Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Monika

Czy cos jest nie tak z moim 15 miesiecznym dzieckiem?

Polecane posty

Gość Monika

Witam wszystkie mamy.

Powiedzcie mi prosze jak zachowuja sie wasze dzieci w wieku okolo 15 miesiecy. Moja corka jest calkowicie nie samodzielna i uzalezniona ode mnie. Wiadomo,to jeszcze male dziecko ale obserwuje inne dzieci w jej wieku i sa zupelnie inne.moja mala nie potrafi choc przez chwile sama sie pobawic. Mam kuchnie otwarta na salon,probuje cos zrobic w kuchni,mam z nia caly czas kontakt wzrokowy,mowie do niej a ona od razu jak widzi ze gdzies ide od niej chocby najmniejszy kawalek,to od razu zaczyna plakac. Gdy zmywam naczynia ona przychodzi ( na czworaka bo nie chce normalnie chodzic) lapie mnie za noge i placze. Najlepiej zebym siedziala obok niej caly czas i patrzyla jak sie bawi. Gdy probujemy rozmawiac z mezem o czyms to ona od razu sie denerwuje i placze. Gdy jestesmy na spacerze czy w sklepie i ktos obcy sie do niej odezwie,od razu jest placz i krzyk. Chodzimy 4 razy w tygodniu na zajecia dla dzieci,dzieci w podobnym wieku sie bawia,ona wiecznie przyklejona do mnie i tylko ze mna sie chce bawic. Obserwuje inne dzieci w jej wieku i sa zupelnie inne,samodzielne i ladnie same sie bawia,nie sa przyklejone do mamy jak moja. Nie pracuje,jestem z nia non stop,czy to dlatego? Gdzie popelnilam blad? Spodziewam sie drugiego dziecka i nie chce przy nim popelnic tego samego bledu. Jak oduczyc ja bycia takim dzikusem bojacym sie wszystkiego? Pomozcie mamy

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nie piszesz jak reagujesz na jej płacz i krzyki. Przerywasz mycie naczyn i lecisz do dziecka? Jeśli mała jest nauczona, że jesteś na jej każde zawołanie to nic dziwnego, że tak reaguje. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika
2 godziny temu, Gość Gość napisał:

Nie piszesz jak reagujesz na jej płacz i krzyki. Przerywasz mycie naczyn i lecisz do dziecka? Jeśli mała jest nauczona, że jesteś na jej każde zawołanie to nic dziwnego, że tak reaguje. 

Bardzo mnie denerwuje jak ona tak sie zachowuje i zawsze staram sie dokonczyc co robie (na przyklad to zmywanie). Mowie do niej spokojnym glosem,ze jestem,ze musze to zrobic. Ona wyciaga raczki zeby ja wziac ale staram sie jej nie ulegac. Wiec ona wyje dopoki nie skoncze i nie zaczne sie z nia bawic na przyklad. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sese

Twoje dziecko ma autyzm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bubu
22 minuty temu, Gość Sese napisał:

Twoje dziecko ma autyzm

Niby na jakiej podstawie tak twierdzisz? Moje dziecko ma autyzm i naprawdę gratuluję 'diagnozy" na podstawie jednego postu w którym autorka nie umieściła ani jednej rzeczy którą można pod autyzm podczepić. Nudzi ci się czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika
25 minut temu, Gość Sese napisał:

Twoje dziecko ma autyzm

Na jakiej podstawie stawiasz taka diagnoze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bubu
2 minuty temu, Gość Monika napisał:

Na jakiej podstawie stawiasz taka diagnoze?

Nie słuchaj. Autyzm do cały szereg zaburzeń i diagnoza po długich konsultacjach. Takie dziecko ma problemy z gestykulacją, mową (niektóre mówią, inne nie, a mowa nie zawsze oznacza komunikację), nadwrażliwości dźwiękowe, dotykowe, nie dzieli pola uwagi z rodzicem, nie bawi się zabawkami zgodnie z przeznaczeniem, ma zaburzenia interakcji sensorycznej, nie reaguje na imię, ma problem by np. odwzajemnić uśmiech,co nie znaczy, że się nie uśmiecha, (nie u każdego dziecka jest ten sam zestaw objawów, bo autyzm ma różne nasilenie), autyzm to całościowe zaburzenie rozwoju, a nie tylko "histeria".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdgdfgbnbvngfhtgfhgf

Może masz HSB - high sensitive baby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amnesiiiiiagirl

Moja taka byla myslalam ze zwariuje chodzilam brudna dopoki ktos nie przyszedl bo nie bylo jak wlosow umyc

potrafila sie porzygac jak ja w lozku zotawilam bedac obok bo juz mialam dosc wiecznego noszenia na 5 minut byla tam i plakala. Juz nyslalam ze zwariuje

 nie nauczylam bo ja robilam wszytsko by jej nie nosic!  Niesamowite ryki przed KAZDYM zasypianiem i przy przebidzeniu i to dziki wrzask nie dalo sie zignorowac jak przestala tak rzygac to nie bieglam do niej od razu bo sie dlawila. Nie sluchaj glupich matek polek niech im sie takie dzieci trafia high need baby ciekawe jakie beda madre :D swoje zasady moga sobie do dpy wsadzic. Krzeselko do jedzenia poszlo na strych, nosidelka w aucie za nic dziki wrzask duszenie zyganie w drodze stawanie co kilka minut, 

teraz ma 2 i pol roku niebo a ziemia

mloda jest bystra pomaga mi wrzucac pranie sama rozwiesza, umyje stolik czy autko, pomocna ale nieraz nieznosna np rozrzuca zabawki i nie vhce schowac

z poczatku niesmiala do dzieci ale jak sie rokreci to je goni i szaleje. Wygryzla mi dziury w firance :) ale wole to niz te dzikie wrzaski to bylo straszne

nie potepiaj o to dziecko. Trudno taka juz jest. Pzytul powiedz ze ja kochasz moja sie szarpala w ataku szalu kopala mnie na rekach a teraz podchodzi i mowi ja kocham mame :) podejdz z sercem pros rodzine o pomoc jak najwiecej bo z high need baby zwariujesz sama

u nas poprawilo sie jak miala prawie 2 latka i z tym spaniem juz normalnie

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika

No mam nadzieje ze to high need baby i ze to minie. Wykancza mnie to i doczekac sie nie moge kiedy nastapi zmiana. Czy to mozliwe ze sama do tego doprowadzilam? Za duzo czasu jej poswiecam czy jak? Czy powinnam reagowac jakos inaczej na jej wrzaski,czy tylko spokojnie(co czasami jest trudne w takiej sytuacji)mowic do niej? Probowac jakos zeby wiecej probowala sama sie bawic? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Mija zaczęła się sama bawić jak miała 1,5 roku. Tyle, że w kontaktach z innymi ludźmi jest bardzo otwarta.

I chyba trochę przesadzasz, że inne 15mc dzieci takie samodzielne są 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika
4 minuty temu, Gość Gość napisał:

Mija zaczęła się sama bawić jak miała 1,5 roku. Tyle, że w kontaktach z innymi ludźmi jest bardzo otwarta.

I chyba trochę przesadzasz, że inne 15mc dzieci takie samodzielne są 🙂

Jak ktos przychodzi do nas do domu to jest nawet ok,czasami po kilkudziesieciu minutach sie oswaja i jest dobrze,z innymi dziecmi tak samo jesli to jest u nas w domu. Pewnie w domu czuje sie bezpiecznie,moze to dlatego? Ale jak my gdzies idziemy to katastrofa. Na zajecia z innymi dziecmi chodzimy regularnie od kilku miesiecy,sa tam glownie te same dzieci i ci sami prowadzacy i za kazdym razem jak ktos do niej zagada to od razu jest panika i placz. Nie moge sie doczekac kiedy to minie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Moja córka jak miała 2,5 roku to ja nie mogłam dosłownie wysrac się spokojnie albo wysikać bo waliła w drzwi  łazienki chisterycznie płakała. TAK samo było jak chciałam wyjść z domu choćby wyrzucić oskrobiny na kompostownik czy iść do góry na piętro coś zanieść do pokoju. No istny szał był. Byłam tym wyciem potwornie zmęczona. Teraz ma 3 lata i jej samo przeszło. Natomiast jeśli chodzi o zabawę to ja się z nią bawiłam ale sama też sobie czas potrafiła zapełnić i sama też się zabawiła i nie wisiała mi na nodze tylko musiała mnie widzieć że jestem. Mojej koleżanki syn natomiast w wieku 3,5 lat nie potrafi sam się ani na sekundę zabawić sam ale koleżanka nom stop się z nim bawiła tak samo babcia jak go pilnowała i on nie potrafi sam się zająć niczym- jest dziki szał.    Przepraszam za błędy ort.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×