Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jaaaa

Czy jest ktoś tak beznadziejny jak ja chodzi o pracę

Polecane posty

Gość jaaaa

Zacznę od tego, że mam 26 lat. Liceum ogólnokształcące.  Nigdy nie pracowałam . Pracowałam jedynie na czarno po kilka miesięcy gdy sytuacja mi pozwalala. Totalnie nie wiem co mam robić ze swoim życiem . Mam dwuletnią córkę.  Czy myślicie że to nie za późno na wszystko ? Nie powodzi nam się źle super tez nie jest . W urzędzie juz powoli każą szukać pracy. Aż tyle kasy nie mamy abym mogła sobie sama opłacać całość składek . Ale do rzeczy. Gdy skończyłam 19 lat musiałam zająć się chora babcia nikt mnie o zdanie nie zapytał, zostawili mnie po prostu z tym i juz.  Ja jako głupia gowniara siedziałam z babcia 3 lata (leżąca chora ) w domu . I tak życie leciało . Jedyna odskocznia to był chłopak (z którym jestem do dziś , rzadko się wtedy widywalismy ) no i zaszłam w ciążę po jakimś czasie.. zawsze chciałam być agentem celnym jak mój dziadek, jednak nigdy się nie złożyło.  Czy sądzicie ze to za późno na tąka szkole ? Naprawdę zawsze miałam wyższe aspiracje, jednak przez sytuacje później moje lenistwo to wszystko nie wyszło . W między czasie tez chorowałam byłam kilka miesięcy w szpitalu . Co ja mam zrobić ? Doszłam do takiego momentu ze chce się rozwijać ale gdzie mam szukać tej pracy skoro doświadczenie zerowe?  Tak naprawdę nic nie mam ? Czy jest tu ktoś kto byl w podobnej sytuacji ? Udało mu się ? Nie wiem zupełnie ostatnie kilka lat przelecialo  mi przez palce ze aż płakać mi się chce. Nie chce tak żyć chce coś zmienić ale co jak mam takie puste cv ze aż wstyd gdzieś to wysłać.  Bardzo proszę o kulturalne komentarze bez wyzwisk . 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jahhshs
2 minuty temu, Gość jaaaa napisał:

Zacznę od tego, że mam 26 lat. Liceum ogólnokształcące.  Nigdy nie pracowałam . Pracowałam jedynie na czarno po kilka miesięcy gdy sytuacja mi pozwalala. Totalnie nie wiem co mam robić ze swoim życiem . Mam dwuletnią córkę.  Czy myślicie że to nie za późno na wszystko ? Nie powodzi nam się źle super tez nie jest . W urzędzie juz powoli każą szukać pracy. Aż tyle kasy nie mamy abym mogła sobie sama opłacać całość składek . Ale do rzeczy. Gdy skończyłam 19 lat musiałam zająć się chora babcia nikt mnie o zdanie nie zapytał, zostawili mnie po prostu z tym i juz.  Ja jako głupia gowniara siedziałam z babcia 3 lata (leżąca chora ) w domu . I tak życie leciało . Jedyna odskocznia to był chłopak (z którym jestem do dziś , rzadko się wtedy widywalismy ) no i zaszłam w ciążę po jakimś czasie.. zawsze chciałam być agentem celnym jak mój dziadek, jednak nigdy się nie złożyło.  Czy sądzicie ze to za późno na tąka szkole ? Naprawdę zawsze miałam wyższe aspiracje, jednak przez sytuacje później moje lenistwo to wszystko nie wyszło . W między czasie tez chorowałam byłam kilka miesięcy w szpitalu . Co ja mam zrobić ? Doszłam do takiego momentu ze chce się rozwijać ale gdzie mam szukać tej pracy skoro doświadczenie zerowe?  Tak naprawdę nic nie mam ? Czy jest tu ktoś kto byl w podobnej sytuacji ? Udało mu się ? Nie wiem zupełnie ostatnie kilka lat przelecialo  mi przez palce ze aż płakać mi się chce. Nie chce tak żyć chce coś zmienić ale co jak mam takie puste cv ze aż wstyd gdzieś to wysłać.  Bardzo proszę o kulturalne komentarze bez wyzwisk . 

Nie. Nie uda ci się. Jesteś stara, bez wykształcenia, rozpruta przez porod i do czego ty się jeszcze nadajesz? Sama się tłumaczysz przed sobą ze byłaś leniem śmierdzącym. Zaciazylas pewnie po to żeby nie musieć ruszyć tylka do pracy i żeby gach cię utrzymywał. „Jakoś tak się nie złożyło” żebys zrobiła wykształcenie muahahaha. To ty myślisz ze tak się składa i ludzie zostają lekarzami i przedsiębiorcami czy zapieprzaja na to całe życie? Lepiej idź na kase do marketu i zarób pare groszy na to dziecko a nie migaj się od roboty wymyślając jakaś szkole i ambicje. Dziecko się będzie ciebie wstydzić niedługo ze ma matkę nieroba i pasożyta 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nie jest za późno. Jesteś bardzo młoda. Wszystko jeszcze możesz. Bycie celniczką, to nie jest jakieś utopijne marzenie. Ja studiowałam praktycznie do 30-stki i mam niezłą pracę, a teraz znowu myślę, żeby wszystko zmienić i nie uważam, że to niemożliwe w wieku 40 lat. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość xxx
13 minut temu, Gość Jahhshs napisał:

Nie. Nie uda ci się. Jesteś stara, bez wykształcenia, rozpruta przez porod i do czego ty się jeszcze nadajesz? Sama się tłumaczysz przed sobą ze byłaś leniem śmierdzącym. Zaciazylas pewnie po to żeby nie musieć ruszyć tylka do pracy i żeby gach cię utrzymywał. „Jakoś tak się nie złożyło” żebys zrobiła wykształcenie muahahaha. To ty myślisz ze tak się składa i ludzie zostają lekarzami i przedsiębiorcami czy zapieprzaja na to całe życie? Lepiej idź na kase do marketu i zarób pare groszy na to dziecko a nie migaj się od roboty wymyślając jakaś szkole i ambicje. Dziecko się będzie ciebie wstydzić niedługo ze ma matkę nieroba i pasożyta 

Ale okropny komentarz! Oczywiście idź do tej szkoły, jednak w trybie weekendowym. A w pozostałe dni pracuj, chociażby na zlecenie. Ja mam 40 lat, lic. i mgr. Dość długo byłam w domu z dziećmi (mąż miał swoją działalność - wszystko z dziećmi i w domu robiłam ja, a on pracował). Teraz pracuję 5 rok na pół etatu. Robię kwalifikacyjny kurs zawodowy (coś jak technikum, bezpłatnie, w centrum kształcenia ustawicznego). Mam tam dużo starszych koleżanek. Moja znajoma z pracy ma 42 lata i studiuje. Będzie nauczycielem. Na razie jest pomocą nauczyciela w przedszkolu.  Nie słuchaj przedmówczyni. Masz DOPIERO 26 lat, ale czas już wziąć się konkretnie do roboty i nauki, jeśli tego pragniesz. Jesteś wzorem dla swojej córki. Pewnie chciałabyś, by nie zmarnowała szans w życiu, więc pokaż jej, jak to się robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jaaa

Tego się spodziewałam.. odpowiedzi, ze zaciazylam żeby nie iść do pracy . Otóż nie. Przecież pisałam ze pracowałam NA CZARNO między innymi tez przed ciążą . Gdybym tak bardzo miała to w doopie i nie chciałabym pracować tylko się lenic to bym to robila NADAL (ale niektorzy nie moga pojac ze przy dziecku tez jest duzo pracy ?) Albo dalej dorabialabym  sobie bez umowy ale mi nie o to chodzi . Przecież to logiczne. Ja pytalam o cos innego. A, ze obudziłam sie dopiero teraz to tak, jest to moja wina i zaniedbanie. Moja ciaza była wpadka dla wscibskich(przy prezerwatywach tez się to zdarza zdajecie sobie sprawę ? )wiec mowa o celowym zaciazeniu wyklucza się ze wszystkim co napisałam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bbadhhs
3 minuty temu, Gość Jaaa napisał:

Tego się spodziewałam.. odpowiedzi, ze zaciazylam żeby nie iść do pracy . Otóż nie. Przecież pisałam ze pracowałam NA CZARNO między innymi tez przed ciążą . Gdybym tak bardzo miała to w doopie i nie chciałabym pracować tylko się lenic to bym to robila NADAL (ale niektorzy nie moga pojac ze przy dziecku tez jest duzo pracy ?) Albo dalej dorabialabym  sobie bez umowy ale mi nie o to chodzi . Przecież to logiczne. Ja pytalam o cos innego. A, ze obudziłam sie dopiero teraz to tak, jest to moja wina i zaniedbanie. Moja ciaza była wpadka dla wscibskich(przy prezerwatywach tez się to zdarza zdajecie sobie sprawę ? )wiec mowa o celowym zaciazeniu wyklucza się ze wszystkim co napisałam .

To gach nie wie ze przy puezeuwatywie tez trzeba wyciągać przed czasem? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jaaa

Dziękuję za komentarze . Faktycznie pani wyżej bardzo okropnie się wypowiedziała i o ile o szczerość mi chodziło, o tyle wysnuwanie tak dalekich wniosków na mój temat uważam za chamstwo. Leciało sobie życie na zasadzie " jakoś to będzie "  bardzo szybko straciłam rodziców, długo przeżywałam nie miałam do niczego głowy ale po co o tym mam tu pisać w cv tego tez nie wpisze wiec uważam za nieistotne a jednak tamten czas uważam za koszmar . Dopiero teraz doszłam do takiego etapu, że wydaje mi się, że jestem na to wszystko gotowa. Boje się tylko, że niestety bezużyteczna i dużo ludzi a także pracodawców oceni mnie w taki sposób jak ta pierwsza pani. Konkurencja jest ogromna . 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jaaa

Gacha to ma może pani.  Ten gach nie zostawił mnie w najtrudniejszych momentach mojego życia i ten gach za 3 miesiące będzie moim mężem . Pani to zapewne już po dwóch rozwodach bo kto by wytrzymał z kimś tak uszczypliwym.. Ludzie obrażający innych w necie są albo sfrustrowani albo zgorzkniali mniemam, że właśnie jak pani .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Jak chcesz się dalej uczyć to idź na studia zaoczne. Idź również do jakiejkolwiek pracy chociaż na pol etatu. Próbuj wszędzie. Na pomoc nauczyciela w przedszkolu, na kasę, do sklepów odzieżowych, na produkcję, recepcję. Na pewno ktoś Cię przyjmie w końcu :) nie zniechęcaj się! Możesz mówić na rozmowach o pracę, że sytuacja rodzinna zmusiła Cię do opieki nad chora leżąca babcia, a później zostałaś matka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jaaa

Właśnie mam problem taki ze ja nawet nie wiem co mam tam mówić zeby jeszcze bardziej się nie pogrążyć . Wiecie co ? Mam takie wrażenie, że nigdzie się nie nadaje. Naprawdę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BBB
44 minuty temu, Gość Jaaa napisał:

Gacha to ma może pani.  Ten gach nie zostawił mnie w najtrudniejszych momentach mojego życia i ten gach za 3 miesiące będzie moim mężem . Pani to zapewne już po dwóch rozwodach bo kto by wytrzymał z kimś tak uszczypliwym.. Ludzie obrażający innych w necie są albo sfrustrowani albo zgorzkniali mniemam, że właśnie jak pani .

Popieram i dobrze Pani napisała, - po co tamta czyta i odpisuje / trudno to nawet czytać / że tacy jeszcze ludzie istnieją -straszne ,  i jeszcze ma może dobrą pracę ???           Jest Pani młoda i wszystko przed Panią , ale nawet ludzie po studiach trudno mają dostać dobrą pracę ( nie wspomnę o zarobkach )  . Życzę pomyślności i dużo radości w życiu , lubianej pracy jeśli się trafi , nie zwracać uwagi na niemiłych  , toksycznych ludzi, np.jak wyżej .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×