Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość

trochę mi przykro.

Polecane posty

Gość Gość

Moje dziecko urodziło się kilka dni przed moimi urodzinami. Ja dla męża kupiłam prezent pomimo gorączki i wymiotów to był początek ciąży, a biegałam za jego przezentem i się starałam cały dzień. A ja na urodziny nic dostałam zupełnie nic, SMS z tekstem wszystkiego najlepszego i nic poza tym. Na walentynki tak samo nic na żadna okazję, a ja mu zawsze kupuje. A tak... Mamie kupuje, siostrzeńca kupuje, bratanicy kupuje i to nie tanie, a dzis jeszcze kupil dziecku pewnie na dzień dziecka. Wszystkich obdarowuje prezentami tylko mi nic nie daje. Wiem doskonale że powinno mi być głupio że mi przykro, ze kupił dziecku prezent... Tu nie chodzi o ten prezent tylko o pamięć, a raczej że o wszystkich pamięta tylko nie o mnie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

To tylko rozwód.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hosc

nie mieszkacie razem ze ci sms wysłał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Nie też mam takiego męża nic mi nie kupił na urodziny i dopiero jak mówiłam że głupia czekoladę nawet nie potrafił kupić to pojechał i kupił czekoladę i pepsi... Tak to o wszystko ja pamiętam 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, Gość hosc napisał:

nie mieszkacie razem ze ci sms wysłał?

Akurat tego dnia wychodziłam ze szpitala, wiec rano napisał SMS, a po południu przyjechał. Troche mnie to irytuje choć wiem, ze nie powinno tak być (jeśli chodzi o nasze dziecko żeby czuć takie coś). Ale jednak przykro, ze każdemu do okola daje a ja zamiast też coś dostać choć na urodziny to patrzę tylko jak komuś daje. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

To czemu mu nie powiesz tego ?

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

A jeszcze jak mój brat zapytał co mi kupił i czy dal kwiaty jak był po dziecko to ze wstydu powiedział, ze w aucie ma  jeszcze prezent ( oczywiście nie miał ) powiedziałam że każdemu kupuje to powiedział co nie mogę kupić... I koniec tematu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Właśnie, rozmawiałaś z nim? My mamy taki układ, że nie robimy sobie prezentów poza jakimiś okrągłymi urodzinami i wszyscy są szczęśliwi. Są życzenia, jakieś wyjście do restauracji, ale nie kupujemy sobie pierdół co roku. Walentynek nie obchodzimy w ogóle 😄 ja już od czasów szkolnych nie uznaje tego święta 😛

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inka

Hmmm... Jedyne co mi przychodzi do głowy, to fakt, że on Ciebie nie szanuje, tzn. nie na tyle, żeby czuć potrzebę sprawiania Ci przyjemności. Innym kupuje bo chce, albo wg niego wypada, a Tobie nie, pytanie dlaczego? Na Twoim miejscu zaczęłabym od zaprzestania kupowania mu czegokolwiek. Zaoszczędzone pieniądze wydaj na siebie. Idz kochana do fryzjera, kosmetyczki, kup nowy ciuch, należy Ci się po porodzie. Co do związku wypowiadać się nie będę, bo Was nie znam, sama wiesz czy Ci dobrze z nim czy nie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hdgdg

Powiedz mu o tym, wg mnie on wychodzi z założenia że macie wspólną kasę to kupisz sobie co będziesz chciała. Ja z moim nie robimy sobie prezentów 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zona

Zrób mu niezły kipisz to zobaczysz, że ostatni raz Ci tak zrobił. Powiedz, że Cię nie szanuje, że Ty się starasz etc, jesteś kobietą wiesz jak to powiedzieć. Ja i moja kumpela miałyśmy tanie akcje i jest spokój, prezenty na każdą okazję jak i super prezenty bez okazji. A żadne sraty taty, że innym kobietom mężczyźni nie kupują i jest ok czy że macie wspolna kasę i sama do je kupisz. Jest Twoim mężem ma się starać nie tylko o innych ale i o Ciebie. A Ty dalej mu rób prezenty - bądź lepsza, miej klasę. Ewentualnie jak nie chcesz się ostro stawiać i wywoływać awantury żeby go nauczyć rozumu to porozmawiaj z nimi swoich potrzebach, oczekiwaniach etc 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Kupują, kupują. Kwiaty bez okazji, drobne upominki, a na imieniny, urodziny, rocznice, odpowiednie prezenty. Są mężczyźni, którzy wiedzą, jak adorować swoje kobiety. Autorko, musisz nauczyć swojego męża, jak powinien cię adorować. Bo ty jemu zapochlebiasz, a on tobie nic. Naucz go.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Kupują, kupują. Kwiaty bez okazji, drobne upominki, a na imieniny, urodziny, rocznice, odpowiednie prezenty. Są mężczyźni, którzy wiedzą, jak adorować swoje kobiety. Autorko, musisz nauczyć swojego męża, jak powinien cię adorować. Bo ty jemu zapochlebiasz, a on tobie nic. Naucz go.

Rozumiem, że nie pracujesz i uważasz, że wszystko ci się należy? Polecam dorosnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.05.2019 o 10:55, Gość Gość napisał:

Moje dziecko urodziło się kilka dni przed moimi urodzinami. Ja dla męża kupiłam prezent pomimo gorączki i wymiotów to był początek ciąży, a biegałam za jego przezentem i się starałam cały dzień. A ja na urodziny nic dostałam zupełnie nic, SMS z tekstem wszystkiego najlepszego i nic poza tym. Na walentynki tak samo nic na żadna okazję, a ja mu zawsze kupuje. A tak... Mamie kupuje, siostrzeńca kupuje, bratanicy kupuje i to nie tanie, a dzis jeszcze kupil dziecku pewnie na dzień dziecka. Wszystkich obdarowuje prezentami tylko mi nic nie daje. Wiem doskonale że powinno mi być głupio że mi przykro, ze kupił dziecku prezent... Tu nie chodzi o ten prezent tylko o pamięć, a raczej że o wszystkich pamięta tylko nie o mnie. 

Sama popchałaś relacje, by się związać dzieciakiem. Skoro ci to tak nie pasuje, że twój facet nie jest romantykiem, trzeba było się zastanowić przed rozkładaniem przed nim nóg. Może to i jest chamskie, ale szczere i prawdziwe. Żyj z tym co sama wypracowałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Autorko, mój syn urodził się w moje urodziny, więc od 3 lat odkąd jest na świecie "obchodzony" razem urodziny. Jednak o mnie w tym dni wszyscy zapominają i nie składają nawet życzeń. Ani mąż, ani moi rodzice nie pamiętają, że tego dnia ja też mam urodziny. Oczywiście dla mnie to w sumie mało istotne, ale jak teraz tak sobie i tym myślę, że nawet trochę mi przykro. Cóż, jestem coraz starsza nie muszę obchodzić urodzin 😄

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moom

Pieniadze w malzenstwie są wspolne. Jesli mąz cos kupuje, to tez z twoich pieniedzy, czyli jakbys sobie sama kupowała. Jaki to ma sens? My sobie np w imieniny sprawiamy cos niematerialnego - jakis wspolny obiad, wypad , niespodziankę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
Dnia 29.05.2019 o 10:55, Gość Gość napisał:

Moje dziecko urodziło się kilka dni przed moimi urodzinami. Ja dla męża kupiłam prezent pomimo gorączki i wymiotów to był początek ciąży, a biegałam za jego przezentem i się starałam cały dzień. A ja na urodziny nic dostałam zupełnie nic, SMS z tekstem wszystkiego najlepszego i nic poza tym. Na walentynki tak samo nic na żadna okazję, a ja mu zawsze kupuje. A tak... Mamie kupuje, siostrzeńca kupuje, bratanicy kupuje i to nie tanie, a dzis jeszcze kupil dziecku pewnie na dzień dziecka. Wszystkich obdarowuje prezentami tylko mi nic nie daje. Wiem doskonale że powinno mi być głupio że mi przykro, ze kupił dziecku prezent... Tu nie chodzi o ten prezent tylko o pamięć, a raczej że o wszystkich pamięta tylko nie o mnie. 

Beznadziejny jest. Ja urodzilam córke 2 czerwca, sama mam urodziny 4 czerwca. Dostalam prezent, z tego co pamietam byly to bony do Apartu i kwiaty. 

Nie kupuj mu juz nic i tez wyslij smsa z zyczeniami. 

Palant, dziecko urodzilas, urodziny mialas powinien byc prezent i bukiet ze HEJ!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyz
8 godzin temu, Gość Gosc napisał:

Autorko, mój syn urodził się w moje urodziny, więc od 3 lat odkąd jest na świecie "obchodzony" razem urodziny. Jednak o mnie w tym dni wszyscy zapominają i nie składają nawet życzeń. Ani mąż, ani moi rodzice nie pamiętają, że tego dnia ja też mam urodziny. Oczywiście dla mnie to w sumie mało istotne, ale jak teraz tak sobie i tym myślę, że nawet trochę mi przykro. Cóż, jestem coraz starsza nie muszę obchodzić urodzin 😄

 

Ale chamstwo :O Rodzice to dopiero masakra, że olewaja twoje urodziny. Maż dno. Wszyscy potraktowali cie jak rozpłodowa klacz :O Może i nie musisz obchodzić urodzin, ale rodzina powinna jednak ciebie też zauważać (nie tylko dzieciaka) i okazywać ci szacunek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×