Czemu bezdzietne, które nie chcą dzieci wchodzą na ten wątek!

14 godzin temu, Gość gość napisał:

Szczególnie te wyzywające matki i dzieci. 

Ale dlaczego od razu podajesz negatywny przykład ?

Bo tutaj bywają interesujące dyskusje, niekoniecznie dotyczące ciąży, macierzyństwa i wychowywania dzieci. Chociaż o wychowywaniu dzieci też lubię podyskutować. 

2 godziny temu, Amperka napisał:

Może nie pozwalasz sobie na to, żeby tak jej powiedzieć ale też sobie dajesz prawo do tego, żeby oceniać i przypuszczać, że biedaczka nawet nie wie jak bardzo jest nieszczęśliwa. Tym się różnicie, że ona mówi to Tobie, a Ty opisujesz jej sytuację na forum.

 

Wszystko spoko. Bo uważam, że każdy ma prawo żyć jak chce i nie posiadanie dzieci, czy ich brak świadczy o szczęściu w życiu. Jednak te rozważania byłyby dużo bardziej w waszym wydaniu wiarygodne na forum dotyczącym lajfstajlu, podróżach, psychologii. To forum stworzone dla kobiet w ciąży i mających dzieci. Skąd więc u was potrzeba przekonywania kobiet mających dzieci (które już zawsze będą), że coś je omija, albo czegoś powinny żałować. Jeżeli to wasza zwykła złośliwość, to świadczy o paskudnym charakterze. Wierzę, że to jednak pewne dylematy i niepewność, niż zwykła chęć jątrzenia.

Nigdy żadnej nie obrazimlam ani nie dogadałam. Pisałam wcześniej że kiedyś miałam dylemat czy mieć dziecko czy nie weszłam na forum o bezdzietnosc a ono było tytaj więc zostałam. 

Ja wchodzę na kafe żeby się odmóżdżyć, a tutaj jest dużo dobrych tematów w stylu "poszarpałam się z teściową" czy "on nie miał wytrysku, wszedł w dwóch prezerwatywach, miałam już od tego czasu okres - czy mogę być w ciąży?" "teść przepisał mężowi dom, a teraz złośliwie nie chce umrzeć" "szwagierka ubiera się lepiej ode mnie, larwa jedna". To forum to dla mnie zamiennik babskich gazetek z plotkami.

38 minut temu, Gość Aka napisał:

Ja wchodzę na kafe żeby się odmóżdżyć, a tutaj jest dużo dobrych tematów w stylu "poszarpałam się z teściową" czy "on nie miał wytrysku, wszedł w dwóch prezerwatywach, miałam już od tego czasu okres - czy mogę być w ciąży?" "teść przepisał mężowi dom, a teraz złośliwie nie chce umrzeć" "szwagierka ubiera się lepiej ode mnie, larwa jedna". To forum to dla mnie zamiennik babskich gazetek z plotkami.

Hehehe rozbawiłaś mnie tymi tytułami :)

1 godzinę temu, Gość Cze napisał:

Nigdy żadnej nie obrazimlam ani nie dogadałam. Pisałam wcześniej że kiedyś miałam dylemat czy mieć dziecko czy nie weszłam na forum o bezdzietnosc a ono było tytaj więc zostałam. 

Więc szanuję :)

5 godzin temu, Amperka napisał:

Może nie pozwalasz sobie na to, żeby tak jej powiedzieć ale też sobie dajesz prawo do tego, żeby oceniać i przypuszczać, że biedaczka nawet nie wie jak bardzo jest nieszczęśliwa. Tym się różnicie, że ona mówi to Tobie, a Ty opisujesz jej sytuację na forum.

 

 

No i spoko, niech ona sobie też moje życie ocenia i przypuszcza, nie przeszkadza mi to. Może sobie nawet o tym poplotkować z mężem czy znajomkami, nie obchodzi mnie to, ale jej pouczenia nie są mi potrzebne. 

15 minut temu, Gość Gość napisał:

No i spoko, niech ona sobie też moje życie ocenia i przypuszcza, nie przeszkadza mi to. Może sobie nawet o tym poplotkować z mężem czy znajomkami, nie obchodzi mnie to, ale jej pouczenia nie są mi potrzebne. 

A koleżanka w tym samym czasie sobie myśli "mogłaby mi w twarz powiedzieć co myśli, a nie fałszywie sobie plotkować o tym z mężem i znajomkami lub pisać na forum".

Wystarczyło jej powiedzieć, że nie chcesz słuchać takich rad i niech każdy sobie żyje jak chce. Zgadzam się z Tobą, że ludzie (przede wszystkim kobiety) z jakimś dziwnym politowaniem patrzą na kobiety bez dzieci. I wierz mi, że zawsze walczę z taką postawą, bo znam wiele bezdzietnych kobiet z tyloma pasjami, zainteresowaniami, energią, że niektóre mamy mogłyby się od nich uczyć intensywności przeżywania i doświadczania. Cudowne, nienasycone osoby. Jednak też wydaje mi się to przesadzone, kiedy osoby bezdzietne mówią o tym wiecznym zmęczeniu matek. Tak, jest to zmęczenie. Czasami to takie zmęczenie jakbyś plewił cały dzień z rodziną w polu, a innym razem jakbyś zrobił 100 km na rowerze ze znajomymi. Ale w obu przypadkach, na koniec dnia ognicho, pieczone ziemniaki, wszyscy spoceni, umorusani. Jest radość. Przeżyć życie bez zdrowego zmęczenia, to dla mnie też nuda.

Jedynym faktem, z którym trudno dyskutować jest to, że matka wie, jak się żyje bez dzieci (bo jakiś czas była bezdzietna), a w drugą stronę to nie działa. I chyba stąd takie poczucie tych mam, że mogą się wypowiadać ex cathedra - z pozycji lepiej wiedzących.

A mnie zadziwiaja te wszystkie kobiety dla ktorych facet i dziecko to jedyny sposób na zycie. To one najczesciej atakuja i wyzywaja.

Idealne miejsce aby zniechęcić sie do macierzynstwa. 

x

"dziecko -jedyny sposób na zycie" to częsta spiewka bezdzietnych na tym forum. Skad sie to bierze? Wiadomo,ze  akurat na temat macierzynswto itd wchodza kobiety po to, zeby pogadac o dzieciach.Nie znaczy to,ze nie maja innych zainteresowan. Jesli chca pogadac  np o astronomii, wejda na inne strony. Mam mnostwo znajomych z dziecmi i nie kojarze zadnej, dla ktorej dziecko to JEDYNY sposób na życie, Dziecko jest dla matki bardzo wazne, bywaja chwile, kiedy nawet najwazniejsze, zwlaszcza gdy bardzo male  i potrzebuje jej opieki. Ale, u licha, wiekszosc dorosłych kobiet ( w tym takich, ktore w zyciu osiagnely bardzo wiele) ma dzieci i zyje normalnym zyciem.

Żeby zabić czas, tu są najśmieszniejsze tematy, typu jak wyprawić komunię za 100 zł, przy czym każda matka tutaj zarabia co najmniej 3000 zł na rękę, a jej mąż dwa razy tyle.