Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kolla8585

wycieczka i problem...

Polecane posty

Gość kolla8585

Wybieram się z facetem na wycieczkę. Zabieramy psy. On swojego ja swojego. Początkowo mieliśmy jeść obiadokolacje w miejscu x, ale okazało się że obiekt zarezerwowany na rodzinną imprezkę. Szukamy innego miejsca...Zastanawialiśmy się też gdzie zostawić samochód. W tej okolicy  - 5 km dalej moi dalsi znajomi mają knajpę... więc zaproponowałam dosłownie "może u nich zostawimy samochód i wypijemy kawę, ewentualnie coś zjemy " Stamtąd na szlak też fajna droga No ok - zgodził się...  Zadzwoniłam do znajomych, powiedzieli wpadaj, psiaki mile widziane, a żadnej imprezki organizowanej nie mamy... ale, że ludzi sporo, to jak będziesz rano wyjeżdżała daj znać zaklepiemy jakąś miejscówkę na popołudnie w rogu by psy miały spokój. Zawsze jak jechałam w te rejony np. na wystawę, pytałam czy można z psem, bo nie chciałam się wpakować np. jakaś imprezka większa. Ten mój oburzył się,  bo jak to po co zaklepywać, jak mają tyle gości kawę wypijemy gdzie indziej... a do jedzenia wezmę kanapki. Ja powiedziałam, że skoro zostawiam u nich samochód - auto jest moje, to chce też chwilę posiedzieć choćby przy kawie, a zjeść obiad też chce i nie widzę powodu by robić to gdzie indziej. Powiedziałam, jak coś ja zapraszam... a jak nie będziesz głodny to może chyba posiedzieć chwilę... Dla niego to problem, bo zamilkł. Jeśli nie odezwie się dzisiaj, nie mam zamiaru z nim nigdzie jechać. A na pewno nie w najbliższą niedzielę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Abc

Faktycznie, robie halo jakby mial o co. Trzymaj się swego i jak co to nie zabieraj ze sobą marudy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pasi-konik

Widze tu konflikt, jedno i drugie nie ustapi, gdyby moj facet byl taki uparty to bym ustapila i poszla gdzie indziej przeciez to nie problem, fajnie jest wybrac sobie nowa knajpke aby zobaczyc co daja ciekawego i nowego bo w tej u znajomych pewnie nic ciekawego no jesli on mysli podobnie tez bym sie upierala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolla8585

Ale w tej nigdy nie był. On miał pomysł z pierwszą, ale jak tam zadzwonił okazało się, że jest impreza i obiekt zamknięty dla innych gości.

Sam jakoś nie miał pomysłu... zaparkować auto u nich ok... ale jak powiedziałam wypić kawę i coś ewentualnie zjeść to już problem.

Dodam, że on innych pomysłów nie podał tylko kanapki zabrać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×