Co sądzicie o takim zachowaniu? Tak obiektywnie

Przez rok mojej pracy byłam zaledwie dwa raz na krótkim zwolnieniu ( byłam wtedy na prawdę chora).

Niedawno właśnie było to drugie, które trwało tylko 2 dni choć lekarz chciał mi wypisac na więcej, ale musiałam na nie iść bo dopadła mnie grypa żołądkowa i nie byłam w stanie się zwlec z łóżka.

Dzisiaj przyszlam do pracy, a szefowa zaczęła się czepiać o wszystko co możliwe, nie zapytała nawet jak się czuję, choc ledwo przyszłam do pracy właśnie dlatego, ze ją znam i wiem, ze choroby nie są tolerowane.

W kazdym razie zawaliła mnie dzisiaj robota jakby specjalnie, choc czułam sie jeszcze bardzo słabo i do tego o wszystko czepiała, wiem, ze to moje zwolnienie jej sie nie podobalo...
Zwolnilibyscie sie z takiej pracy?

Tak. Uciekaj stamtąd dla własnego zdrowia psychicznego abyś nie musiała więcej oglądać tej podlej, niewyrozumialej suczy szefowej. 

No własnie poczułam sie potraktowana zupelnie niesprawiedliwie.

Bo serio nie mialam sily wstac z lozka, a tej to nie obchodzi, ze i tak przyszlam do pracy na nastepny dzien, choc wlasciwie powinnam byla zostac w domu

Dzisiaj az chcialo mi sie plakac przez nia caly dzien bo o wszystko sie czepiala specjalnie, zastanawiam sie czy warto to dluzej znosic

Na drugi raz nie rób z siebie bohaterki i bierz tyle zwolnienia, ile lekarz daje,bo jak widzisz nikt Ci nie podziękuje. I szukaj innej pracy, gdzie pracownika traktują po ludzku. 

To już podchodzi po mobbing, ja bym stamtąd spieprzała, a szefowa bez empatii, co innego gdybyś ciagle brala zwolnienia i miala prawo podejrzewac, ze sa lewe.

...ka, jak sama zachoruje,to pewnie bedzie sie roztkliwiac nad soba. No ale coż są ludzie pozbawieni empatii i nic na to nie poardzimy

up