Trudny wybór

 Mam chłopaka od ponad roku , ale pare miesięcy temu poznałam kolegę i wydawało mi się , że to tylko mój kolega i nikt więcej. Spędzaliśmy ze sobą dużo czasu , ale ostatnio to się nasiliło , spotkania na piwo , na kawe albo na siedzenie ze sobą całą noc. Wiem , że on na początku mnie podrywał ( a przynajmniej tak mi się wydawało ). A teraz nie wiem co myśleć , bo gdy miałam problem z chłopakiem on zawsze mi doradzał , ale raczej to ,zebym z nim zerwała .On zachowuje się tak czule co do mnie i jest taki kochany. Na  ostatniej imprezie spał ze mną w łóżku , nie widziałam nic w tym dziwnego , bo w końcu dobry kolega , to raczej nic takiego . I w nocy zaczęliśmy się przytulać i próbował się zbliżyć , żeby mnie pocałować , ale no ja się odsunęłam , bo nie mogłam tego zrobić. Dodam , że był on pod wpływem alkoholu i może temu mu się tak zebrało , ale nie wiem co mam myśleć  , bo teraz się nie odzywa jakby miał mi coś za złe i wydaję mi się , że nasz kontakt raczej się zakończy. Czy to jest możliwe , że on coś do mnie czuje albo nie wiem co ? Bo nie wiem co mam o tym myśleć. Chciałabym , żeby on był w moim życiu , ale tylko jako kolega , nikt więcej.

Byłem kiedyś w takiej samej sytuacji jak kolega, o którym napisałaś. Sytuacja identyczna co do joty. Zakochałem się w przyjaciółce i wyznałem jej moje uczucie. Dostałem kosza. Powiedziała, że możemy zostać tylko przyjaciółmi. To był koniec naszej przyjaźni. Byłem zły na siebie, że się w niej zakochałem. No ale co ja mogłem na to poradzić. Serce czasami prowadzi w niewłaściwym kierunku. Pojawiła się u mnie niechęć do niedawnej przyjaciółki. Potrafiłem vyedla niej złośliwy. Nasze kontakty były ograniczone prawie do zera. Nigdy nie było tak jak wcześniej. Okazało się później, że nie miałem u niej szans gdyż ona w tym samym czasie kochała, ale ani on ani nikt inny o tym nie wiedział. To była platoniczna miłość utrzymywana przez nią w tajemnicy. Trwała ona w tym stanie przez kilka lat