,delikatną dziewczyną, więc w każdej chwili ktoś się mógł koło niej zakręcić. Kilku takich amatorów już było ale ona ns moje szczęście odprawiła ich z kwitkiem. Tym razem ja byłem górą gdyż do tamtej pory to zawsze ja zostawałem na lodzie gdyż konkurenci zabierali mi sprzed nosa dziewczyny, które miałem na myśli. 

Przestań walczyć, żyj najlepiej jak możesz na poziomie duchowym i mentalnym, niepowodzenia życiowe,  ludzie nie uczynią ci krzywdy duchowej ani psychicznej, fizycznie owszem, ale czym to jest w porównaniu z wiecznością?

1 godzinę temu, PIJEjuz6PIWO napisał:

 

kobiety maja latwiej, bo one to nawet w wieku 40lat bez problemu moga sobie kogos znaleźć i to czesto młodszego, gdzie odwrotnie graniczy z cudem

Naprawdę? Niestety nie, chciałabym żeby tak było. Moje koleżanki w wieku 34 i 36 szukają już wiele lat i nie mogą znaleźć. Fajne dziewczyny, zaradne, ale kobiece, nie pasztety. Tylko fajnych kobiet jest więcej niż mężczyzn. Nie mogą znaleźć miłości. Ja mam młodszego męża ale to przypadek. Zazwyczaj różnica wieku jest w druga stronę. U kobiet zegar biologiczny tyka i kobiety czuja presję związana z dzieckiem, ze „nie zdaza” . Powiem szczerze, ze nie zazdroszczę im, bo męża można znaleźć w każdym wieku, ale nie zawsze można mieć już dzieci. 

Jeśli szukasz tylko znajomosci to tak jest.

Nie jesteś sam

15 godzin temu, Gość czy musi tak być napisał:

ludzie przychodzą i odchodzą, ciągła walka o znajomości mnie wykańcza

Pytanie autorze z czyjej winy i jakiej przyczyny odchodzą?

Z twojej winy 

18 minut temu, Gość Gosc autor napisał:

Z twojej winy 

Z mojej? 

Niby co ci zrobiłam?Pisałam do autora nie do ciebie to odczep się ode mnie

To nie pisz do niego bo znowu mu pecha przyniesiesz.

1 minutę temu, Gość Gosc napisał:

To nie pisz do niego bo znowu mu pecha przyniesiesz.

Masz coś z deklem czy jak? Problem rób sobie do kogo innego.

Jestes wscibska egoistka bo autor bylby glupi gdyby swe tajemnice tu wyjawił , puknij sie ...ko z tymi durnymi pytaniami na forum. Tutaj pytan sie nie zadaje - zapamietaj to sobie na zawsze pustaku. 

Glupia sroka , nawet nick ma glupi 

Sroczy dekiel ;)

2 minuty temu, Gość Gosc gooo napisał:

Jestes wscibska egoistka bo autor bylby glupi gdyby swe tajemnice tu wyjawił , puknij sie ...ko z tymi durnymi pytaniami na forum. Tutaj pytan sie nie zadaje - zapamietaj to sobie na zawsze pustaku. 

1 minutę temu, Gość Gosc napisał:

Glupia sroka , nawet nick ma glupi 

Tym pisaniem ty za to udowadniasz swoją inteligencję a twoj nick rewalcja powalił mnie śmiechem

Nie mam zamiaru podłączać się pod dyskusję z tobą szkoda czasu na miernote marnować